Kierowca audi zderzył się z łosiem na krajowej "60" pod Makowem Mazowieckim. Mimo wysiłków ratowników i akcji reanimacyjnej mężczyzny nie udało się uratować. Policja podaje, że 22-latek zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 21.30 na drodze krajowej numer 60 w miejscowości Sewerynowo, na odcinku pomiędzy miejscowościami Maków Mazowiecki i Różan. Jak podała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, samochód osobowy zderzył się ze zwierzyną leśną. Początkowo drogowcy informowali o jednej poszkodowanej osobie. Wkrótce przekazali jednak, że nie udało się jej uratować.
- Samochodem podróżowała jedna osoba, która w momencie przyjazdu pierwszych zastępów oraz zespołu ratownictwa medycznego na miejsce znajdowała się w fotelu kierowcy. Poszkodowany został ewakuowany po wykonaniu dostępu do pojazdu. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia ratownicy przeprowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową. Po ustabilizowaniu poszkodowany został zabrany do karetki i przewieziony do szpitala - powiedział w rozmowie z tvnwarszawa.pl Bartosz Kołodziejski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Makowie Mazowieckim.
Wstępne ustalenia policji wskazują na to, że kierujący audi zderzył się z wybiegającym na jezdnię łosiem, po czym wpadł do rowu. - Niestety 22-latek zmarł w szpitalu - poinformowała Monika Winnik z Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim.
Zwierzę również nie przeżyło zderzenia.
Na miejscu wypadku pracowało pięć zastępów straży pożarnej, policja, pogotowie ratunkowe oraz służba drogowa. Przejazd krajową "60" był do północy zablokowany. - Mundurowi zabezpieczali miejsce wypadku i wykonali czynności pod nadzorem prokuratora. Pozwolą one dokładnie wyjaśnić okoliczności i przyczyny tego tragicznego wypadku - zaznacza Winnik.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Makowie Mazowieckim