Jest wysepka i wyniesiona jezdnia, ale zebry brak. Na Chmielnej powstało przejście sugerowane

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Przejście sugerowane na Chmielnej
Przejście sugerowane na ChmielnejMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/3
Przejście sugerowane na ChmielnejMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Na Chmielnej w Warszawie powstała wysepka, wyglądająca jak wyniesione przejście dla pieszych. Przechodnie mogą z niego korzystać, choć formalnie nie jest to tradycyjna zebra. To nowe rozwiązanie - tak zwane przejście sugerowane - które dopiero od miesiąca funkcjonuje w polskich przepisach. Według ekspertów, zmusza ono do większej czujności.

Na początku września został oddany do użytku wieżowiec Varso Tower, uznawany za najwyższy drapacz chmur w Unii Europejskiej. Budynek jest częścią kompleksu biurowo-usługowego, którego budowa wiązała się ze zmianami w organizacji ruchu. Inwestor, czyli firma HB Reavis, odpowiadał także za przebudowę ulicy Chmielnej na około 200-metrowym odcinku między Żelazną a aleją Jana Pawła II.

Na fragmencie jezdni, pomiędzy niższymi biurowcami Varso 1 i Varso 2, pojawiło się nietypowe rozwiązanie. Jest tam wysepka, wyglądająca, jak te stosowane do wynoszenia przejść dla pieszych, ale nie odnajdziemy przy niej żadnych znaków informujących o tym, by przejście miało się w tym miejscu faktycznie znajdować.

OGLĄDAJ PROGRAM "7 ŻYĆ" O BEZPIECZEŃSTWIE NA POLSKICH DROGACH >>>

Przejście sugerowane na ChmielnejMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Nowe rozwiązanie drogowe na Chmielnej

Projekt organizacji ruchu został zatwierdzony przez Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym w ratuszu. Jak przekazała nam rzeczniczka urzędu miasta Monika Beuth, to co widzimy dziś na Chmielnej, jest docelowym rozwiązaniem, tak zwanym przejściem sugerowanym.

Podobną odpowiedź otrzymaliśmy od inwestora. - Ze względu na uspokojony charakter ruchu na tym odcinku ulicy Chmielnej organ zarządzający ruchem zadecydował, że przejście dla pieszych zostanie zastąpione wyniesieniem drogi bez oznakowania pionowego i poziomego - przekazał nam Wojciech Gurak z biura PR Partner, reprezentującego HB Reavis.

- Zgodnie z przepisami takie rozwiązanie nie ogranicza możliwości przejścia w odległości ponad stu metrów od wyznaczonych przejść dla pieszych. Według wchodzących w życie przepisów, taka forma przejścia będzie nosiła nazwę "przejście sugerowane" - wyjaśnił.

Czym są przejścia sugerowane?

Przejścia sugerowane na Zachodzie były stosowane już wcześniej, między innymi w Stanach Zjednoczonych i Niemczech. W Polsce pojawiły się za sprawą nowelizacji przepisów techniczno-budowlanych dotyczących dróg publicznych oraz Kodeksu drogowego z 21 września tego roku. Według definicji to nieoznakowane, lecz dostosowane technicznie miejsce, gdzie można przejść przez jezdnię, drogę dla rowerów albo torowisko, które tak naprawdę przejściem nie jest. Można je poznać po tym, że krawężnik będzie się obniżał, jak przy tradycyjnych zebrach, będzie tam więcej oświetlenia, inna nawierzchnia albo wysepka dzieląca pasy jezdni. Nie zobaczymy natomiast zebry czy pionowych znaków drogowych.

Do tej pory takie miejsca nie nazywały się sugerowanymi przejściami dla pieszych. Teraz decyzję o ich zastosowaniu podejmie projektant. Pieszy nadal będzie mógł przejść przez jezdnię w dowolnym miejscu sto metrów do zebry. Jednak tylko na tradycyjnym przejściu pieszy ma pierwszeństwo. Poza nim już nie, czyli nie ma go również na przejściu sugerowanym - tu jest gościem i musi ustąpić pierwszeństwa kierującemu pojazdem.

Stołeczni drogowcy przewidują, że przejścia sugerowane nie będą zbyt często wykorzystywane w projektach organizacji ruchu, ponieważ warszawski układ drogowy jest gęsty i pełen skrzyżowań, gdzie funkcjonują zwykłe przejścia dla pieszych. - Wszystko zależy od pomiarów ruchu. Wytyczne dotyczące projektowania określają, w jakiej sytuacji i w jaki sposób rozwiązać kwestię przejść. Przejście sugerowane jest kolejnym narzędziem i będziemy go używać w miejscach, w których będzie najbardziej adekwatne - przekazał w rozmowie z portalem transport-publiczny.pl Jakub Dybalski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.

"Pieszy jest zmuszony do większej czujności"

Przejścia sugerowane zostały już zastosowane w kilku miejscach w Gdańsku. - Zauważyliśmy - i potwierdzają to statystyki zdarzeń drogowych - że dochodzi tu do mniejszej liczby zdarzeń drogowych. Dlaczego? Bo pieszy jest zmuszony do większej czujności, zwiększenia uwagi, szczególnej ostrożności - opowiadał we wrześniu w rozmowie z TVN24 Tomasz Wawrzonek z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Według ekspertów to właśnie tradycyjne pasy często zwalniają nas z myślenia lub usypiają naszą czujność. - Nie ma żadnego kraju w Europie Zachodniej, który miałby tak wiele przejść dla pieszych wyznaczonych w takiej formie jak w Polsce i nie ma tak bardzo niebezpiecznych przejść jak nasze, polskie - zauważył Tomasz Wawrzonek.

Autorka/Autor:kk/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl