Zespół powołany przez Komendę Główną PSP zajmie się wyjaśnieniem przyczyn i okoliczności zakażania koronawirusem studentów w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Jego członkowie mają między innymi odwiedzić ośrodki, w których przebywają podchorążowie w kwarantannie. W piątek zrobiono też testy na obecność koronawirusa około 170 osobom z kadry uczelni.
Zespół do spraw wyjaśnienia przyczyn i okoliczności wystąpienia przypadków zakażania koronawirusem SARS-Cov-2 w Szkole Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie powołał w środę Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Bartkowiak. Znalazło się w nim siedem osób. Wszyscy spoza uczelni. Przewodniczącym został zastępca dyrektora Krajowego Centrum Koordynacji Ratownictwa i Ochrony Ludności KG PSP Jacek Zalech.
Jak przekazał rzecznik PSP Krzysztof Batorski, grupa w piątek rozpoczęła pracę. - Zespół zwrócił się do SGSP o udostępnienie dokumentacji związanej ze sprawą. W najbliższy weekend członkowie odwiedzą ośrodki, gdzie przebywają podchorążowie w kwarantannie. Będą sprawdzać w jakich warunkach odbywa się kwarantanna. Porozmawiają też z podchorążymi na temat sytuacji w szkole - mówił.
Spędzają kwarantannę w całej Polsce
Jak już pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, 126 podchorążych spędza kwarantannę w SGSP w Warszawie, natomiast 176 zostało przewiezionych do jednostek organizacyjnych PSP w całej Polsce. Te osoby pojechały między innymi do Pionek na Mazowszu, szkoły podoficerskiej w Bydgoszczy i jej filii w Tylnej Górze, a także do Centralnej Szkoły PSP w Częstochowie i ośrodka szkolenia w Olsztynie. Przebywają w dwuosobowych pokojach, gdzie mają zapewnione wyżywienie i możliwość całodobowej konsultacji lekarskiej. - Mamy sygnały, że czują się bardzo dobrze. Dostają codziennie pakiety żywieniowe, jedzenie jest podobno smaczne - zapewnił rzecznik.
Zaznaczył też, że jeden z podchorążych, który przebywa w ośrodku w Częstochowie, został zabrany do szpitala na badania, ale nie było potrzeby hospitalizacji.
W SGSP zakażenie koronawirusem potwierdzono łącznie u 51 podchorążych. Przebywają w izolatorium na Ochocie, poza uczelnią. Jak przekazał nam rzecznik, oni również czują się dobrze i nie wymagają pobytu w szpitalu.
Badają pozostałą część kadry SGSP
W piątek ratownicy rozpoczęli też serię badań na obecność koronawirusa u osób z kadry SGSP. Jak wyjaśnił Batorski, chodzi o pracowników cywilnych i funkcjonariuszy, którzy mogli być narażeni na zakażenie.
Wcześniej pobrano 402 próbki od podchorążych, strażaków i kadry. Większość przebadano w ubiegły weekend, ale okazało się, że nie wszyscy wiedzieli o testach. - Zaczęły się ujawniać osoby, które może nie miały informacji o badaniach albo po prostu przemyślały, że powinny mieć test, bo mogły mieć kontakt z zakażonymi. W związku z tym komendant przygotował listę takich osób i zgłosiło się ponad 170 chętnych - wskazał rzecznik.
I dodał, że w poniedziałek rozpocznie się seria powtórnych badań na obecność koronawirusa u podchorążych przebywających w kwarantannie.
Kamiński zapowiada "wnikliwie zbadanie sprawy"
W czwartek Sejm, na wniosek klubu parlamentarnego Lewicy, wysłuchał informacji szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego w sprawie funkcjonowania szkół pożarniczych w czasie epidemii koronawirusa. Informacja dotyczyła w szczególności sytuacji w SGSP w Warszawie.
Kamiński przedstawiając informację przypomniał, że na wniosek Komendanta Głównego PSP odwołał z funkcji prorektora-zastępcy komendanta SGSP ds. operacyjnych st. bryg. Jarosława Zarzyckiego. Zaznaczył, że powodem odwołania był brak należytego nadzoru nad pionem operacyjnym oraz lekceważenie informacji podchorążych o ich złym samopoczuciu. Zapewnił również, że sprawa zostanie "wnikliwie zbadana".
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl