Zaparkował pod drzewem, miał pecha

Na samochód spadł konar
Burza przeszła nad stolicą
Źródło: TVN24
Strażnicy miejscy mówią o "sporym pechu kierowcy", który mimo alertów Rządowego Centrum Bezpieczeństwa dotyczących pogody, zaparkował samochód pod drzewem w centrum stolicy. Na auto spadł gruby konar.

W czasie ostatniego długiego weekendu mieszkańcy stolicy kilkukrotnie otrzymali na swoje telefony alerty RCB, ostrzegające przez burzami, ulewami i silnymi porywami wiatru. Nie wszyscy jednak skojarzyli, że w takich warunkach lepiej nie zostawiać samochodów pod drzewami.

Gałąź była tak duża, że blokowała chodnik

"Strażnicy miejscy z I Oddziału Terenowego, którzy w niedzielę około godziny 17 patrolowali Śródmieście zauważyli na ul. Hożej gruby konar, który leżał na dachu pechowo zaparkowanego volkswagena. Gałąź była tak duża, że blokowała też przylegający do jezdni chodnik" - opisują w komunikacie stołeczni strażnicy.

Funkcjonariusze powiadomili o zdarzeniu straż pożarną i policję. Kilka minut później na miejsce przybyła jednostka strażaków. Pocięli oni złamaną gałąź i ułożyli w bezpiecznym miejscu. "Policjantom pozostało skontaktować się z właścicielem pojazdu i przekazać mu przykrą wiadomość o przygodzie, jaka spotkała jego pojazd" - podsumowała straż miejska.

Czytaj także: