"PiS wykorzystał burzę wokół pedofiili w Kościele", "jeszcze się taki nie urodził, co by totalnej opozycji dogodził"

[object Object]
Politycy komentowali nowelizację Kodeksu karnego tvn24
wideo 2/27

Zbigniew Ziobro wykorzystał instrumentalnie ofiary pedofilii, wykorzystał całe zamieszanie i oczekiwania opinii publicznej do tego, by umocnić swoją władzę - tak o nowelizacji Kodeksu karnego, uchwalonej w czwartek przez Sejm, mówiła Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna). - Mamy do czynienia z bublem karnym, a nie Kodeksem karnym. PiS wykorzystał tę burzę wokół pedofili w Kościele do tego, aby wprowadzić szereg niekorzystnych zmian - uważa Kamila Gasiuk-Pihowicz (PO-KO). Zdaniem z kolei Zbigniewa Ziobry, politycy PO są "mistrzami zagrywek, które mają niewiele wspólnego z prawdą, służbą, a są oszustwem". Europoseł Ryszard Czarnecki (PiS) zaś jest zdania, że "jeszcze się taki w Polsce nie urodził, co by totalnej opozycji dogodził".

W czwartek wieczorem Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu karnego, która zaostrza kary za przestępstwa dotyczące między innymi pedofilii. W głosowaniu nad nowelą nie wzięło udziału 143 ze 145 członków klubu PO-KO, dwóch zagłosowało za przyjęciem noweli. Nie głosował też żaden z posłów Nowoczesnej. 15 członków klubu Kukiz'15 zagłosowało za nowelą. Za przyjęciem noweli zagłosowała także większość klubu PSL-UED - 15 z nich było za, dwóch wstrzymało się od głosu.

Nowela "wzmacnia pozycję prokuratury kosztem niezależnego sądu"

Barbara Dolniak (Nowoczesna) oceniła, że sposób procedowania w Sejmie zmian w Kodeksie karnym był niezgodny z regulaminem Sejmu. Jak mówiła, istnieje "specjalna procedura" przy nowelizowaniu kodeksów: - Zgodnie z regulaminem pierwsze czytanie może się odbyć nie wcześniej niż trzydziestego dnia od doręczenia posłom druku, a drugie czytanie może się odbyć nie wcześniej niż czternastego dnia od doręczenia posłom sprawozdania nadzwyczajnej komisji do spraw kodyfikacji.

Przypomniała, że zmiany w Kodeksie karnym, zaostrzające kary za pedofilię, zostały przeprowadzone przez Sejm w dwa dni. Jej zdaniem, to zbyt krótki czas, aby "zapoznać się z treścią zmian, przygotować poprawki, czy pozyskać ekspertyzy".

Według Dolniak, nowela "wzmacnia pozycję prokuratury kosztem niezależnego sądu". - Tylko prokuratorowi dano możliwość złożenia wniosku o nadzwyczajne złagodzenie kary, jeżeli wiec prokurator nie złoży takiego wniosku, to sąd, który jest gospodarzem postępowania sądowego, nie będzie mógł samodzielnie tego środka stosować - dodała.

Barbara Dolniak oceniła, że sposób procedowania w Sejmie zmian w Kodeksie karnym był niezgodny z regulaminem Sejmu
Barbara Dolniak oceniła, że sposób procedowania w Sejmie zmian w Kodeksie karnym był niezgodny z regulaminem Sejmutvn24

"Ziobro wykorzystał instrumentalnie ofiary pedofilii, by umocnić swoją władzę"

Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna) oceniła, że "Zbigniew Ziobro wykorzystał instrumentalnie ofiary pedofilii, wykorzystał całe zamieszanie, problem i oczekiwania opinii publicznej do tego, by umocnić swoją władzę".

Według niej, dzięki tej zmianie, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro będzie mógł decydować, która osoba ukrywająca pedofila zostanie ukarana, a która nie.

- To jest furtka, aby osoby ukrywające pedofilów wymykały się wymiarowi sprawiedliwości wtedy, gdy będzie to w interesie politycznym Zbigniewa Ziobry - przekonywała. - Za ukrywanie czynów pedofilskich kara nie zmieniła się, a przecież to był jeden z głównych powodów, dla których marszałek Sejmu narzucił tak pilne procedowanie tego projektu - dodała.

Według niej, "mamy za to w tej ustawie wiele abstrakcji i absurdów". - Przykładowo: surowej będzie karana osoba, która kilka razy ukradnie 200 złotych, niż osoba, która jednorazowo ukradnie 50 tysięcy złotych - powiedziała.

- Nad tym wszystkim i nad wieloma innymi kwestiami nie mieliśmy okazji swobodnie podyskutować, nie mieliśmy okazji wysłuchać opinii ekspertów, zapoznać się ze szczegółowymi ekspertyzami, po prostu na to nie było czasu - mówiła Hennig-Kloska.

Hennig-Kloska: Ziobro wykorzystał instrumentalnie ofiary pedofilii, wykorzystał całe zamieszanie, by umocnić swoją władzę
Hennig-Kloska: Ziobro wykorzystał instrumentalnie ofiary pedofilii, wykorzystał całe zamieszanie, by umocnić swoją władzętvn24

"Domagamy się powołania specjalnej, świeckiej, państwowej komisji"

- Domagamy się powołania specjalnej, świeckiej, państwowej komisji do spraw wyjaśnienia przypadków pedofilii w Kościele i jej ukrywania. W tej sprawie potrzebny jest projekt całej opozycji i współpraca z fundacją "Nie lękajcie się" - powiedział Mirosław Suchoń z Nowoczesnej.

Według niego, brak takiego projektu autorstwa Prawa i Sprawiedliwości pokazuje że PiS-owi "zależy, aby ta sprawa nie została wyjaśniona".

"Nie rozwiązali żadnego problemu"

Zdaniem Roberta Kropiwnickiego z PO, PiS nowelizacją Kodeksu karnego nie rozwiązał "żadnego problemu". - Ponieważ tego, co jest niestety najczęstszym przestępstwem, czyli inne czynności seksualne, w ogóle nie ruszyli, a wręcz odwrotnie, chcieli złagodzić karę za inne czynności seksualne wobec małoletnich. Na szczęście wycofali się z tego - powiedział.

- Co oni zrobili? Oni tak naprawdę zaostrzyli kary najbardziej brutalnych przestępstw, czyli obcowania płciowego z małoletnimi i gwałtów, które się zdarzają dużo rzadziej, niż inne czynności seksualne - kontynuował.

- Są dwie kategorie: jest obcowanie płciowe, a wszystko co nie jest obcowaniem, jest inną czynnością seksualną. Zdecydowanie więcej jest tego drugiego i w tym zakresie, tam gdzie są czyny pedofilskie z zastosowaniem innych czynności seksualnych w ogóle tej kary nie zaostrzyli, wręcz odwrotnie, w pierwotnym projekcie chcieli ją obniżyć - dodał.

Kropiwnicki: PiS nowelizacją Kodeksu karnego nie rozwiązał żadnego problemu
Kropiwnicki: PiS nowelizacją Kodeksu karnego nie rozwiązał żadnego problemutvn24

"Mamy do czynienia z bublem karnym, a nie Kodeksem karnym"

Kamila Gasiuk-Pihowicz oceniła, że "mamy do czynienia z bublem karnym, a nie Kodeksem karnym". - PiS wykorzystał tę burzę wokół pedofilii w Kościele do tego, aby wprowadzić szereg niekorzystnych zmian w Kodeksie karnym - mówiła.

- Ja się zgadzam z opinią ekspertów, którzy mówią, że prawo karne stało się środkiem represji, a nie środkiem do wymierzania sprawiedliwości. Wiele kar zostało podwyższonych, wiele działań sądu usztywnionych, a jednak pewna swoboda działania sądu, możliwość dopatrzenia się pewnych okoliczności, czy to mających na celu podwyższenie kary, czy jej złagodzenie, była środkiem do wymierzania sprawiedliwości adekwatnej do czynu, który popełnił sprawca - skomentowała Gasiuk-Pihowicz.

Jak powiedziała, "ten projekt to jest ponad 40 stron aktu prawnego, a przepisy dotyczące pedofilii to było raptem kilka przepisów". - PiS to wykorzystał po prostu, aby stworzyć taki system represji w stosunku do społeczeństwa, a nie służący wymiarowi sprawiedliwości - oceniła.

- Są to zmiany, które są wprowadzane w totalnej kontrze do aktualnej wiedzy prawnokarnej. Wszyscy mamy świadomość tego, że to, co odstrasza sprawców to przede wszystkim nieuchronność kary, a nie jej wysokość - stwierdziła posłanka.

Gasiuk-Pihowicz: mamy do czynienia z bublem karnym, a nie Kodeksem karnym
Gasiuk-Pihowicz: mamy do czynienia z bublem karnym, a nie Kodeksem karnymtvn24

"Obłuda i hipokryzja" posłów opozycji

Odmienne zdanie o nowelizacji Kodeksu karnego ma Prawo i Sprawiedliwość. Do procedowania ustawy odniósł się w piątek na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Oświadczył, że nie doszło do złamania regulaminu: - Ten projekt był procedowany już od 1,5 roku albo i dłużej (...). To jest praca, która ma długą historię, ta praca była też związana z konsultacjami z różnymi środowiskami, była też związana z krytyką.

Jego zdaniem, nieuczestniczenie posłów PO w głosowaniu nad nowelą Kodeksu karnego pokazuje ich "obłudę i hipokryzję".

Również wiceszef resortu sprawiedliwości Marcin Warchoł przekonywał, że regulamin Sejmu nie został złamany w "żadnym punkcie". Według niego, ocena, że do takiego złamania doszło, jest "przekłamaniem". Warchoł powołał się przy tym na art. 37, ustęp 4 regulaminu Sejmu, który - jego zdaniem - "wyraźnie daje podstawy do procedowania w tym trybie". Przepis, który przytoczył wiceminister sprawiedliwości, wskazuje, że pierwsze czytanie może się odbyć nie wcześniej, niż siódmego dnia od doręczenia posłom druku projektu, chyba że Sejm lub komisja postanowią inaczej.

Minister Ziobro stwierdził również, że politycy PO są "mistrzami zagrywek, które mają niewiele wspólnego z prawdą, służbą, a są oszustwem". - Z oszustami jest tak, że sprzedają miedziane garnki jako złote, czy jakieś zdezelowane odkurzacze jako szczyt kosmicznej techniki, czy też zajmują się inną formą przekonywania, łudzenia i wsadzania kitu - podkreślił. - Jaki jest efekt ich pięknych słów, emocji, jakie wytwarzają i do czego naprawdę zmierzają? Czy chodziło im o to, aby coś dobrego zrobić, zmienić, czy komuś dać, czy wręcz przeciwnie, aby wprowadzić w pole, w maliny i uzyskać jakiś cel dla siebie? - powiedział Ziobro. Jak podkreślił, takim celem w polityce jest cel wyborczy i wynik, a nie załatwienie problemu.

Ziobro: z oszustami jest tak, że sprzedają miedziane garnki, jako złote
Ziobro: z oszustami jest tak, że sprzedają miedziane garnki, jako złotetvn24

"Moje poglądy, co do zwalczania pedofilów nie są związane z filmem braci Sekielskich"

Ziobro był też pytany, czy film Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" traktuje jako atak na Kościół, czy pomoc dla Kościoła, oraz czy sam film wpłynął na tempo pracy nad rządowym projektem zmian w Kodeksie karnym, który zaostrza kary za przestępstwa pedofilii.

- Moje poglądy co do zwalczania pedofilów nie są związane z filmem braci Sekielskich, który oczywiście niewątpliwie wniósł bardzo istotną wartość informacyjną i pokazał realną krzywdę, ból i cierpienie konkretnych dzieci i haniebne zdarzenia, który miały miejsce na przestrzeni długich lat. Bo nie jest tak, że te zdarzenia miały miejsce w ostatnim roku czy dwóch, tylko działy się na przestrzeni lat 40 i fakt, że do nich doszło, jest niezwykle bolesne i tragiczne, wymaga współczucia wobec tych, którzy tego bólu i cierpienia doświadczyli. Z drugiej strony potwierdza słuszność naszych działań jako rządu, że wprowadziliśmy obowiązek prawny informowania o zdarzeniach pedofilskich, to myśmy to zrobili i nie spowodowane to było filmem - odpowiedział.

- Te zmiany, które teraz wprowadzamy, rzeczywiście są związane z tą sytuacją, z tym klimatem związanym z dyskusją na temat pedofilii - nie będziemy temu zaprzeczać - podkreślił. Zaznaczył przy tym, że zmiany w Kodeksie karnym były przygotowywane od półtora roku.

"Opozycja próbuje przerzucać gorący kartofel ze swoich rąk"

- Z tego co wiem pracę nad tymi zmianami trwały znacznie wcześniej niż film, który był emitowany w ubiegłym tygodniu ["Tylko nie mów nikomu" - red.]. W związku z tym zarzucanie pewnego koniunkturalizmu tym zmianom jest moim zdaniem niepotwierdzone - ocenił senator PiS Jan Maria Jackowski.

Jego zdaniem, "opozycja jest w bardzo niekomfortowej sytuacji". - Opozycja wszelkimi sposobami próbuje przerzucać gorący kartofel ze swoich rąk gdzie indziej i w ten sposób odwracać uwagę - stwierdził senator PiS.

"Opozycja wszelkimi sposobami próbuje przerzucać gorący kartofel ze swoich rąk gdzie indziej "
"Opozycja wszelkimi sposobami próbuje przerzucać gorący kartofel ze swoich rąk gdzie indziej "tvn24

"Jeszcze się taki w Polsce nie urodził, co by totalnej opozycji dogodził"

Do komentarzy opozycji odniósł się także europoseł Ryszard Czarnecki (PiS). - Jeszcze się taki w Polsce nie urodził, co by totalnej opozycji dogodził - stwierdził.

Jego zdaniem, nawet w "sprawie tak oczywistej i czarno-białej, jak twarda walka z pedofilami, opozycja też dzieli włos na czworo". Jak dodał, opozycja mogłaby "poprzeć w tej sprawie rząd i pokazać, że partie polityczne są ponad podziałami".

"Jeszcze się taki w Polsce nie urodził, co by totalnej opozycji dogodził"
"Jeszcze się taki w Polsce nie urodził, co by totalnej opozycji dogodził"tvn24

Film "Tylko nie mów nikomu"

11 maja w internecie został opublikowany film dokumentalny Tomasza Sekielskiego i jego brata Marka "Tylko nie mów nikomu" przedstawiający przypadki pedofili w polskim Kościele. Przedstawia między innymi nieopisane do tej pory przypadki - nieżyjącego ks. prałata Franciszka Cybuli i ks. Eugeniusza M. oraz księdza Dariusza Olejniczaka, który został skazany za molestowanie seksualne dzieci, a niedawno prowadził dla nich rekolekcje pomimo zasądzonego, dożywotniego zakazu pracy z dziećmi.

W ponaddwugodzinnym dokumencie znalazły się również m.in. wstrząsające wyznania ofiar, które stanęły oko w oko ze swoimi oprawcami. Są także wyznania tych, którzy przyznają się do winy. Kamera towarzyszy skrzywdzonym w podróżach do miejsc, w których - jak opisują w filmie - dochodziło do molestowania.

CO POKAZUJE DOKUMENT "TYLKO NIE MÓW NIKOMU". CZYTAJ WIĘCEJ >

Autor: kb//mtom / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl