W środę rano przy rondzie Tybetu na Woli doszło do potrącenia pieszego. 47-letni mężczyzna, z poważnymi obrażeniami, został zabrany do szpitala. Sprawca wypadku uciekł.
O zdarzeniu dowiedział się reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. Z jego ustaleń wynika, że kierowca samochodu osobowego potrącił 47-letniego mężczyznę. Pieszy odniósł bardzo poważne obrażenia, był w stanie zagrażającym życiu. - Kierujący uciekł z miejsca wypadku, próbował gonić go świadek zdarzenia - relacjonował Węgrzynowicz.
Zdarzenie potwierdziła Komenda Stołeczna Policji. - Około godziny 5.55 otrzymaliśmy informację o tym, że kierujący samochodem osobowym typu SUV potrącił pieszego. Mężczyzna prawidłowo przechodził przez przejście dla pieszych - przekazała nam Edyta Adamus z KSP.
Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale ostatecznie ranny trafił do szpitala karetką, która szybko pojawiła się na miejscu wypadku.
Adamus potwierdziła, że kierujący SUV-em uciekł z miejsca wypadku. - Policjanci prowadzą czynności w celu ustalenia kierowcy - dodała.
Policja apeluje do świadków zdarzenia
Jak mówił na antenie TVN24 rzecznik stołecznej policji podinspektor Robert Szumiata, 47-latek przechodził przez ulicę na zielonym świetle. - Nagle został potrącony przez samochód typu SUV koloru ciemnego. Tyle wiemy na tę chwilę - poinformował Szumiata. - Zwracamy się do wszystkich świadków tego zdarzenia, aby kontaktowali się z nami, dzwonili do Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV i informowali o tym, co widzieli – zaapelował.
Podkreślił, że bardzo ważnym elementem będą nagrania z monitoringu. – Być może któryś z kierowców przejeżdżających tamtędy miał zamontowaną kamerkę samochodową, która nagrała całe zdarzenie. To pozwoli nam na ustalenie, jaki był to samochód i kto był jego kierowcą – powiedział rzecznik KSP.
"Potrącił mężczyznę ogromną siłą"
Robert Szumiata wskazał, że potrącony 47-latek ma otwarte złamania i jest w stanie ciężkim.
- Zostały ustawione punkty kontrolno-blokadowe. Podano komunikaty do wszystkich patroli w okolicy o tym, co się stało, jak wyglądał ten samochód. Musimy mieć na uwadze to, że samochód będzie się rzucał w oczy. Potrącił mężczyznę z ogromną siłą. Policjanci znaleźli poszkodowanego 80 metrów od przejścia dla pieszych. Ten samochód będzie miał poważne uszkodzenia z przodu - maski i być może też szyby - dodał Szumiata.
Rzecznik KSP zwrócił się też do osób, które widziały auto z takimi uszkodzeniami, aby również kontaktowały się z KRP IV pod numerem 47 72 394 50 albo dzwoniły na numer alarmowy 112.
Na miejscu występują utrudnienia ruchu. Wyłączony jest jeden pas ruchu na rondzie Tybetu pomiędzy ulicą Kasprzaka a aleją Prymasa Tysiąclecia.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl