Można sobie wyobrazić, że po Brexicie Wielka Brytania będzie próbowała nadal być państwem otwartym i globalnym. Myślę, że Polacy, którzy od kilku lat już tam pracują, mogą być spokojni - mówiła w programie "Otwarcie Dnia" dr Małgorzata Bonikowska, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych. Z kolei mec. Paweł Kowalski, specjalista prawa międzynarodowego uważa, że Wielka Brytania chce zachować sobie przywilej wyboru osób, które tam przyjadą. We wtorek Theresa May wygłosiła przemówienie, w którym przedstawiła swój plan dotyczący Brexitu i przyszłości Wielkiej Brytanii po wyjściu z UE. Zapowiedziała, że Wielka Brytania wraz z wyjściem z Unii Europejskiej opuści także wspólny rynek UE i będzie chciała wynegocjować nowe porozumienie o wolnym handlu, bez zachowania dotychczasowych czterech swobód: przepływu dóbr, usług, kapitału i osób. Zapowiedziała także, że wprowadzone zostaną nowe przepisy imigracyjne, które pozwolą na "kontrolę liczby osób, które przyjeżdżają do Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej".