- Toyota została skradziona w nocy na Ursynowie – dowiedział się na miejscu Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
Pościg za samochodem zaczął się w Wesołej, a zakończył na skrzyżowaniu ulic Krakowskiej i Lubelskiej w Sulejówku.
– Auto wjechało na skrzyżowanie i uderzyło w słup latarni. Jest poważnie uszkodzone – zaznaczył Węgrzynowicz.
Jak powiedział, kierowca toyoty został zabrany do szpitala, bo skarżył się na obrażenia.
Na miejsce przyjechali też energetycy i pogotowie.
Samochód na latarni
Próbował uciekać pieszo
Stołeczna policja opisywała pościg.
- Mimo wyraźnych sygnałów policjantów kierowca toyoty corolli nie zatrzymał auta. Pościg za podejrzanym był prowadzony przez ok. 10 kilometrów - informuje Iwona Jurkiewicz z biura prasowego KSP. – Mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i uderzył w słup. Zostawił uszkodzony pojazd i zaczął uciekać pieszo, policjanci ruszyli za nim i go zatrzymali – dodaje.
Rozpracowują grupę
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, ten pościg był elementem szerszej akcji funkcjonariuszy, która ma na celu rozpracowanie grupy przestępczej.
– Kilka kilometrów dalej zatrzymano kierowcę peugeota skradzionego z Otwocka – dodał Węgrzynowicz.
- Peugeot został skradziony w nocy z środy na czwartek - sprecyzowała Iwona Jurkiewicz.
"Tusiek" i "Fusol" zatrzymani
Po południu nasze informacje oficjalnie potwierdziła policja. - Policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową rozpracowywali grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą samochodów i paserstwem - podała komenda stołeczna.
Mężczyzna, który uciekał toyotą to 44-letni Artur H. pseudonim "Tusiek". Zatrzymany w peugeocie to 41-letni Artur F. pseudonim "Fusol". Auto zostało odzyskane i niebawem ma wrócić do właściciela.
- Obaj zatrzymani mogą odpowiadać za kradzież z włamaniem toyoty corolli oraz paserkę peugeota partnera. Grozić im może kara pozbawienia wolności do 10 lat - podała policja.
Mapy dostarcza Targeo.pl
ran/mz//b