W Wolicy niedaleko Pruszkowa nieznani sprawcy uderzyli swoim autem w drugie i zabrali z niego torbę. Uciekli z miejsca kolizji, porzucając swój samochód. Świadkowie mówią, że byli w kominiarkach.
Na miejscu był reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. Opisał, że do zdarzenia doszło na ulicy Prostej w Wolicy. To osiedlowa, wąska droga w pobliżu zabudowy jednorodzinnej.
Nasz reporter rozmawiał ze świadkami, którzy relacjonowali mu przebieg zdarzeń. - Doszło do czołowego zderzenia volkswagena i mercedesa. Uszkodzona jest także skoda, która ma wybitą szybę od strony kierowcy. Kilkadziesiąt metrów dalej, na ogrodzeniu zawisło rozbite volvo. Na miejscu nie ma kierowców z dwóch pojazdów: z volkswagena i z volvo - opisał nasz reporter.
Węgrzynowicz rozmawiał z osobami podróżującymi mercedesem i skodą. - Twierdzą, że najpierw volvo, a później volkswagen próbowały zajechać im drogę. Doszło do czołowego zderzenia volkswagena z mercedesem. Według relacji, co najmniej dwie osoby z volkswagena były w kominiarkach i uciekły z miejsca kolizji - opisał dalej.
Dodał też, że zdaniem świadków zamaskowane osoby próbowały wyciągnąć coś z mercedesa i skody. Na koniec uciekły z miejsca zdarzenia i odjechały trzecim samochodem - opisał.
Podkreślił też, że wszystkie cztery auta są mocno rozbite.
W zgłoszeniu była mowa o napadzie
O zdarzenie zapytaliśmy najpierw straż pożarną, która na miejscu była jako pierwsza. - Mieliśmy zgłoszenie o kolizji z udziałem czterech aut osobowych. Na chwilę obecną brak poszkodowanych. Według naszych ustaleń, część uczestników oddaliła się z niewyjaśnionych przyczyn z miejsca zdarzenia - powiedział nam Karol Kroć ze straży pożarnej w Pruszkowie. Dodał, że wezwano policję.
Strażak przyznał, że w treści zgłoszenia była mowa o "formie napadu albo zaaranżowania napadu". - Na razie jest to niepotwierdzona informacja - zaznaczył.
Kroć poinformował, że w działania zaangażowane były trzy zastępy straży pożarnej. - Osoby, które zostały na miejscu i brały udział w tym zdarzeniu, nie wymagały pomocy medycznej - przekazał.
Skradziono torbę
Karolina Kańka z pruszkowskiej policji przekazała nam wstępne ustalenia. - Volkswagen uderzył w mercedesa. Została skradziona torba z samochodu (z mercedesa - red.) i sprawcy oddalili się, zostawiając volkswagena na miejscu. Porzucili też volvo, które z kolei zawisło na płocie. Osoby z tych aut oddaliły się innym pojazdem. Nikomu się na szczęście nic nie stało, a na miejscu zostały porozbijane samochody - przekazała nam policjantka.
Zaznaczyła, że na miejscu był jeszcze jeden samochód (skoda - red.).
Kańka przekazała, że trwają czynności policjantów zmierzające do ustalenia dokładnego przebiegu zdarzenia. - Wstępnie wiadomo, że w torbie nie było nic wartościowego - podkreśliła policjantka.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl