- Do zdarzenia doszło o godzinie 10.30. Brało w nim udział pięć samochodów: kia, dwie skody, citroen i volvo - potwierdziła Katarzyna Zych z komendy policji w Grodzisku Mazowieckim.
Jak dodała, pasażer kii został ranny. - Był zakleszczony w pojeździe, na razie udzielana jest mu pomoc na miejscu zdarzenia - powiedziała chwilę po wypadku. Kilkadziesiąt minut później poinformowała już, że przetransportowano go do szpitala.
W akcji brał udział śmigłowiec LPR.
Korki w obie strony
Jadący autostradą musieli borykać się z dużymi utrudnieniami w ruchu. Droga w kierunku Warszawy była całkowicie nieprzejezdna. Korki tworzyły się też w drugą stronę: przez dojazd pojazdów straży, karetek i policji, a także lądowanie śmigłowca.
"Sytuacja jest beznadziejna" - napisał z kolei na Kontakt 24 Dziurak, reporter 24. "Auta stoją już ponad godzinę. Informacja z pod numeru 19111 jest taka, że jeszcze długo nie będzie przejazdu. Zniecierpliwieni kierowcy jadą pod prąd utrudniając przejazd służb. Ci co zawrócili zatarasowali drogę" - dodał.
Na miejsce około 12.30 dotarł też reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak. - Samochody biorące udział w zderzeniu zostały już ściągnięte na pas zielenie oddzielający dwie jezdnie, ale nadal nie ma przejazdu w kierunku Warszawy - powiedział.
Przed 14.00 ruch został przywrócony. W obu kierunkach nie ma już utrudnień.
Zderzenie na autostradzie A2
kw/r/jb