Na decyzję w sprawie tej istotnej inwestycji czekają nie tylko tkwiący w korkach kierowcy, ale też mieszkańcy Wesołej, przez którą ma prowadzić fragment trasy S17 między miejscowością Zakręt a Markami. To tak zwana Wschodnia Obwodnica Warszawy, która ma zamknąć ring wokół stolicy. Na północy i zachodzie droga jest już gotowa, na południu jest jej część, druga jest wciąż w budowie. Brakuje więc tylko wschodniego odcinka, ten ciągle jest jedynie w planach.
"Skomplikowany charakter"
W środę miała zapaść tzw. decyzja środowiskowa, która określiłaby wariant przebiegu trasy. Miała ją wydać Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku. Nie wydała. Na stronie urzędu pojawił się jedynie lakoniczny komunikat. Czytamy w nim: "31 lipca 2018 r. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Białymstoku wydał zawiadomienie w przedmiocie wydłużenia terminu prowadzonego postępowania dotyczącego wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na budowie Wschodniej Obwodnicy Warszawy w ciągu drogi krajowej nr 17 na parametrach trasy ekspresowej na odcinku od km ok. 3+600 do km ok. 13+782 węzeł „Zakręt” (bez węzła). Postępowanie administracyjne zostało wydłużone ze względu na skomplikowany charakter sprawy, analizę obszernego materiału dowodowego oraz wypożyczenie akt sprawy innym organom. Nowy termin załatwienia sprawy został wyznaczony na 31 sierpnia 2018 r.".
To już kolejne przesunięcie terminu wydania tej decyzji.
Bez nasypu
Jak już pisaliśmy niespełna dwa tygodnie temu, Ministerstwo Infrastruktury wycofało się z planów poprowadzenia Wschodniej Obwodnicy Warszawy nasypem, który miał przebiegać przez Wesołą. Informację taką podał w rozmowie z "Gazetą Stołeczną", Marek Chodkiewicz, wiceminister infrastruktury. Powiedział, że zamiast nasypu w Wesołej rozważane są trzy rozwiązania.
Pierwsze to trasa na powierzchni terenu lub w tunelu przez środek Wesołej (wariant zielony) lub tunel bliżej osiedla Zielona (wariant czerwony). Z kolei Chodkiewicz, pytany przez dziennikarzy o pieniądze na tunel, odpowiedział: - Proszę się nie martwić, znajdziemy.
Wiele lat konfliktu
Przypomnijmy, w tej sprawie wielokrotnie protestowali mieszkańcy. Według pierwszej koncepcji trasa miała przebiegać przez południową część dzielnicy, z dala od jej centrum, częściowo w tunelu. Taki projekt w 2007 roku dostał decyzję środowiskową wydaną przez Grażynę Gęsicką - ówczesną minister rozwoju regionalnego w rządzie PiS. Później decyzja została unieważniona.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała później, żeby ta część WOW pobiegła na nasypie przez centrum Wesołej - przy urzędzie gminy, przedszkolach i szkołach.
GDDKiA forsowała wariant zielony (ten na nasypie) od momentu, gdy zmieniła kryteria oceny lokalizacji. Początkowo najważniejszy przy wyborze był wpływ drogi na środowisko, a więc również jakość życia mieszkańców. Stanowił 3/4 całej oceny. W 2015 roku waga tego aspektu została jednak zrównana z pozostałymi kryteriami. Teraz na decyzję drogowców środowisko wpływa w 1/3. Liczy się dokładnie tak samo, jak kryteria techniczne i ekonomiczne.
pm/kz