Miasto wypowiedziało umowę dzierżawy działki. Stała tam monstrualna reklama

Ogromny stelaż na reklamę
Ogromny stelaż na reklamę
Źródło: Klemens Leczkowski/tvnwarszawa.pl
Na jednej z działek na Muranowie wyrosła ogromna konstrukcja reklamowa. Okazało się, że dzierżawca terenu nie miał wymaganych pozwoleń by ją postawić. Miasto wypowiedziało mu umowę.

O decyzji poinformował w mediach społecznościowych Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli. "Właśnie otrzymaliśmy informację, że Biuro Mienia Miasto Stołeczne Warszawa w trybie natychmiastowym wypowiedziało tę umowę" - napisał.

Z prośbą o komentarz w tej sprawie i podanie przyczyn wypowiedzenia umowy redakcja tvnwarszawa.pl zwróciła się do stołecznego ratusza.

Przyczyną samowola budowlana

"Umowa dzierżawy nieruchomości przy ulicy Anielewicza, zawarta ze Stowarzyszeniem 'Pasaż Wolski', została wypowiedziana przez m.st. Warszawa na podstawie oświadczenia złożonego 18 listopada 2025 r., ze skutkiem natychmiastowym" - przekazała nam Marzena Gawkowska, rzeczniczka urzędu miasta.

"Przyczyną wypowiedzenia umowy było korzystanie z nieruchomości niezgodnie z przeznaczeniem, zwłaszcza poprzez wznoszenie budowli i urządzeń technicznych bez uzyskania przez dzierżawcę przewidzianych prawem niezbędnych pozwoleń, uzgodnień i opinii. Stowarzyszenie dokonało na dzierżawionym gruncie samowoli budowlanej w postaci metalowej konstrukcji – rusztowania pod reklamę wielkopowierzchniową bez pozwolenia/zgłoszenia" - wyjaśniła przedstawicielka stołecznego ratusza.

Gigantyczny stelaż na dzierżawionej działce

O działce należącej do miasta, na której pojawiła się zaskakujących rozmiarów konstrukcja reklamowa, informowaliśmy z końcem października. Chodzi o teren wyjątkowo atrakcyjny - w rejonie skrzyżowania al. Jana Pawła II i ul. Anielewicza, tuż przy klubokawiarni Jaś i Małgosia na Muranowie. Wokół - mnóstwo sklepów, restauracji, niedaleko ścisłe centrum miasta.

Teren, na którym pojawił się reklamowy gigant, należy do miasta, ale został wydzierżawiony prywatnemu podmiotowi w 2002 roku na 30 lat. Według założeń umowy, dzierżawca w miejscu tym miał postawić inwestycję mieszkalną i handlowo-usługową. Tak się jednak nie stało. Działka latami stała niezagospodarowana.

W październiku na miejscu pojawili się pracownicy, którzy postawili tam monstrualnych rozmiarów metalowy stelaż reklamowy, dociążony betonowymi blokami. To nie był koniec "reklamowych atrakcji". W trakcie wizji lokalnej urzędnikom przybyłym na kontrolę objawiła się druga wielka konstrukcja, już bardziej klasyczna - metalowa noga z prostokątną tablicą pod billboard. Rzecznik wolskiego urzędu Marcin Jakubik zapewnił wtedy naszą redakcję, że ustawiono go na tej samej działce wzdłuż Anielewicza, dzierżawionej od ratusza.

W tej sprawie interweniowały władze dzielnicy. Zawiadomienie skierowane zostało do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowalnego. 

"Zwróciliśmy się do Biura Mienia Miasta i Skarbu Państwa Miasto Stołeczne Warszawa z prośbą o rozwiązanie tej umowy w trybie natychmiastowym" - potwierdził wówczas Krzysztof Strzałkowski.

Ogromny stelaż reklamowy na Muranowie wielkością porównać można było tylko do konstrukcji, którą na początku roku wybudowano w narożniku Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Obiekt muranowski był jednak wyższy. Po interwencji władz dzielnicy konstrukcje zostały usunięte.

Czytaj także: