- Nawet, jeśli dzisiaj nie wszyscy w to wierzą, to gwarantuje, że 2017 rok na pewno pokaże nam, jaka jest siła deficytu pracowników - przekonywał w programie "Bilans" Krzysztof Inglot z Work Service. Jego entuzjazm studziła Hanna Więcewicz z Manpower Group, która oceniła, że sytuacja na rynku jest pozytywna jedynie dla określonej grupy stanowisk. Z kolei Ignacy Morawski ze Spotdata zgadzał się z tym, że "rynek pracy przesuwa się w kierunku pracownika", jednak zauważył zjawisko "wysokiego odsetka niezajętych miejsc pracy" wywołany brakiem odpowiedniej kadry.