"Drastycznie ograniczone możliwości obronne". Generał bezskutecznie ostrzegał Macierewicza

[object Object]
Czołgi Leopard 2A5, które są przenoszone do Warszawy11. Lubuska Dyw. Kaw. Pancernej
wideo 2/7

Dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych alarmował ministra Antoniego Macierewicza, że przeniesienie czołgów z zachodu kraju pod Warszawę "drastycznie ogranicza możliwości obronne" Polski i może dać "efekty odwrotnie proporcjonalne do zakładanych". Do dokumentu dotarli dziennikarze tvn24.pl. Autor pisma, generał Mirosław Różański, kilka miesięcy później złożył dymisję.

Dokument odnosi się do pomysłu przeniesienia połowy najnowocześniejszych polskich czołgów z zachodu kraju pod Warszawę. Wywołał on wielkie kontrowersje i dyskusję wśród specjalistów do spraw wojskowości. Generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca 11. Dywizji Pancernej i były dowódca Wojsk Lądowych nazwał decyzję w rozmowie z tvn24.pl "sabotażem". Teraz zdobyliśmy potwierdzenie, że przenosiny czołgów odbyły się wbrew generałowi Mirosławowi Różańskiemu, który - jako dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych - powinien mieć w tej sprawie dużo do powiedzenia. - Mogę potwierdzić, że wysłałem takie pismo w sierpniu 2016 roku - mówi tvn24.pl generał. Były wojskowy tłumaczy, że przedstawiał w nim "alternatywne rozwiązanie" problemu, jak wzmocnić tak zwaną ścianę wschodnią dodatkowymi siłami pancernymi. Jego pomysły nie zdobyły jednak uznania Antoniego Macierewicza. Przeforsowano kontrowersyjne rozwiązanie. Sam generał Różański już po odejściu do cywila powiedział w programie TVN24 "Kropka nad i", że miał wrażenie, iż Macierewicz mu "nie ufa" i nie bierze pod uwagę jego zdania. Kierownictwo resortu miało podejmować działania, których on "nie mógł do końca zaakceptować". Zdobyty przez tvn24.pl dokument pasuje do tej narracji.

Gen. Różański: przyznawał mi rację, ale podejmował inne decyzje
Gen. Różański: przyznawał mi rację, ale podejmował inne decyzjetvn24

Roszada czołgami

Sprawa dotyczy już realizowanego przeniesienia sprzętu jednego batalionu pancernego z Żagania pod granicą z Niemcami do Wesołej pod Warszawą. To 58 najnowocześniejszych polskich czołgów Leopard 2A5 i kilkadziesiąt dodatkowych pojazdów wspierających je podczas walki. W zamian dotychczas używane przez warszawskich czołgistów maszyny starszego typu są przenoszone na Mazury, a stamtąd do Żagania wędrują najbardziej zabytkowe czołgi w Polskim wojsku - T-72M. Pomysł takiej żonglerki czołgami był szeroko krytykowany przez ekspertów i byłych wojskowych. Jak mówi Bartłomiej Kucharski z redakcji miesięcznika "Wojsko i Technika", dokonywane obecnie przenosiny czołgów "nie zwiększą strategicznego bezpieczeństwa Polski". - Ma to jednak znacznie polityczne i propagandowe, bo pozwala tworzyć pozytywne wrażenie, że rząd dba o bezpieczeństwo wschodniej Polski - ocenia ekspert. Roszadę i jej efekty opisywaliśmy szeroko w Magazynie TVN24 pod koniec lutego. Wówczas nie były jednak znane wszystkie jej szczegóły.

Schemat przenosin czołgów zaakceptowanych przez Macierewicza | tvn24.pl

W wojsku był opór

Jak wynika z pisma generała Różańskiego, pomysł napotykał również opór wśród tych, którzy byli wówczas w służbie. Dokument, do którego dotarł portal tvn24.pl, jest tym ważniejszy, że w momencie jego wysłania Różański był dowódcą generalnym rodzajów sił zbrojnych (DGRSZ), którego obowiązkiem jest nadzorowanie stanu wojska w czasie pokoju i przygotowanie go na wojnę. Najwyraźniej generał Różański spierał się z mającym odmienne zdanie Sztabem Generalnym (SG), który odpowiada za formułowanie planów działania na wypadek wojny. Z listu oraz oficjalnych deklaracji MON wynika, że to właśnie oficerowie z SG byli autorami pomysłu z roszadą czołgów. Potwierdza to też kwietniowy wywiad w "Polsce Zbrojnej" z generałem Leszkiem Surawskim, nowym szefem Sztabu Generalnego. - Powiedzmy sobie szczerze, to nie jest nowy pomysł. Ten ruch jest planowany od 2010 roku. Już wtedy ówczesny pierwszy zastępca szefa Sztabu Generalnego - a późniejszy jego szef - generał Mieczysław Gocuł, opracował tę koncepcję - powiedział generał Surawski.

"Drastyczne ograniczenie możliwości obronnych"

W ocenie generała Różańskiego przeforsowana ostatecznie roszada czołgów do 2019 roku "drastycznie ograniczy możliwości obronne" Polski. "Dopiero od roku 2020 nastąpi odtworzenie potencjału" - pisał w sierpniu generał i zastrzegał, że owo "odtworzenie" nie będzie całkowite. Ogólnie przewidywał następujące efekty przenosin czołgów: - utratę zdolności 34. Brygady Pancernej do realizacji zadań określonych w planach operacyjnych (działanie jako odwód);

- czasową utratę zdolności przez 1. Brygady Pancernej (na okres co najmniej dwóch lat) oraz 15. Brygady Zmechanizowanej (na okres niespełna roku). Oznacza to tyle, że dotychczas elitarna 34. Brygada permanentnie straci na sile i nie będzie w stanie wykonać swojego podstawowego zadania. Jest ona bowiem częścią 11. Dywizji Kawalerii, która stacjonując na południowym-zachodzie kraju, ma w wypadku wojny stanowić "odwód". W języku wojskowych oznacza to siły trzymane w zapasie, których używa się w dogodnym miejscu oraz czasie, aby jak najbardziej zaszkodzić wrogowi. To podstawa koncepcji wykorzystania wojsk pancernych od II wojny światowej. Nie trwoni się ich w walce tam, gdzie nie jest to konieczne, ale używa w kluczowych momentach. Drugi punkt oznacza tyle, że warszawska brygada pancerna będzie potrzebowała "co najmniej dwóch lat", aby być gotową do działania po przezbrojeniu na leopardy 2A5. Czyli do 2019 roku połowa najnowocześniejszych czołgów polskiego wojska będzie służyła głównie do szkolenia i nie będzie gotowa do szybkiego użycia. Dodatkowo żołnierze z Giżycka będą potrzebowali roku, żeby przesiąść się na czołgi otrzymane z Wesołej. Jak zastrzega Bartłomiej Kucharski, przy okazji terminów najpewniej mowa o osiągnięciu wstępnej gotowości do działania. - Zgodnie z regulaminami szkolenia Wojsk Pancernych pełne przeszkolenie batalionu pancernego trwa 36 miesięcy - mówi ekspert. Dodaje, że przenosiny to też problem logistyczny. - W Wesołej prawdopodobnie nie ma dość hangarów dla 58 czołgów (pełen skład batalionu - red.), ale dla 41 (skład batalionu według starych standardów - red.) - zaznacza. Pośrednio potwierdza to zapowiedź sekretarza stanu w MON Bartosza Kownackiego, że w Wesołej będą prowadzone prace budowlane.

Propozycja alternatywna

Generał Różański przestrzegał też Macierewicza, że zabieranie leopardów 2 z Żagania może mieć "negatywny wpływ na współpracę z Niemcami w szkoleniu". 34. Brygada była bowiem przewidziana do ścisłego współdziałania na wypadek wojny z niemieckimi brygadami pancernymi, też jeżdżącymi na leopardach 2. Gdy nagle pół składu jest na zabytkowych T-72M z Giżycka, współpraca może być utrudniona. Zdaniem generała oznacza to "wyzerowanie dotychczasowych osiągnięć". "Jednak moje obawy bardziej budzi kwestia, czy takie zmiany nie wpłyną negatywnie na inne inicjatywy, do realizacji których niezbędne jest dla nas wsparcie Niemiec: Regionalnego Centrum Analiz Wywiadowczych (RIAC) i Dowództwa Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód (MND NE)" - pisał generał. Różański oceniał proponowane przez SG i popierane przez kierownictwo MON zmiany jako "nieracjonalne i szkodliwe", których efekty mają być "odwrotnie proporcjonalne do założonych oczekiwań". Generał proponował alternatywne rozwiązanie, co było istotą jego listu. Sugerował, aby dokonać innej roszady: zabrać batalion czołgów PT-91 z magazynów 2. Brygady Zmechanizowanej w Czarnem i przenieść je do Wesołej. Tam miałby zostać sformowany dodatkowy, drugi batalion czołgów w 1. Brygadzie Pancernej. W efekcie stałaby się ona silną brygadą pancerną, bo obecnie jest taką tylko z nazwy. Ma tylko jeden batalion czołgów, podczas gdy normą są dwa. Dodatkowo cała warszawska jednostka dysponowałaby jednolitym sprzętem w postaci PT-91, co ułatwiłoby szkolenie i logistykę. "Powyższe realnie zwiększy potencjał Wojsk Lądowych w zakresie pododdziałów czołgów. Pozwoli na zachowanie ich zdolności i gotowości bojowej na dotychczasowym poziomie a tym samym na utrzymanie stanu osobowego w dotychczasowych JW (Jednostkach Wojskowych - red.)" - pisał generał Różański. Teraz w rozmowie z tvn24.pl zaznacza, że dodatkowy batalion czołgów w Warszawie osiągnąłby wstępną gotowość bojową do końca 2016 roku. - To gwarantowałem osobiście - podkreśla.

Uproszczony schemat standardowej polskiej brygady pancernej | tvn24.pl

Kontrowersyjny pomysł w realizacji

Niezależnie od sugestii generała Różańskiego kierownictwo MON zgodziło się na opcję zaproponowaną przez Sztab Generalny. Pierwsze T-72M trafiły do Żagania jeszcze w lutym, a pierwsze leopardy 2A5 do Warszawy pod koniec marca. Sam generał oficjalnie przedłożył ministrowi swój wniosek o rezygnację ze stanowiska w grudniu, choć nieoficjalne informacje o takim zamiarze krążyły już w październiku. Odszedł do cywila na początku lutego. Odchodząc, generał mówił otwarcie, że robi to z jednego głównego powodu: nie był w stanie zagwarantować, że polskie siły zbrojne zostaną odpowiednio przygotowane na wyzwania przyszłości. Stwierdził to między innymi w programie "Kropka nad i" w TVN24, choć nie odniósł się wówczas bezpośrednio do kwestii pancernej roszady. MON stoi nieugięcie na stanowisku, że dokonywana roszada czołgów jest słuszna. "Decyzja ta poparta była rekomendacjami SG oraz innych wysokich rangą oficerów posiadających krajowe oraz międzynarodowe doświadczenie w dowodzeniu dużymi zgrupowaniami pancernymi i zmechanizowanymi, włączając w to ówczesnego Inspektora Wojsk Lądowych" - napisało ministerstwo w oficjalnym oświadczeniu. "Przed podjęciem decyzji, Minister Obrony Narodowej zapoznał się uważnie z wszystkimi opiniami w tej sprawie, włączając w to punkt widzenia gen. broni M. Różańskiego" - dodano. - Dowódca generalny przedstawił bardzo mocne argumenty z zakresu bezpieczeństwa państwa na rzecz zachowania potencjału 11. Dywizji i nieprzenoszenia czołgów z Żagania do Wesołej. Jeśli minister, nie zważając na oczywiste stanowisko, podjął inną decyzję, to oznacza, że kierował się względami propagandowo-politycznymi. Z pisma jasno wynika, że mamy do czynienia ze szkodliwymi działaniami obniżającymi bezpieczeństwo i zdolności obronne Polski - komentuje były wicepremier i minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.

CAŁA ROZMOWA Z GENERAŁEM RÓŻAŃSKIM W "KROPCE NAD I"

Autor: Maciej Kucharczyk, Maciej Duda, Robert Zieliński / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: 11. Lubuska Dyw. Kaw. Pancernej | st.chor. Rafał Mniedło

Pozostałe wiadomości

W Southport, gdzie w wyniku ataku nożownika śmierć poniosło troje dzieci, a ośmioro innych i dwoje dorosłych zostało poważnie rannych, we wtorek wieczorem doszło do zamieszek. Ranny został policjant, podpalono też policyjny wóz. Jak pisze BBC - do starć doszło między funkcjonariuszami i zamaskowanymi osobami z tłumu. Policja poinformowała, że "wiele" agresywnych osób to nie mieszkańcy miasta, a osoby, które do niego tego dnia przyjechały. Wezwano do nieprowokowania przemocy na ulicach i powstrzymania się od spekulacji dotyczących tożsamości napastnika. Wiadomo, że aresztowany 17-latek urodził się w Wielkiej Brytanii. Po północy stacja BBC podała, że sytuacja na zewnątrz meczetu uspokoiła się, a liczba osób zgromadzonych na ulicach zmniejszyła się. 

Zamieszki w angielskim Southport dzień po śmierci dzieci. Starcia z policją

Zamieszki w angielskim Southport dzień po śmierci dzieci. Starcia z policją

Źródło:
BBC

W poniedziałek doszło do szokującego ataku nożownika w Southport w Anglii. Zginęły trzy dziewczynki w wieku 6, 7 i 9 lat, a ośmioro dzieci i dwoje dorosłych zostało rannych. Jako pierwszy wraz z kolegą na miejscu przypadkiem znalazł się pan Marcin. W rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Maciejem Worochem mówił o tym, jak ratowali kolejne dzieci, nim pojawiły się pierwsze karetki. Opisywał też napastnika.

Ślady rączek zaplamionych krwią. Pan Marcin ratował dzieci po ataku nożownika

Ślady rączek zaplamionych krwią. Pan Marcin ratował dzieci po ataku nożownika

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a sześć zostało rannych w wyniku wypadku z udziałem ciężarówki i busa, do którego doszło za węzłem Poznań Krzesiny. Zablokowana jest autostrada A2 w kierunku Warszawy.

Śmiertelny wypadek na A2. Zablokowana droga w kierunku Warszawy

Śmiertelny wypadek na A2. Zablokowana droga w kierunku Warszawy

Źródło:
PAP

Dzisiejszej nocy warto spojrzeć w niebo, bo może na nim pojawić się zorza polarna. Prognozowane są dobre warunki do obserwacji tego zjawiska, nawet w południowej Polsce. Sprawdź, czy aura sprzyjać będzie obserwacjom.

"Dziś w nocy popatrzmy w niebo". Co z zorzą polarną w Polsce?

"Dziś w nocy popatrzmy w niebo". Co z zorzą polarną w Polsce?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CBK PAN, "Z głową w gwiazdach"

Bogumiła Wander nie żyje. Wieloletnia prezenterka i konferansjerka zmarła we wtorek w wieku 80 lat. O jej odejściu poinformowała rodzina.

Bogumiła Wander nie żyje. Legendarna prezenterka i spikerka Telewizji Polskiej miała 80 lat

Bogumiła Wander nie żyje. Legendarna prezenterka i spikerka Telewizji Polskiej miała 80 lat

Źródło:
PAP

Dwie osoby zginęły, a siedem zostało rannych po tym, jak na autostradzie A4 pod Gliwicami bus wjechał w ciężarówkę. Ofiary śmiertelne to pasażerowie busa.

Zmarła kolejna osoba po wypadku na A4

Zmarła kolejna osoba po wypadku na A4

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

We wtorek po zmroku wstrzymano poszukiwania dwóch osób, które na przesmyku Przeczka między Jeziorem Mikołajskim a Jeziorem Bełdany wyskoczyły z łódki za dzieckiem. Dziewczynce, dzięki kapokowi, nic się nie stało, ale dorosłe osoby nie wypłynęły.

Czterolatka wypadła z łodzi. Dwie osoby wyskoczyły za dzieckiem. Wstrzymano poszukiwania

Czterolatka wypadła z łodzi. Dwie osoby wyskoczyły za dzieckiem. Wstrzymano poszukiwania

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

19-latek odpowie przed sądem za napaść na kontrolera biletów, do której doszło w autobusie miejskim w Koszalinie. Gdy pracownik poprosił młodego mężczyznę o okazanie biletu, ten go pobił i skopał, a także skakał po jego głowie. Uciekł z pojazdu, ale został zatrzymany tego samego dnia.

19-letni pasażer autobusu skatował kontrolera biletów

19-letni pasażer autobusu skatował kontrolera biletów

Źródło:
TVN24

Pożar wybuchł we wtorek w popularnym czarnogórskim kurorcie w gminie Bar. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagrania przedstawiające unoszący się nad wzgórzem dym.

Dym nad popularnym czarnogórskim kurortem. "Słychać syreny służb ratunkowych"

Dym nad popularnym czarnogórskim kurortem. "Słychać syreny służb ratunkowych"

Źródło:
Kontakt 24

Rosjanie zaczęli używać w Ukrainie północnokoreańskiego samobieżnego systemu rakietowego dalekiego zasięgu Bulsae-4 - podaje Ukraińskie Centrum Wojskowe. W zamian za pomoc wojskową Pjongjang ma dostawać od Moskwy rosyjskie technologie niezbędne do rozwoju programu rakietowego i nuklearnego.

Korea Północna "dostarczyła Rosji coś więcej" niż tylko amunicję

Korea Północna "dostarczyła Rosji coś więcej" niż tylko amunicję

Źródło:
PAP

Izraelskie siły przeprowadziły "ukierunkowany nalot" na Bejrut - stolicę Libanu. Celem ataku był dowódca Hezbollahu odpowiedzialny za sobotni śmiertelny atak na Wzgórza Golan i inne uderzenia na Izrael - przekazała izraelska armia. Według Reutersa i AFP, Fuad Szukr przeżył.

Izrael uderzył w Bejrucie. Odwet po śmierci dzieci

Izrael uderzył w Bejrucie. Odwet po śmierci dzieci

Źródło:
PAP

"Haniebna scena" w Paryżu obraziła nie tylko świat katolicki, nie tylko świat chrześcijański, ale też nas - oznajmił prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Zapowiedział, że będzie dzwonić w tej sprawie do papieża Franciszka. Chodzi o fragment ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich, który między innymi francuskiemu Episkopatowi skojarzył się z "Ostatnią wieczerzą", a drag queens z Jezusem i apostołami.

"Haniebna scena"? Erdogan też się czuje obrażony. Mówi, że zadzwoni do Franciszka

"Haniebna scena"? Erdogan też się czuje obrażony. Mówi, że zadzwoni do Franciszka

Źródło:
PAP

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Duża suma trafi jednak do gracza z Polski w ramach nagrody drugiego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 30 lipca 2024 roku.

Duża wygrana w Eurojackpot w Polsce

Duża wygrana w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

- W ministerstwie trwają prace nad wprowadzeniem do prawa zapisów dotyczących temperatury maksymalnej - powiedziała w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Dopytywana o to, jakie zmiany mogą zostać jeszcze zaimplementowane, odpowiedziała: "na przykład skrócenie czasu pracy, wprowadzenie sjesty, przerwy, zapewnienie dostępu do pomieszczenia chłodzącego".

Sjesta w Polsce? "Musimy powoli przygotowywać się także do takich zmian"

Sjesta w Polsce? "Musimy powoli przygotowywać się także do takich zmian"

Źródło:
tvn24.pl

Nastoletnia Lina zaginęła we wrześniu ubiegłego roku we wschodniej Francji. Po ponad dziesięciu miesiącach poszukiwań śledczy znaleźli jej materiał genetyczny w samochodzie, który znajdował się w okolicy w momencie jej zaginięcia. W związku ze znaleziskiem rozpoczęto nowe poszukiwania.

Gdzie jest Lina? Znaleźli ślad w aucie, wznowili poszukiwania

Gdzie jest Lina? Znaleźli ślad w aucie, wznowili poszukiwania

Źródło:
tvn24.pl, "Le Monde"

- Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby o tym mówić. Decyzja zapadnie w ramach Platformy Obywatelskiej, Koalicji Obywatelskiej, na pewno w drugiej połowie tego roku - powiedział w "Faktach po Faktach" prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (KO), pytany o datę ogłoszenia potencjalnego startu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Trzaskowski komentuje sondaż, ale na kluczową decyzję "za wcześnie"

Trzaskowski komentuje sondaż, ale na kluczową decyzję "za wcześnie"

Źródło:
TVN24

Radni powiatu tatrzańskiego uchylili przyjętą z końcem 2019 roku Samorządową Kartę Praw Rodzin, przygotowaną przez skrajnie prawicową organizację Ordo Iuris. Autorzy uchwały unieważniającej kartę zwrócili uwagę, że przez deklarację sprzed blisko pięciu lat powiat traci dotacje. - Na stole są grube miliony - przekonywał radny Maciej Krzeptowski. Radni PiS, którzy stracili władzę w ostatnich wyborach, podczas sesji mówili o komunistycznej cenzurze i o Janie Pawle II.

Z jednej strony Jan Paweł II, z drugiej "grube miliony na stole". Górale uchylili dokument Ordo Iuris

Z jednej strony Jan Paweł II, z drugiej "grube miliony na stole". Górale uchylili dokument Ordo Iuris

Źródło:
tvn24.pl

Małopolskie władze PiS odwołały dotychczasowego szefa krakowskich struktur Michała Drewnickiego i zastąpiły go byłą kuratorką oświaty Barbarą Nowak. W obronie byłego pełnomocnika wystąpiła Beata Szydło, a do jej słów odniósł się prezes partii Jarosław Kaczyński. Powiedział, że "radykalnie nie zgadza się" z byłą premier. Wpis na ten temat dodał też były szef klubu PiS Ryszard Terlecki. "Nie pofatygowała się na zebranie, które teraz krytykuje" - napisał.

Wrze w sprawie Krakowa. Terlecki o "lamentach" Szydło, Kaczyński "radykalnie się z nią nie zgadza"

Wrze w sprawie Krakowa. Terlecki o "lamentach" Szydło, Kaczyński "radykalnie się z nią nie zgadza"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Trzy kąpieliska na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku zostały zamkniętych z powodu wysokich fal oraz silnych prądów wstecznych - podał Urząd Miejski w Gdańsku na miejskim portalu.

Trzy plaże z zakazem kąpieli. Woda może "podciąć nogi i porwać człowieka"

Trzy plaże z zakazem kąpieli. Woda może "podciąć nogi i porwać człowieka"

Źródło:
PAP

Piękne wykoszone trawniki stały się standardem dobrego utrzymania posesji. Tymczasem może to negatywnie wpływać na środowisko naturalne - mówi botanik prof. Łukasz Łuczaj z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Jak podkreśla, cierpią na tym nie tylko rośliny.

Konsekwencje częstego koszenia trawy. Cierpią nie tylko rośliny

Konsekwencje częstego koszenia trawy. Cierpią nie tylko rośliny

Źródło:
PAP

Policja publikuje zdjęcia z miejskiego monitoringu Katowic, na którym widać mężczyznę z rowerem. Jest on podejrzewany o zgwałcenie młodej kobiety. Do przestępstwa doszło w nocy w centrum miasta.

Gwałt w centrum miasta. Podejrzewany odjechał rowerem pod okiem kamer

Gwałt w centrum miasta. Podejrzewany odjechał rowerem pod okiem kamer

Źródło:
tvn24.pl

Żandarmeria Wojskowa zatrzymała we wtorek pracownika Wojskowego Biura Historycznego, zarazem wykładowcę Akademii Sztuki Wojennej. Znaleziono u niego tysiące teczek personalnych żołnierzy ze służb specjalnych, a także pornografię dziecięcą - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl.

Tysiące teczek żołnierzy i dziecięca pornografia u historyka wojskowości

Tysiące teczek żołnierzy i dziecięca pornografia u historyka wojskowości

Źródło:
tvn24.pl

Do skandalicznej sytuacji doszło na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem. Do sieci trafił film, na którym widać, jak przerażony pies wyskakuje z kolejki linowej z wysokości kilku metrów. Z tyłu w innym wagoniku miał jechać jego właściciel z dwoma innymi czworonogami. Sprawą zajmuje się policja, a zarządca wyciągu zapowiada wyjaśnienie sprawy i wyciągnięcie konsekwencji. Nie wiemy, w jakim stanie jest zwierzę.

Pies jechał wyciągiem narciarskim. W pewnym momencie skoczył

Pies jechał wyciągiem narciarskim. W pewnym momencie skoczył

Źródło:
tvn24.pl

W Muzeum Powstania Warszawskiego rozpoczęły się obchody 80. rocznicy zrywu z 1944 roku. - 80 lat temu Warszawa stanęła do walki w obronie wolności. Powstańcy walczyli nie tylko o swoją ukochaną stolicę, ale o wolność Rzeczpospolitej - mówił podczas uroczystości dyrektor MPW Jan Ołdakowski.

"Swoim bohaterstwem dali dowód, że wolność jest wartością najwyższą"

"Swoim bohaterstwem dali dowód, że wolność jest wartością najwyższą"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- Oglądałem wielką stertę tych zdjęć i musiałem wybrać. Miałem wybrać te zdjęcia i ułożyć w jakąś historię, ale historię wszyscy znamy. Tutaj nie chodzi o pokazanie samej walki - mówił fotoreporter Chris Niedenthal w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24, opowiadając o nowym albumie, który pokazuje 100 pokolorowanych fotografii z 1944 roku.

"Nie ma tutaj żadnego lukrowania. To jest po prostu kolor"

"Nie ma tutaj żadnego lukrowania. To jest po prostu kolor"

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

W związku z 80. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego w Muzeum Warszawy otwarta zostanie wystawa "Sylwester 'Kris' Braun. Fotograf od powstania". Wydarzeniu towarzyszy premiera albumu o takim samym tytule. Poznajemy w nim szczegóły biografii wybitnego fotografa, a także historię jego asystentki Berty Weissberger. Jej udział w dokumentacji powstania został przez Brauna przemilczany.

"Fotograf od powstania" i przemilczana asystentka

"Fotograf od powstania" i przemilczana asystentka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pomimo protestów organizacji ochrony praw zwierząt, władze włoskiej prowincji Trydent uśmierciły niedźwiedzicę, która w połowie lipca raniła jednego z turystów. Samica osierociła trzy młode, które zdaniem ekologów "mają teraz niewielkie szanse na przetrwanie".

Niedźwiedzica zastrzelona za atak na turystę. Osierociła młode

Niedźwiedzica zastrzelona za atak na turystę. Osierociła młode

Źródło:
Reuters, ANSA, ABC News, OIPA

Pożary szaleją w Macedonii Północnej od ponad dwóch tygodni. - Na skutek żywiołu we wsi Kokošinjac zginęła jedna osoba - poinformował we wtorek dyrektor Centrum Zarządzania Kryzysowego Stojancze Angelow. To pierwsza ofiara śmiertelna pożarów w tym roku.

"Wszędzie, gdzie spojrzysz, jest ogień". Zginęła jedna osoba

"Wszędzie, gdzie spojrzysz, jest ogień". Zginęła jedna osoba

Źródło:
PAP, Reuters

Czy samochody elektryczne rzeczywiście nie mają wpływu na obniżenie globalnej temperatury? Według rozpowszechnianej w sieci informacji właśnie tak jest, a potwierdzić to miała Międzynarodowa Agencja Energetyczna. Tylko że ten przekaz jest manipulacją. Tłumaczymy dlaczego.

Auta elektryczne a globalna temperatura. "Kompletne farmazony"

Auta elektryczne a globalna temperatura. "Kompletne farmazony"

Źródło:
Konkret24

Chcieli kupić mieszkanie, liczyli na zapowiadane w kampanii wyborczej wsparcie państwa. Teraz okazuje się, że nowego programu tanich kredytów może w ogóle nie być. A frustracja rośnie. Ale są też tacy, których cieszy potencjalne fiasko kredytu #naStart. - Dzięki temu, że go nie uchwalili, właśnie kupujemy mieszkanie - mówi nam jedna z rozmówczyń.

Sieroty po kredycie #na Start. "Kasę na mieszkanie trzeba było zbierać od komunii"

Sieroty po kredycie #na Start. "Kasę na mieszkanie trzeba było zbierać od komunii"

Źródło:
tvn24.pl

Tysiące fanów przyjadą na koncerty Taylor Swift w Warszawie. Wokalistka wystąpi 1, 2 i 3 sierpnia na PGE Narodowym – w ramach światowej trasy "The Eras Tour". W tych dniach w stolicy będą odbywały się obchody rocznicy Powstania Warszawskiego, co wiąże się z zamkniętymi ulicami i zakazami parkowania. Stołeczny ratusz zachęca, by w związku z kumulacją utrudnień na koncerty Swift wybrać się komunikację miejską. Metro dowiezie pod sam stadion, podobnie tramwaje i autobusy czy kolej.

Taylor Swift w Warszawie. Jak dojechać i wrócić z koncertów? Miasto przygotowało poradnik komunikacyjny

Taylor Swift w Warszawie. Jak dojechać i wrócić z koncertów? Miasto przygotowało poradnik komunikacyjny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ewa Bem potwierdziła udział w tegorocznym Top of the Top Sopot Festival, publikując emocjonalny wpis w mediach społecznościowych. Pierwsza Dama Polskiego Jazzu zapowiedziała także powrót do koncertowania po dłuższej przerwie.

Ewa Bem wraca na scenę. Wystąpi na Top of the Top Sopot Festival

Ewa Bem wraca na scenę. Wystąpi na Top of the Top Sopot Festival

Źródło:
tvn24.pl

Jeszcze tej jesieni na ekrany trafi kolejna produkcja z uniwersum Diuny - serial "Diuna: Proroctwo". Na antenie HBO i platformie Max pojawi się on w listopadzie. Opowie o wydarzeniach rozgrywających się 10 tysięcy lat przed historią ukazaną w ostatnich filmach Denisa Villeneuve'a.  

Nadchodzi "Diuna: Proroctwo". Gdzie i kiedy będzie można obejrzeć serial?

Nadchodzi "Diuna: Proroctwo". Gdzie i kiedy będzie można obejrzeć serial?

Źródło:
tvn24.pl