Sędziowie do KRS - większość z nich ma związki z resortem ministra Ziobry

Aktualizacja:
[object Object]
Sprawa utajnienia list poparcia dla kandydatów do KRS budzi kontrowersjeFakty TVN
wideo 2/7

Większość z jedenastu ujawnionych kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa ma bezpośrednie lub pośrednie związki z ministerstwem sprawiedliwości. Czworo z nich pracowało w ministerstwie za kadencji Zbigniewa Ziobry, kolejnych czworo to prezesi sądów nominowanych przez obecnego ministra, troje jest reprezentowanych przez podwładnych ministra sprawiedliwości. Są też tacy kandydaci, którzy zdaniem prezesów sądów mają kłopoty z pracą w zespole oraz ze stabilnością orzekania.

Przeanalizowaliśmy dokumenty jedenastu zgłoszonych kandydatów. Kancelaria Sejmu opublikowała w poniedziałek nazwisko kolejnego sędziego ubiegającego się o zasiadanie w nowej Krajowej Radzie Sądownictwa. Wcześniej w wymaganym terminie dokumenty zgłosiło osiemnaścioro sędziów chcących być członkami KRS. Ujawnieni na razie kandydaci to:

:: Dariusz Drajewicz - sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, :: Grzegorz Furmankiewicz - sędzia Sądu Rejonowego w Jaśle, :: Jędrzej Kondek - sędzia Sądu Rejonowego dla Miasta Stołecznego-Warszawy, :: Teresa Kurcyusz-Furmanik - sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, :: Ewa Łąpińska - sędzia Sądu Rejonowego w Jaworznie, :: Leszek Mazur - sędzia Sądu Okręgowego w Częstochowie, :: Maciej Mitera - sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli, :: Dagmara Pawełczyk-Woicka - sędzia Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza, :: Robert Pelewicz - sędzia Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu,

:: Rafał Puchalski - prezes Sądu Okręgowego w Rzeszowie

:: Mariusz Witkowski - sędzia Sądu Rejonowego w Siemianowicach Śląskich.

Z wyżej wymienionej grupy czworo kandydatów (Pawełczyk-Woicka, Mitera, Pelewicz, Puchalski) pracowało dla Ministerstwa Sprawiedliwości za kadencji Zbigniewa Ziobry. Również czworo (Pawełczyk-Woicka, Mitera, Witkowski, Puchalski) to prezesi sądów powszechnych powołani przez Ziobrę na mocy nowej ustawy o ustroju sądów powszechnych. Wśród kandydatów jest również powołany za kadencji Zbigniewa Ziobry wiceprezes Sądu Okręgowego w Warszawie, sędzia Dariusz Drajewicz.

Troje kandydatów (Pawełczyk-Woicką, Furmankiewicza, Kondka) reprezentują pełnomocnicy będący na co dzień w pracy podwładnymi Zbigniewa Ziobry.

Delegowani do ministerstwa lub pracujący w resortowych zespołach

Kandydująca do KRS sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, jak wynika z jej dokumentów, była dwukrotnie delegowana do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości. Za każdym razem, gdy rozpoczynała delegację (20 listopada 2006 roku i 15 lutego 2016 roku) ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro. Ostatnio pracowała w resortowym zespole do spraw losowego przydziału spraw sędziom. Delegacja Pawełczyk-Woickiej do ministerstwa skończyła się 7 stycznia. Następnego dnia objęła funkcję prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie.

Inny kandydat, Maciej Mitera, był głównym specjalistą w Departamencie Legislacji Ministerstwa Sprawiedliwości. Jego delegacja do resortu skończyła się 6 lutego. Dzień później minister Ziobro nominował sędziego Miterę na prezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia. Sędzia Mitera, podobnie jak sędzia Pawełczyk-Woicka, był dwukrotnie delegowany do pracy w resorcie - w 2006 i w 2016 roku, kiedy ministrem był Zbigniew Ziobro.

Kolejny z grona ujawnionych kandydatów - Robert Pelewicz - podaje w swym oficjalnym życiorysie, że od lipca 2017 roku jest członkiem ministerialnego zespołu do opracowania projektu zmian przepisów prawa karnego wykonawczego. Nie jest to praca etatowa. Sędzia może łączyć ją z orzekaniem.

W tej grupie najwyższe ministerialnej stanowisko piastował obecny prezes Sądu Okręgowego w Rzeszowie Rafał Puchalski. Do ministerstwa został delegowany w lipcu 2016 roku, w marcu ub.r. został wicedyrektorem Departamentu Strategii i Funduszy Europejskich. Gdy był jeszcze sędzią sądu w Jarosławiu mówił, że czynni sędziowie nie powinni być delegowani do MS, albowiem powołanie na stanowisko sędziowskie ma na celu danie im uprawnienia do wymierzania sprawiedliwości, nie zaś do pracy urzędniczej.

Prezesi z nadania Zbigniewa Ziobry

Od sierpnia 2017 roku minister sprawiedliwości może jednoosobowo, bez zasięgania opinii sędziów, powoływać prezesów sądów powszechnych. Ta nowa kompetencja ministra budzi sprzeciw organizacji sędziowskich jako nadmierne uprawnienia władzy wykonawczej, pozwalające na ingerencję w formalnie niezależnie sądownictwo.

Czworo spośród ujawnionych kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa to właśnie prezesi nominowani przez Zbigniewa Ziobrę. Jeden to wiceprezes.

Dagmara Pawełczyk-Woicka została powołana przez Zbigniewa Ziobrę na stanowisko prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie 8 stycznia. Jej poprzedniczką była sędzia tego sądu Beata Morawiec, która pozwała ministra sprawiedliwości za naruszenie dóbr osobistych przy odwołaniu. Pawełczyk-Woicka stoi na czele Sądu Okręgowego, choć jej sędziowski status to sędzia Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza. Ostatnio kieruje sądem bez kolegium sędziów, bo sześcioro z ośmiorga członków podało się do dymisji.

Mariusz Witkowski jest prezesem Sądu Rejonowego w Siemianowicach Śląskich. Zbigniew Ziobro powołał go na tę funkcję 10 listopada ubiegłego roku, w dniu pamiętnego rozsyłania faksów z ministerstwa do sądów w okręgu katowickim, obwieszczających zmiany na stanowiskach prezesów. Był to pierwszy ruch kadrowy ministra obejmujący wielu prezesów naraz po tym, jak otrzymał prawo nominowania prezesów samodzielnie.

Kolejny sędzia - prezes powołany przez obecnego ministra - to Maciej Mitera. Zbigniew Ziobro powierzył mu kierowanie Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia 7 lutego.

Tydzień wcześniej prezesem Sądu Okręgowego w Rzeszowie został kolejny kandydat do KRS Rafał Puchalski. W opinii ministerstwo napisało o nim: "absolwent m.in. studiów podyplomowych dla sędziów sądów powszechnych w zakresie prawa europejskiego dla sędziów na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej. Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia – oddział w Przemyślu. Specjalista z prawa karnego, zaangażowany w działalność na rzecz propagowania wiedzy prawniczej wśród dzieci i młodzieży".

Wiceprezesem Sądu Okręgowego w Warszawie jest Dariusz Drajewicz. Gdy 12 września Zbigniew Ziobro wymienił wszystkich trzech wiceprezesów tego sądu, Drajewicz został wiceprezesem do spraw karnych. Ostatnio o sędzim wiceprezesie Drajewiczu było głośno, kiedy media podawały, że miał żądać wyjaśnień na piśmie od sędziego Igora Tulei. Sędzia Tuleya nakazał prokuraturze wznowić śledztwo w sprawie legalności posiedzenia Sejmu w sali kolumnowej 16 grudnia 2016 roku i zawiadomił prokuraturę o sprzeczności w zeznaniach świadków, co powinno być podstawą do wszczęcia kolejnego śledztwa o składanie fałszywych zeznań.

W odpowiedzi na doniesienia mediów Joanna Bitner, prezes warszawskiego Sądu Okręgowego, stanowczo zaprzeczyła w komunikacie, jakoby wiceprezes Drajewicz miał domagać się tego rodzaju wyjaśnień od sędziego Tulei.

Niektórzy pełnomocnicy to podwładni Ziobry

Zgodnie z przepisami kandydaci do Krajowej Rady Sądownictwa nie muszą załatwiać wszystkich formalności sami. Ustanawiają do tego pełnomocników. Pełnomocnicy kompletują dokumentację i reprezentują kandydatów przed marszałkiem Sejmu. Jak ustaliliśmy, pełnomocnikami trojga kandydatów są osoby służbowo zależne od ministra sprawiedliwości.

Dagmarę Pawełczyk-Woicką reprezentuje Dariusz Pawłyszcze, dyrektor Departamentu Kadr i Organizacji Sądów Powszechnych i Wojskowych w Ministerstwie Sprawiedliwości. Pawłyszcze również jest sędzią delegowanym do pracy w resorcie. Był bliskim współpracownikiem swojej obecnej mandantki z czasów, gdy pracowała w Ministerstwie Sprawiedliwości. Zarówno Dagmara Pawełczyk-Woicka, jak i Dariusz Pawłyszcze, pracowali w powołanym 27 października 2017 roku przez Zbigniewa Ziobrę resortowym zespole do opracowania systemu losowego przydziału spraw sędziom.

Pełnomocnikiem dwóch kandydatów - Grzegorza Furmankiewicza i Jędrzeja Kondka - jest Marcin Romanowski. Identyczne imię i nazwisko nosi dyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości - jednostki naukowej podległej ministrowi Zbigniewowi Ziobrze. Romanowski potwierdził 8 lutego, że reprezentuje sędziego Furmankiewicza - w rozmowie z Patrykiem Wachowcem, analitykiem Forum Obywatelskiego Rozwoju, które obserwuje zmiany w sądach wprowadzane przez Prawo i Sprawiedliwość. W piątek 9 lutego wieczorem okazało się, że doktor Romanowski reprezentuje kolejnego kandydata do KRS - sędziego Kondka.

Kolejnych kandydatów reprezentują następujący pełnomocnicy:

Sędziego Macieja Miterę - Dariusz Drajewicz. Identyczne imię i nazwisko nosi inny kandydat do Krajowej Rady Sądownictwa - sędzia Dariusz Drajewicz nominowany przez Zbigniewa Ziobrę na wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie.

Dariusz Drajewicz - jako kandydat do Krajowej Rady Sądownictwa reprezentowany jest przez Łukasza Kluskę. Poza imieniem i nazwiskiem nie ma w zgłoszeniu innych danych o pełnomocniku. Natomiast identyczne imię i nazwisko nosi prezes Sądu Rejonowego w Pruszkowie powołany 18 września 2017 roku przez Zbigniewa Ziobrę.

Pełnomocnikiem kandydata sędziego Mariusza Witkowskiego jest Katarzyna Król, sędzia Sądu Rejonowego Katowice-Wschód. Kandydat Witkowski jest natomiast sędzią Sądu Rejonowego w Siemianowicach Śląskich.

Kandydatkę Ewę Łąpińską reprezentuje pełnomocnik Patrycja Potejko. Pełnomocnikiem Teresy Kurcyusz-Furmanik jest Szczepan Prax, sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego niegdyś pracujący w WSA w Gliwicach - tym samym sądzie, w którym orzeka kandydatka. Pełnomocniczką kandydata Leszka Mazura jest Iwona Łyszczarz-Wiecka, wiceprezes Sądu Rejonowego w Częstochowie. Kandydata Roberta Pelewicza reprezentuje zaś sędzia Sądu Rejonowego w Przeworsku Barbara Rzękeć.

Z kolei pełnomocnikiem sędziego Rafała Puchalskiego, jak wynika z dokumentów, jest Michał Bukiewicz. Takie nazwisko nosi sędzia warszawskiego Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Południe, delegowany przez ministra Ziobrę do Sądu Okręgowego Warszawa Praga.

122 procent normy i "bardzo niska" stabilność orzecznicza

Wśród dokumentów, które muszą złożyć sędziowie kandydujący do Krajowej Rady Sądownictwa, są informacje o nich samych udzielane na piśmie przez prezesów sądów, w których kandydaci orzekają. Co z nich wynika?

Zdecydowanie najobszerniejsza z dotychczas opublikowanych informacji dotyczy sędziego Mariusza Witkowskiego, obecnego prezesa Sądu Rejonowego w Siemianowicach Śląskich. Rafał Stasikowski, prezes Sądu Okręgowego w Katowicach, dystansuje się w niej od nowych zasad informowania o kandydatach. Zwraca uwagę marszałkowi Sejmu, że okresowe oceny pracy sędziego nie są prowadzone pod kątem precedensowości i doniosłości społecznej orzeczeń, a tego wymaga marszałek na podstawie przepisów ustawy. Prezes załączył więc dwa wyroki, które sam sędzia Witkowski uznał za doniosłe społecznie. Załączył jednak też kilkanaście wyroków sądów wyższej instancji uchylających orzeczenia wydawane przez sędziego Witkowskiego z powodu "nierozpoznania istoty sprawy" lub prowadzenia "postępowania dotkniętego nieważnością".

Prezes Sądu Okręgowego w Katowicach przytacza wyniki ocen pracy sędziego Witkowskiego, z których wynika, że stabilność orzecznictwa sędziego wynosiła w latach 2007-2015 (w różnych okresach) od 45 procent do 62,7 procent, czyli "poniżej średniej wydziału", a w latach 2015-2017 była "bardzo niska". W 2017 roku stabilność orzecznictwa sędziego Witkowskiego - czyli odsetek wyroków utrzymanych w mocy przez drugą instancję - wynosiła 27,5 procent, co oznacza, że prawie trzy czwarte jego wyroków było uchylanych lub zmienianych.

Jednocześnie - jak wynika z przedstawionych danych - sędzia Witkowski należy do najwydajniej pracujących sędziów w okręgu. Załatwia od ponad 90 do 122 procent przydzielonych mu spraw. "Pan sędzia osiąga bardzo dobre wyniki ilościowe kosztem stabilności orzecznictwa" - napisano w jednej z ocen okresowych.

Ponieważ prezes Sądu Okręgowego w Katowicach nie podjął się oceny pracy doniosłości i precedensowości linii orzeczniczej sędziego Witkowskiego, załączył do dokumentów skierowanych do Sejmu dwa wyroki, które za doniosłe uznał sam zainteresowany. W jednym z nich sędzia Witkowski w procesie cywilnym obronił interesy skarbu państwa przed próbą przejęcia nieruchomości przez sztucznie reaktywowaną przedwojenną spółkę. Na gruncie karnym cała ta "reaktywacja" zakończyła się wyrokami skazującymi, bo inne już sądy udowodniły, że celem akcjonariuszy były wyłudzenia.

W innym - w przekonaniu kandydata - doniosłym społecznie wyroku sędzia Mariusz Witkowski oddalił roszczenia kobiety domagającej się uznania, że jest właścicielką trzech zarodków powstałych w wyniku procedury in vitro, przechowywanych w kriotopach. Sąd powództwo oddalił, uznając, że "zarodek ludzki jest istotą żywą, której należna jest godność człowieka", a zatem "nie może być przedmiotem (...) ściśle rozumianego przedmiotu prawa własności".

Z kolei w dokumentach przedstawionych przez pełnomocniczkę kandydata znajdują się informacje, że na Kongresie Prawników Polskich w 2017 roku sędzia Witkowski "wzywał sędziów do przeproszenia za skazanie księdza Franciszka Blachnickiego". Duchowny katolicki, założyciel ruchu neokatechumenalnego Światło-Życie popularnie zwanego "oazą", skazany został przez komunistyczny sąd za posiadanie nielegalnych druków. Miało to miejsce 57 lat temu. Najstarsi czynni obecnie zawodowo sędziowie mieli wtedy najwyżej po kilkanaście lat.

Dorobek orzeczniczy dający się streścić w jednym zdaniu

Na drugim biegunie pod względem obszerności informacji prezesów o kandydatach jest dokument na temat sędzi Dagmary Pawełczyk-Woickiej sporządzony przez prezesa Sądu Apelacyjnego w Katowicach Rafała Dzyra. Na ledwie nieco ponad stronie maszynopisu prezes podaje, w jakich sądach sędzia orzekała, cały jej dorobek orzeczniczy kwitując jednym zdaniem:

"Orzekała zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji w kategoriach spraw cywilnych i rodzinnych, mających istotne znaczenie z punktu widzenia społecznego".

Z informacji o kandydacie Robercie Pelewiczu wynika, że prezes Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu Szymon Rożek uznał za zasługujące na szczególną uwagę dwa orzeczenia zapadłe z udziałem sędziego Pelewicza. Oba wyroki są przytaczane w orzecznictwie w systemach informacji prawnej. Jedno orzeczenie było przedmiotem glosy w fachowej prasie, oba dotyczą spraw proceduralnych. W dokumentach o sędzim Pelewiczu nie ma natomiast informacji (prawdopodobnie dlatego, że przepisy tego nie wymagają), iż w 2006 roku został prawomocnie oczyszczony z zarzutów kłamstwa lustracyjnego, jakie stawiał sędziemu rzecznik interesu publicznego.

Na temat orzecznictwa sędziego Dariusza Drajewicza prezes Sądu Okręgowego w Warszawie Joanna Bitner pisze między innymi, że oceny jego pracy "były zawsze bardzo dobre i wybitne", a "pan sędzia posiada doświadczenie w orzekaniu w sprawach wielotomowych, obszernym materiale dowodowym, złożonym stanie faktycznym i prawnym". Jak dodaje, obecnie prowadzi proces, w którym akta liczą 240 tomów, jest 700 świadków i około tysiąca osób pokrzywdzonych przez przestępstwa o charakterze finansowym. Prezes Bitner zauważa też, że w jednym ze swoich orzeczeń Sąd Najwyższy odwołuje się do publikacji naukowej Dariusza Drajewicza. Ten kandydat do KRS jest bowiem doktorem nauk prawnych, autorem 70 prac naukowych, licznych glos i artykułów.

W sprawie wyrokowania przez sędziego Macieja Miterę głos zabiera prezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli Sebastian Ładoś. Przytacza kilka orzeczeń sędziego, który orzekał w wydziale karnym, większość z 2014 roku. Sprawy typowe: wyłudzenie, podrobienie podpisu, składanie fałszywych zeznań, przemoc funkcjonariuszy publicznych, posiadanie narkotyków. Prezes uznaje je za "precedensowe" i "oryginalne". Uzasadnia swe oceny lakonicznie.

Wobec kandydatki Ewy Łąpińskiej prezes Sądu Rejonowego w Jaworznie sędzia Paweł Wysocki formułuje ocenę, że jej pracę cechuje wysoka stabilność orzecznicza. Na 52 zaskarżenia jej wyroków minionych dwóch latach tylko pięć zostało uchylonych. Jak wynika ze złożonych informacji, sędzia Łąpińska prowadzi sprawy skomplikowane z obszernym materiałem dowodowym, przewodniczy również procesom, w których oskarżeni odpowiadają za tworzenie piramid finansowych albo za tak zwane oszustwa na wnuczka.

O sędzim Jędrzeju Kondku prezes jego sądu również nie napisał, że jego orzeczenia są precedensowe lub doniosłe społeczne. Anna Janas, prezes Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy wręcz temu zaprzeczyła. "Pan sędzia Jędrzej Kondek nie wydawał orzeczeń o charakterze precedensowym, zaś specyfika spraw wpływających w tym czasie do wydziału uniemożliwiła mu wydanie orzeczeń doniosłych społecznie" - napisała. Sędzia Kondek pracuje w wydziale gospodarczym i rozstrzyga głównie spory o pieniądze między firmami.

Jednoznacznie nieprzychylną informację o kandydacie Grzegorzu Furmankiewiczu sporządził natomiast prezes Sądu Rejonowego w Jaśle Grzegorz Wanat. "W orzecznictwie [sędziego] nie wystąpiły doniosłe społecznie lub precedensowe orzeczenia (...) Współpraca z Panem sędzią przez większość sędziów Sądu Rejonowego w Jaśle nie jest oceniana pozytywnie" - napisał prezes o sędzim-kandydacie, który od ośmiu miesięcy nie orzeka z powodu zwolnienia lekarskiego, a następnie wykorzystywania zaległego urlopy wypoczynkowego.

O informacjach ujawnionych na temat pozostałych kandydatów pisaliśmy wcześniej w artykułach:

Kancelaria Sejmu ogłasza kandydatów do KRS...

"Chytry plan ustawodawcy". Tajne listy poparcia...

Brak kandydatów z Sądu Najwyższego i Sądów Wojskowych

Konstytucja RP stanowi, że sędziowska część Krajowej Rady Sądownictwa musi składać się z "piętnastu członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych". Wśród ujawnionych do piątku kandydatów są na razie wyłącznie sędziowie sądów powszechnych (Dariusz Drajewicz, Dagmara Pawełczyk-Woicka, Leszek Mazur, Mariusz Witkowski, Ewa Łąpińska, Grzegorz Furmankiewicz, Robert Pelewicz, Jędrzej Kondek, Maciej Mitera, Rafał Puchalski) i sądów administracyjnych (Teresa Kurcyusz-Furmanik). Wśród ujawnionych kandydatów nie ma sędziów Sądu Najwyższego i sądów wojskowych.

Zdecydowaną większość kandydatów stanowią sędziowie najniższego szczebla sądownictwa powszechnego, czyli sądów rejonowych (Drajewicz, Pawełczyk-Woicka, Mitera, Furmankiewicz, Łąpińska, Witkowski, Kondek, Puchalski). Dwóch kandydatów to sędziowie sądów okręgowych (Pelewicz, Mazur). Jedna kandydatka - Teresa Kurcyusz-Furmanik - jest sędzią wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Autor: jp//now/AG / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Papież Franciszek w oświadczeniu, przygotowanym wcześniej i opublikowanym w niedzielę przez służby prasowe Watykanu, przekazał, że z "ufnością kontynuuje kurację". W najnowszym komunikacie o jego stanie zdrowia poinformowano, że miał "spokojną noc" i odpoczął". Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

W Drelowie (woj. lubelskie) wciąż trwają poszukiwanie pozostałości kosmicznej skały, która we wtorek przemknęła przez niebo. W niedzielę udało się odnaleźć najcięższy jak do tej pory odłamek meteorytu. Obiekt waży nieco ponad pół kilograma.

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Źródło:
Skytinel, tvnmete.pl

Nie wszystkim obywatelom USA podoba się polityka prowadzona przez Donalda Trumpa. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, które ma pokazywać masowy protest na ulicach Filadelfii przeciwko decyzjom prezydenta. Miasto się zgadza - ale tego dnia ludzie wyszli tam na ulice z innego powodu.

Protest w Filadelfii przeciwko Trumpowi? Co się tu nie zgadza

Protest w Filadelfii przeciwko Trumpowi? Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Niemcy w niedzielę wybierają nowy parlament. Wyborcy, którzy pytani byli o swoje polityczne decyzje na ulicach, wspominają między innymi o skrajnie prawicowej partii AfD. Niektórzy uważają ją za "ostatnią nadzieję" dla Niemiec, inni za zagrożenie i ugrupowanie z faszystowską retoryką. Uprawnionych do głosowania jest 59,2 mln Niemców, w sondażach prowadzi blok partii chadeckich CDU/CSU.

AfD jako "ostatnia nadzieja" czy "zagrożenie dla Niemiec". Co mówią niemieccy wyborcy

AfD jako "ostatnia nadzieja" czy "zagrożenie dla Niemiec". Co mówią niemieccy wyborcy

Źródło:
TVN24, PAP

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Józefowa nad Wisłą wyszedł z domu. Kiedy po trzech godzinach nie wrócił, jego żona zawiadomiła policję. Policjanci znaleźli mężczyznę stojącego w nurcie rzeki. Był osłabiony, trafił do szpitala.

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policja zatrzymała 49-latka, który w jednej z miejscowości w gminie Granowo (Wielkopolskie) postrzelił z wiatrówki swojego 36-letniego kolegę. Trafił go w głowę.

Strzelił do kolegi z wiatrówki, trafił w głowę

Strzelił do kolegi z wiatrówki, trafił w głowę

Źródło:
tvn24.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego HBO "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oddał głos w wyborach do Bundestagu. "Decydujący dzień dla swojej kariery politycznej" - informują niemieckie media - rozpoczął od joggingu. Lokal wyborczy w rodzinnym mieście odwiedził już także jego polityczny rywal, Friedrich Merz, kandydat CDU na kanclerza. Przedterminowe wybory parlamentarne są konsekwencją rozpadu koalicji rządowej SPD, Zielonych i liberałów (FDP) w listopadzie 2024 roku. Lokale wyborcze są czynne od godziny 8 do 18.

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad półtorej godziny resuscytacji, nie udało się uratować życia turysty w Beskidach. Mężczyzna został znaleziony przez postronne osoby około 100 metrów od szczytu Klimczoka (Śląskie).

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

Źródło:
PAP

Nie żyją dwa konie, które wybiegły na drogę. Potrąciły je tam dwa auta. Kierowcom i pasażerom nic się nie stało.

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Źródło:
tvn24.pl

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Rzyków w powiecie andrychowskim stracił przytomność. Natychmiast zareagowali pozostali mieszkańcy budynku, którzy pod nadzorem strażaka po służbie prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, tworząc "łańcuch przeżycia".

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem trwała zaledwie dziesięć minut, choć oczekiwano, że może potrwać godzinę. - Powinniśmy się cieszyć, że na omówienie spraw fundamentalnie ważnych dla Polski, państwa, nie tylko frontowego, ale także państwa sąsiadującego z Ukrainą, Donald Trump znalazł "pięć minut" - komentowała w TVN24 dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

Źródło:
Reuters, CNN, TVN24, PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl