Samolot wystartował z Lotniska Chopina w piątek, kilka minut przed godziną 20. Miał dotrzeć do Stambułu w Turcji. Z zapisu lotu z serwisu flightradar24.pl wynika, że na wysokości Ostrowca Świętokrzyskiego maszyna zawróciła do Warszawy.
Powody tej sytuacji wyjaśnił rzecznik Polskich Linii Lotniczych LOT Krzysztof Moczulski.
- Na pokładzie doszło do zadymienia spowodowanego przez awarię baterii urządzenia elektronicznego jednego z pasażerów. Załoga, zgodnie z procedurą, użyła gaśnicy i zneutralizowała dym - poinformował Moczulski. Jak opisał, urządzenie trafiło następnie do pojemnika z dużą ilością wody, w celu schłodzenia.
Rzecznik dodał, że zapadła decyzja o powrocie do Warszawy, gdzie odbyło się lądowanie w trybie normalnym.
Nikt z pasażerów i załogi nie ucierpiał.
"Zapalił się telefon"
O szczegółach incydentu opowiedział nam jeden z pasażerów lotu do Stambułu. - Gdy zapalił się telefon, załoga bardzo sprawnie przystąpiła do gaszenia go. Następnie kapitan podjął decyzję o powrocie do Warszawy, ze względu na potencjalne niebezpieczeństwo oraz zużycie środków gaśniczych - relacjonował Paweł Kazało.
Jak opisał, samolot wylądował w Warszawie bez przeszkód, a następnie kołował do miejsca, gdzie czekały już na niego dwa wozy strażackie. - Po zatrzymaniu strażacy weszli do samolotu i odebrali od załogi pojemnik w którym znajdował się telefon. Zostaliśmy poproszeni o zostanie na miejscach do czasu przyjazdu policji. Po około 40 minutach od lądowania zostaliśmy przewiezieni do terminala - opowiedział mężczyzna.
- Cała sytuacja została opanowana przez załogę bardzo profesjonalnie - podkreślił.
Interweniowała straż pożarna
Jak ustaliliśmy, na miejscu interweniowała Lotniskowa Służba Ratowniczo-Gaśnicza. Wezwano także wsparcie z miejskiej jednostki straży pożarnej.
Starszy kapitan Wojciech Kapczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie przekazał, że część zastępów zawrócono, gdy były w drodze na lotnisko, a inne odwołano po dojeździe na miejsce koncentracji.
Po zakończeniu działań służb pasażerowie kontynuowali później podróż do Turcji na pokładzie innego samolotu.
Autorka/Autor: Klaudia Kamieniarz, Artur Węgrzynowicz/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl