Zdarzenie na Trasie Armii Krajowej na wysokości ulicy Słowackiego. Na jezdni w kierunku Bemowa ciężarówka zderzyła się z samochodem osobowym. Utworzył się ogromny korek. Ruch udrożniono dopiero przed godziną 9.
Na miejscu był Lech Marcinczak. - Do kolizji doszło o 6.25, natomiast samochody zepchnięto dopiero po godzinie. Z relacji świadków wynika, że ciężarówka jechała pasem środkowym, natomiast skoda prawym. Kiedy się zrównali, kierowca ciężarowego samochodu włączył kierunek, ale nie zauważył osobowego. W momencie zderzenia skoda obróciła się o 90 stopni i stanęła w poprzek jezdni - relacjonował reporter tvnwarszawa.pl.
Na miejscu policja wciąż rozlicza kolizję. - Kierowcy byli trzeźwi - powiedziała Magdalena Bieniak z sekcji prasowej stołecznej komendy.
Pierwszą informację i zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24. "Wypadek na Marymoncka a Broniewskiego" - napisał internauta.
Kolizja na Trasie Armii Krajowej nałożyła się na poranny szczyt komunikacyjny. - Są ogromne utrudnienia. Przejezdny jest tylko jeden pas i fragment drugiego. Korek jest gigantyczny i z każdą chwilą staje się dłuższy - podawał reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak. - Wygląda na to, że nikomu nic się nie stało - dodał.
Samochód ciężarowy stał na dwóch pasach, natomiast osobowe audi zupełnie w poprzek trasy. Ruch wrócił do płynności dopiero przed godziną 9.
Warunki na jezdni utrudniała też poranna mgła. Na trasie S8 ciasno robiło się już po prawej stronie Wisły na wysokości ulicy Ostródzkiej. Kierowcy powinni zachować dużą ostrożność.
Pierwsze zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt24:
skw/b