Akcje w dół, obligacje i złoto w górę, złoty, a przede wszystkim rubel w dół - tak rynek reagował wczoraj na wieści o malezyjskim samolocie, a potem wejściu armii Izraela do strefy Gazy. Wszystko działo się jednak wieczorem, kiedy część rynków była już nieczynna. Dziś na nowy wzrost ryzyka geopolitycznego reagowali wszyscy, ale sytuacja w ciągu dnia się stopniowo uspokjajała. Dzień na rynkach - relacjonował Rafał Hirsch