Wtargnęli do domu, pobili 35-latka, wciągnęli do samochodu i odjechali. Udało się ich zatrzymać na autostradzie A4.
- 21 czerwca dyżurny odebrał zgłoszenie o wtargnięciu do jednego z domów pod Wrocławiem i uprowadzeniu 35-letniego mieszkańca - mówi st. asp. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
I dodaje, że w tym czasie w domu przebywała także kobieta i piątka dzieci.
Obezwładnili i odjechali
Sprawcy nie przebierali w środkach. - Działali w sposób bezwzględny i brutalny. Kopali i zadawali ciosy, a następnie siłą wciągnęli do samochodu i odjechali w nieznanym kierunku - relacjonuje Petrykowski.
Auto z porwanym 35-latkiem udało się zatrzymać po pościgu na autostradzie A4.
Mundurowi zatrzymali 4 osoby. - To trzech mężczyzn i kobieta, w wieku od 29 do 59 lat. Wszyscy to mieszkańcy województwa małopolskiego - zdradza policjant.
W samochodzie, oprócz porwanego mężczyzny, znaleziono 130 tys. złotych.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty uprowadzenia i przetrzymywania zakładnika połączonego ze szczególnym udręczeniem. Mężczyźni i kobieta trafili do aresztu. Grozi im do 25 lat więzienia. - Okoliczności tej sprawy są wyjaśnianie przez Centralne Biuro Śledcze Policji pod nadzorem prokuratury okręgowej we Wrocławiu - informuje Petrykowski.
Policjanci zatrzymali podejrzanych o porwanie na autostradzie A4:
Autor: tam/r / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock