Międzynarodową grupę przestępczą, która wprowadziła do obrotu narkotyki za kilka milionów złotych, zlikwidowali funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W sumie zatrzymano siedem osób. Grozi im do 15 lat więzienia.
Od września 2012 r. funkcjonariusze delegatury ABW w Radomiu wspólnie z tamtejszą Prokuraturą Okręgową zbierali dowody w sprawie międzynarodowego przemytu narkotyków na terenie Europy, Afryki i krajów Ameryki Południowej. Jak ustalono, chodziło o przemyt przede wszystkim kokainy i heroiny do Norwegii, Austrii, Hiszpanii i Włoch w okresie od 2010 r. do 2012 r. Jego organizatorem była grupa przestępcza, w skład której wchodzili obywatele Nigerii, Gwinei oraz Polski.
Narkotyki przemycali kurierzy drogą lotniczą, lądową lub kolejową. Najmniejszą ilością, jaką przewozili, było ok. 300 gramów. Uciekał przez balkon W związku ze sprawą - na terenie Mazowsza, w tym Warszawy - zatrzymano w sumie siedem osób w wieku od 20 do 35 lat.: pięciu organizatorów (dwóch obywateli Nigerii, obywatela Gwinei i dwóch Polaków) oraz dwóch kurierów. Jeden z obywateli Nigerii w trakcie próby zatrzymania próbował uciec, wyskakując przez balkon, został jednak schwytany przez funkcjonariuszy ABW w bezpośrednim pościgu.
Zatrzymani byli już wcześniej karani – Nigeryjczyk za przemyt narkotyków, kurierzy za drobne rozboje i bójki. Szacunkowa wartość narkotyków wprowadzonych do obrotu wynosi kilka milionów złotych. Wszyscy podejrzani zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozi im do 15 lat więzienia.
Autor: MAC/tr
Źródło zdjęcia głównego: TVN24