Prochownia musi opuścić lokal na Żoliborzu. Może wróci, ale wyposażenie trzeba zdemontować

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Gazeta Stołeczna
Prochownia w Parku Żeromskiego była prowadzona przez dekadę przez tę samą właścicielkę
Prochownia w Parku Żeromskiego była prowadzona przez dekadę przez tę samą właścicielkę
Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl
Prochownia w Parku Żeromskiego Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Prochownia, znane i lubiane miejsce spotkań na Żoliborzu, może wkrótce zniknąć. Powód? "Pomimo chęci dalszego prowadzenia działalności, zostaliśmy poinformowani, że do 31 stycznia musimy opuścić lokal - a nawet więcej, oddać go w stanie pierwotnym!" - napisała w mediach społecznościowych Marianna Zjawińska, właścicielka restauracji. Odpowiedzialny za decyzję Zarząd Zieleni tłumaczy: tak wynika z umowy.

Położona w parku Stefana Żeromskiego Prochownia to ważne miejsce na Żoliborzu. Oprócz gastronomii i "chillu" na leżakach, organizowane są tu także wydarzenia kulturalne: warsztaty czy zbiórki. Lokal może jednak wkrótce zniknąć z rozrywkowej mapy Warszawy. Jak wytłumaczyła we wpisie na Facebooku właścicielka Prochowni, Zarząd Zieleni wraz z końcem umowy nakazał jej nie tylko opuścić lokal, ale też zdemontować wszystkie sprzęty, okablowanie, rury i ulepszenia tworzone przez w sumie dziewięć lat. "Słowem - rozjechać buldożerem dosłownie wszystko, co się w niej znajduje. Chociaż jest to sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i interesem społecznym" - napisała na Facebooku.

Prochownia musi zniknąć i zabrać wszystkie swoje rzeczy

Restauratorka opisała, że po poprzednim zakończeniu umowy nie było potrzeby całkowitego demontażu i zamknięcia działalności. "Ale tym razem postawiono mi ultimatum. Zanim zostanie ogłoszony konkurs na najemcę (w którym będę startować) muszę wszystko zabrać, albo to co zostanie, przejmuje miasto i nowemu dzierżawcy zostanie przekazany kompletnie wyposażony przeze mnie lokal" - wskazała. I dodała: "To bardzo przykra i bardzo trudna sprawa dla mnie i całego zespołu. Przez niemal dekadę tworzyliśmy miejsce, które teraz każe się nam zdemolować, żeby można było rozpisać kolejny konkurs. Miejsce, które jest ważne w sercu wielu mieszkańców Żoliborza, dla naszej lokalnej społeczności". Podkreśliła przy tym, że zamknięcie Prochowni oznaczałoby stratę wielu miejsc pracy, dodatkowo w obliczu wciąż panującej pandemii. Opisała też, że ze strony urzędników napotyka na "brak dobrej woli i niechęć do jakiegokolwiek dialogu".

Zjawińska zarzuca urzędnikom, że przez trzy lata nie zdążyli przeprowadzić konsultacji społecznych, o które prosiły żoliborskie stowarzyszenia. Nie doszło także do przeprowadzenia konkursu, który wyłoniłby nowego dzierżawcę. "Nie zostało zrobione nic, aby zachować płynność działalności lokalu. To wskazuje niestety na brak dobrej woli ze strony ZZW. Na brak dbałości o ludzi, o społeczność miasta" - oceniła Zjawińska. Podkreśliła też, że niezależnie od tego, kto wygra konkurs, "będzie musiał zaczynać od nowa adaptację całego lokalu do prowadzenia działalności gospodarczej", czyli - jak wymieniała - zrobić projekt, zdobyć pozwolenia konserwatorskie na prace budowlane, położyć rury, kable, przewody elektryczne, anteny, doprowadzić internet, zbudować zaplecze, postawić bar, kupić wyposażenie i wykonać meble na zamówienie. "Na tych decyzjach nikt nie skorzysta, a pieniądze i sprzęty zostaną wyrzucone w błoto" - oceniła dalej.

"Ciężko stworzyć fajną i piękną przestrzeń dla ludzi, gdy po trzech latach trzeba dewastować to, co się stworzyło. Co trzy lata nie tylko ja, ale także wiele innych podmiotów w mieście staje w tej sytuacji" - podsumowała.

W obronie Prochowni stanęli warszawiacy, którzy wystosowali w tej sprawie petycję do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i dyrektor Zarządu Zieleni m.st Warszawy Moniki Gołębiewskiej-Kozakiewicz. "Nakaz opuszczenia lokalu oraz przywrócenie do stanu poprzedniego jest wyrokiem skazującym na dotychczasowych dzierżawcach oraz pracownikach w tak niepewnym okresie epidemii i oznacza w praktyce zamknięcie biznesu" - napisano m.in. w petycji. I podkreślono: "Przypominamy także, że zgodnie z dokumentem przeprowadzonych konsultacji społecznych jesienią 2021 mieszkańcy Żoliborza pozytywnie odnieśli się do istnienia tam Prochowni w obecnym kształcie". Pod petycją podpisało się już w sumie 3675 osób.

ZZW: dzierżawca musi przestrzegać umowy

W odpowiedzi na zarzuty wobec urzędników, w rozmowie z "Gazetą Stołeczną" Magdalena Młochowska, dyrektorka koordynatorka w stołecznym ratuszu ds. zielonej Warszawy przyznała, że elementy wyposażenia lokali muszą zniknąć, bo dzierżawca zgodził się na to wraz z podpisaniem umowy. Oceniła, że czynsz za lokal jest "naprawdę niski" i przez lata działalności dzierżawca "spokojnie zarobił i na kafelki, i na mural, i na bar z kamienną ladą". Wyjaśniła też, że wnętrze nie musi być demolowane. Wskazała, że w tym przypadku to sam dzierżawca nie zgadza się na pozostawienie np. swoich kafelków. Urzędniczka dodała też, że zgodnie z przepisami, po zakończeniu umowy wymagane jest przywrócenie lokalu do stanu pierwotnego, by w ogłoszonym konkursie każdy przedsiębiorca miał równe szanse na stworzenie czegoś nowego. Przyznała też, zasady są ostre, bo wielu najemców lub dzierżawców zwleka z opuszczeniem lokalu i wtedy urzędnicy muszą przeprowadzić formalną eksmisję i "stosować przepisy czasem nie do końca zrozumiałe dla tych uczciwych".

Mochowska podkreśliła też, że po konsultacjach społecznych w Prochowni ma być zachowana funkcja gastronomiczno-kulturalna. 

Autorka/Autor:katke/r

Źródło: tvnwarszawa.pl, Gazeta Stołeczna

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Na Kontakt 24 dostaliśmy zdjęcia oraz nagranie z wypadku, do którego doszło na placu Konstytucji. Kierowca wjechał autem w zabytkowy kandelabr - latarnię i miał awanturować się ze służbami, które przyjechały na miejsce. Jak się okazało, mężczyzna to policjant, był pijany.

Pijany wjechał w zabytkowy kandelabr, auto dachowało. To policjant warszawskiej drogówki

Pijany wjechał w zabytkowy kandelabr, auto dachowało. To policjant warszawskiej drogówki

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W sobotę wieczorem na warszawskim Targówku dwóch mężczyzn awanturowało się przed sklepem monopolowym. W pewnym momencie jeden ranił drugiego nożem. Poszkodowany trafił do szpitala, sprawca uciekł.

Awantura przed sklepem monopolowym i atak nożem

Awantura przed sklepem monopolowym i atak nożem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarząd klubu Polonia Warszawa nałożył zakaz klubowy na kibica, który wywiesił homofobiczny transparent podczas meczu ze Zniczem Pruszków. Na banerze było hasło: "Strefa wolna LGBT". Stołeczny klub potraktował sprawę poważnie, decydując się na dwuletni zakaz.

Polonia ukarała kibica za homofobiczny transparent

Polonia ukarała kibica za homofobiczny transparent

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do wczesnych godzin porannych trwało dogaszanie pożaru budynku w stylu świdermajer w Otwocku. To już kolejny pożar pustostanu przy ulicy Reymonta.

Opuszczony świdermajer płonął kolejny raz

Opuszczony świdermajer płonął kolejny raz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Piastowie kierująca autem osobowym zjechała z jezdni, a jej auto dachowało. Kobieta nie przeżyła wypadku.

Tragiczny wypadek pod Warszawą, zginęła kobieta

Tragiczny wypadek pod Warszawą, zginęła kobieta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Powybijane szyby, pomazane ściany i połamane płyty. Wandale wzięli na celownik przejście pod Wisłostradą na wysokości Zamku Królewskiego. Dewastacja postępuje, mimo że - jak twierdzą urzędnicy - jest tam kamera monitoringu.

Pomazali ściany, połamali płyty. Dewastacja mimo monitoringu

Pomazali ściany, połamali płyty. Dewastacja mimo monitoringu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przedstawiciele władz dzielnicy i ośrodka sportu zabrali głos po masowym zatruciu chlorem na basenie na warszawskim Targówku. Urzędnicy przyznają, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną zbyt wysokiego stężenia chloru. Basen pozostaje zamknięty, a sprawie przyjrzy się także prokuratura.

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ulicy Wspólnej w dzielnicy Śródmieście kobieta w wieku około 28 lat została dźgnięta ostrym narzędziem - przekazało stołeczne pogotowie. Do ataku doszło w piątek wieczorem. Policja potwierdza, że poszkodowana została przewieziona do szpitala. Jak ustaliliśmy, kobieta nie chce jednak współpracować z policją.

Kobieta raniona nożem w centrum. "Sprawca zbiegł"

Kobieta raniona nożem w centrum. "Sprawca zbiegł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Już za kilka dni uroczystości 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. "W jak Wolność" będzie hasłem przewodnim tegorocznych obchodów i ma symbolizować główną wartość, która inspirowała warszawiaków do heroicznej walki. Darmowe przypinki z tym hasłem będą do odebrania na wybranych słupach reklamowych w całym mieście.

60 tysięcy darmowych przypinek na rocznicę Powstania Warszawskiego 

60 tysięcy darmowych przypinek na rocznicę Powstania Warszawskiego 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Przypki pod Piasecznem doszło w sobotę do pożaru domku letniskowego na terenie ogródków działkowych. Poszkodowany został 80-letni mężczyzna.

Pożar domku letniskowego, poszkodowany starszy mężczyzna

Pożar domku letniskowego, poszkodowany starszy mężczyzna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na pływalni Polonez OSiR Targówek korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Jego poziom przekraczał normę nawet kilkunastokrotnie. W piątek do szpitala trafiło 21 osób, w sobotę przebywało w nim nadal osiem osób, w tym czwórka dzieci. Policja przekazała, że do sprawy zatrzymano trzy osoby - to pracownicy pływalni. Przyczyny zdarzenia zbada prokuratura.

Masowe zatrucie na basenie. Zatrzymano pracowników pływalni

Masowe zatrucie na basenie. Zatrzymano pracowników pływalni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

46-latek jest podejrzany o znęcanie się psychiczne i fizycznie nad żoną. Awantury miał wszczynać wielokrotnie. Podczas ostatniej uderzył żonę talerzem w głowę. Grozi mu pięć lat więzienia, został tymczasowo aresztowany.

"Uderzył żonę talerzem w głowę"

"Uderzył żonę talerzem w głowę"

Źródło:
tvn24.pl

Od trzeciego sierpnia przy ulicy Marywilskiej miało działać tymczasowe targowisko z 800 kontenerami i parkingiem na 400 samochodów. Tak się nie stanie. Nowy termin nie jest znany. Spółka Marywilska 44 zamieściła w tej sprawie komunikat.

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Para policjantów po służbie zauważyła mężczyznę, który wybiegł ze sklepu z pełnym koszykiem i bardzo nerwowo się zachowywał. Funkcjonariusze próbowali dowiedzieć się dlaczego, a wtedy odepchnął koszyk i rzucił się do ucieczki.

Wybiegł z koszykiem pełnym zakupów i trafił na parę policjantów

Wybiegł z koszykiem pełnym zakupów i trafił na parę policjantów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Siedlcach doszło do pościgu niczym z filmów akcji. Jego bilans to poszkodowany policjant i dwa zniszczone radiowozy. Kierowca bmw zatrzymał się dopiero na blokadzie. Okazało się, że miał się czego obawiać.

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Łazienki Królewskie zostały częściowo otwarte, polecają się do odwiedzania. Zobaczyć można wystawę czasową, a także wysłuchać koncertów chopinowskich czy wziąć udział w Festiwalu Strefa Ciszy. Muzeum wprowadziło czasowo niższe ceny za wstęp.

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Do stołecznego ogrodu zoologicznego zawitali nowi mieszkańcy. To dwie pary zwisogłówek koroniastych. Są jednymi z najmniejszych papug na świecie. Odpoczywają i śpią w specyficzny sposób. W kwestii żywienia nie pogardzą owocami.

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy pomogli 15-latkowi, który zatruł się alkoholem. Miał dwa promile we krwi. Po ocuceniu awanturował się, odebrała go matka.

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragedii doszło pod Płockiem. Na drodze krajowej numer 60 dachował lexus. Autem podróżowały cztery osoby. Kierowca zginął na miejscu. Troje pasażerów, w tym kobieta i dwoje dzieci, z obrażeniami trafiło do szpitala. Trasa jest całkowicie zablokowana. Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wyszedł z więzienia, gdzie odbywał wyrok za kradzież i jeszcze tego samego dnia ukradł rower należący do 14-letniego chłopca i został zatrzymany.

Wolnością cieszył się kilka godzin

Wolnością cieszył się kilka godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas patrolowania rejonu ulicy Gołkowskiej strażnicy miejscy zauważyli, że ktoś skacze do Jeziorka Czerniakowskiego z mostu. Okazało się, że chętnych do kąpieli w niedozwolonym miejscu było więcej.

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Sielice koło Sochaczewa tir z naczepą zablokował drogę krajową numer 50. Służby miały problem z usunięciem pojazdu.

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cierpliwość mieszkańców Górnego Mokotowa po raz kolejny zostaje wystawiona na próbę. Tramwaje znikną z ulicy Puławskiej na cały miesiąc. To przez rozpoczynającą się budowę torowiska Rakowieckiej. W tym czasie zawieszona zostanie także oddana w maju linia na Sielce.

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Agresywne zachowanie 45-latka na pokładzie samolotu z Londynu do Kowna sprawiło, że kapitan podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku w Modlinie. Interweniowali strażnicy graniczni.

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się prace związane z likwidacją tunelu pod ulicą Marszałkowską. To pierwszy etap przebudowy rejonu Złotej i Zgody. Urzędnicy deklarują, że za dwa lata to miejsce zmieni się nie do poznania - auta zastąpią szpalery drzew i ogródki restauracyjne.

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24