Ursynowscy dzielnicowi zatrzymali 42-latka poszukiwanego listem gończym do odbycia kary sześciu miesięcy za przestępstwo z przeszłości. Jak relacjonował rzecznik rejonowej komendy, mężczyzna sam przyszedł na komisariat i wyznał, że ma już dosyć ukrywania się, dlatego postanowił dobrowolnie oddać się w ręce policjantów.
Około godziny 12.40 nieznany mężczyzna zapukał w okienko oficera dyżurnego na ursynowskim komisariacie.
- Powiedział mu, że jest poszukiwany listem gończym i chce już iść do więzienia. Dyżurny wezwał dzielnicowych, którzy zajęli się petentem. Mężczyzna wyznał, że ma już dosyć ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości i obaw wynikających z perspektywy spędzenia kilku miesięcy w więzieniu, dlatego chce to już mieć za sobą i podjął decyzję, żeby odbyć karę właśnie teraz - opisywał rzecznik ursynowskiej komendy Robert Koniuszy.
Po sprawdzeniu 42-latka w bazie okazało się, że faktycznie Sąd Okręgowy w Warszawie wydał za nim list gończy. - Po sporządzeniu właściwej dokumentacji funkcjonariusze zawieźli poszukiwanego do zakładu karnego, w którym spędzi najbliższe tygodnie - podsumował Koniuszy.
Pisaliśmy też o podejrzanym o kradzież puszki WOŚP ze sklepu:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock