Spłonęła drewniana willa. Straż pożarna: budynek do rozbiórki

Pożar przy ulicy Jagienki
Pożar drewnianej willi w Falenicy
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
W Falenicy w płomieniach stanął drewniany budynek. Na miejsce przyjechało siedem zastępów straży pożarnej. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Reporter 24 Krzysztof poinformował nas o pożarze drewnianego budynku przy stacji PKP w Falenicy. Chodzi o willę przy ulicy Jagienki 20 w Wawrze.

- Doszło do pożar domu drewnianego na pierwszym piętrze. Budynek ma dziesięć metrów na dziesięć. W akcji bierze siedem zastępów straży pożarnej - przekazał nam po godzinie 14 Michał Wichrowski ze straży pożarnej. Zastrzegł też, że w pożarze nikt nie ucierpiał.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

"W willi mieszkali bezdomni"

Na miejsce przyjechał reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak. - Trwa dogaszanie pożaru, strażacy jeszcze walczą z żywiołem, ale akcja zbliża się już końcowi - zaznaczył i dodał, że z informacji świadków wynika, że w budynku mieszkały osoby bezdomne. - Mówili, że w willi często było widać otwarte okna, wywieszone pranie, a kiedy wybuchł pożar, świadkowie widzieli wybiegających z budynku ludzi - opisywał.

Pożar spowodował ogromne zadymienie w Falenicy. - Cała okolica została osnuta białym dymem. Jadąc tutaj widziałem czarny, intensywny dym już z okolicy ulicy Bartyckiej. Kiedy dotarłem na miejsce, ten czarny dym zmienił się już w biały - opowiadał nasz reporter.

Prace rozbiórkowe

Po godzinie 16 Wichrowski ze straży pożarnej poinformował, że działania w Falenicy nadal trwają. - Pożar jest już opanowany i zlokalizowany, więc jest bezpieczne, ale trwają jeszcze prace rozbiórkowe. Konstrukcja budynku uległa zawaleniu do wewnątrz i jest niestabilna, co grozi dalszym zawaleniem - wyjaśnił.

Na miejsce skierowano więc dodatkowe zastępy straży pożarnej. - Trzeba podmienić ratowników, którzy biorą udział w akcji, bo z uwagi wysoką temperaturę otoczenia przegrzewają się - zaznaczył strażak.

Willa Czarnuszka

Były utrudnienia w ruchu - ulica Patriotów, przy Jagienki, była zablokowana. - Na miejscu utworzyły się duże korki. Patriotów jest zablokowana, więc kierowcy próbują to miejsce objechać małymi, okolicznymi uliczkami - zauważył Marcinczak.

Jak podała "Gazeta Wawerska" spalony budynek to willa Czarnuszka, która niegdyś należała do Chaima Frydmana. Przed wojną był on uważany za jednego z bogatszych mieszkańców Falenicy.

Czytaj także: