Na rondzie Starzyńskiego doszło do zderzenia tramwajów. Dwie osoby wymagały hospitalizacji, ale w mieście nie było wolnych karetek. Ambulansy zabrały je do szpitali po ponad 30 minutach oczekiwania pod opieką strażaków.
Do zderzenia doszło około godziny 16.40 na rondzie Starzyńskiego w kierunku do mostu Gdańskiego. - "18" wjechała w tył "41". W tym drugim tramwaju była poszkodowana pani z dzieckiem, która nie mogła opuścić wagonu samodzielnie. Strażacy położyli ją na desce, ustabilizowali i wynieśli na zewnątrz. Teraz ta kobieta znajduje się pod ich opieką, ale nie ma wolnych karetek – relacjonował na początku reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński.
Później dodał, że po poszkodowaną przyjechała karetka prywatnej firmy medycznej. - Zabrali ją do szpitala, ale jest tu jeszcze jedna osoba, która zaczyna się gorzej czuć. Znajduje się pod opieką strażaków, bo na karetkę nie ma na razie szans – przekazał nasz reporter.
Dwie osoby do szpitala
Jak podsumowała stołeczna straż pożarna, na początku akcji cztery osoby zgłaszały się jako poszkodowane, ale ostatecznie tylko dwie z nich wymagały hospitalizacji. - Najpierw do szpitala została zabrana kobieta wyniesiona z tramwaju. Strażacy zajęli się nią około godziny 16.50, po prawie 40 minutach została przekazana pogotowiu ratunkowemu. Później, około 17.25, zgłosiła się do nas druga osoba, która również wymagała hospitalizacji. Karetka przyjechała po nią około godziny 18, czyli czekaliśmy 35 minut – mówił Piotr Rżysko z Komendy Miejskiej PSP.
Dodał, że obecnie zdarza się, iż strażacy oczekują z poszkodowanym nawet kilka godzin na przyjazd karetki.
Ruch tramwajów w kierunku do centrum był wstrzymany przez około godzinę. O 16.48 Zarząd Transportu Miejskiego poinformował o utrudnieniach w kursowaniu tramwajów linii 1, 6, 18, 20, 28 i 41. O 17.40 przywrócono normalny ruch.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl