Remont tej ulicy planowali od kilku lat. Wreszcie dobiegł końca

Ulica Edelmana (d. Lewartowskiego) po remoncie
Źródło: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl

Zakończył się długi i budzący niemało kontrowersji remont ulicy Marka Edelmana w Śródmieściu (przed dekomunizacją - Lewartowskiego). Mieszkańcy mają do dyspozycji "dwa razy więcej miejsc postojowych, szerszy pas zieleni, a także znaczne usprawnienie ruchu" - wyliczają urzędnicy dzielnicy.

Remont Edelmana prowadzony był na odcinku między Karmelicką a Zamenhofa - w dwóch etapach. - W pierwszej kolejności powstała zatoka do parkowania prostopadłego, oferująca 30 dodatkowych miejsc - podaje Jakub Leduchowski, rzecznik dzielnicy Śródmieście. I nadmienia, że powyższe rozwiązanie, w połączeniu z obowiązującym już zakazem ruchu autokarów, "znacznie zwiększyło przepustowość ulicy".

Drugi etap prac wiązał się z "poszerzeniem terenu zieleni" co odbyło się kosztem zwężenia sąsiedniego chodnika. - Okoliczna zieleń została ponadto wzbogacona o 1820 krzewów. Wśród posadzonych roślin znalazły się cisy oraz róże - precyzuje Leduchowski. Odnowiona ulica zyskała też nowe chodniki o łącznej powierzchni około 1900 metrów kwadratowych. Wykonano je z płyt betonowych o wymiarach 50 na 50 centymetrów. - W ramach remontu zmodernizowano również system odprowadzania wody, a także zainstalowano nowoczesne oprawy typu LED na trzynastu latarniach - wylicza rzecznik.

Miejsca parkingowe kontra zieleń

Temat remontu ówczesnej ulicy Lewartowskiego ciągnie się od 2011 roku, kiedy wykonano pierwszy projekt. Ten szybko wzbudził wiele kontrowersji wśród okolicznych mieszkańców, którzy sprzeciwiali się budowie nowych miejsc parkingowych kosztem zieleni. Mieszkańcy - jak opisywał "Gazeta Stołeczna" - starali się przekonać urzędników do zmiany projektu.

Przekonywali, że Śródmieście zmaga się ze smogiem, a dodatkowe miejsca parkingowe będą zachęcać do przyjeżdżania tu samochodem. W odpowiedzi dyrektor Zarządu Terenów Publicznych (ZTP był odpowiedzialny za remont) Arkadiusz Łapkiewicz miał stwierdzić, że "smog powodują auta, które krążą w poszukiwaniu miejsc parkingowych, a nie te, które już stoją".Z drugiej strony, jak podkreśla rzecznik Śródmieścia, część mieszkańców czekała na ten remont i upatrywała w nim rozwiązania licznych problemów komunikacyjnych, wynikających z bliskiego sąsiedztwa Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. - Krążenie w poszukiwaniu wolnych miejsc oraz niebezpieczne manewrowanie wokół autokarów pozostawionych na wąskiej ulicy znacznie utrudniały codzienne funkcjonowanie - przekonuje. I zapewnia, że władze Śródmieścia w ostatecznym wyglądzie starały się uwzględnić postulaty oby grup mieszkańców. Całkowity koszt przeprowadzonych prac wyniósł ponad 1,3 miliona złotych.

Ulica Edelmana (d. Lewartowskiego) po remoncie

kw/b

Czytaj także: