- Wszystko zaczęło się od tego, że do 80-latki zatelefonował mężczyzna podający się za policjanta. Przekonywał ją, że rozpracowuje zorganizowaną grupę przestępczą i prosił, aby mu w tym pomóc. Ta pomoc miała polegać na przekazaniu gotówki. Jak wyjaśniał swojej rozmówczyni, dzięki temu policjanci będą mogli zatrzymać prawdziwych przestępców oszukujących starsze osoby - relacjonuje oficer prasowa wolskiej komendy Marta Sulowska.
Jak zaznacza, kobieta przekonana, że pomaga funkcjonariuszom, udała się do banku i wzięła kredyt.
Próbowali uciec
O sprawie dowiedziała się policja. Funkcjonariusze ustalili, że oszuści mieli odebrać pieniądze przy ulicy Żywnego. - Operacyjni zorganizowali zasadzkę. Po godzinie 13 w miejsce wskazane przez oszustów przyszła kobieta, która przekazała im gotówkę w wysokości 23 tysięcy złotych - opisuje policjantka.
Wtedy do akcji wkroczyli policjanci. Jak podaje Sulowska, jeden z mężczyzn, 21-latek, próbował uciec, trzymając w ręku 23 tysiące złotych. - Policjant natychmiast zareagował i pobiegł za nim. Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany, pieniądze zostały w całości odzyskane. W tym czasie drugi mężczyzna próbował odjechać samochodem - kontynuuje oficer prasowa.
Jak dodaje, ucieczkę udaremnił mu policjant, który zatrzymał 25-latka.
Był notowany za podobne przestępstwa
Obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do komendy na Woli. Służby przeszukały lokal należący do 21-latka i znaleźli tam kilka tabletek substancji psychotropowej. - Funkcjonariusze ustalili również, że drugi z zatrzymanych, 25-latek, był notowany za podobne przestępstwa oraz za udział w zorganizowanej grupie przestępczej - zaznacza Sulowska.
Podejrzani usłyszeli zarzut usiłowania oszustwa i decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. 21-latek odpowie również za posiadanie narkotyków.
Autorka/Autor: mp/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP