Warszawiacy wrócili z majówki. Widać to dobrze na stołecznych drogach, gdzie znów zrobiło się tłoczno. Gigantyczny korek utworzył się rano m.in. na ul. Marsa, gdzie trwa przebudowa skrzyżowania z Żołnierską i Rekrucką.
Sznur samochodów stojących w ogromnym korku. Tak wyglądał rano wjazd do Warszawy od strony Rembertowa z pokładu "Błękitnego 24".
Przebudowa skrzyżowania
Kłopoty kierowców to efekt prac na skrzyżowaniu Marsa, Żołnierskiej i Rekruckiej. Drogowcy wyłączyli z ruchu zachodnie jezdnie ulic Rekruckiej i Żołnierskiej przy skrzyżowaniu z ul. Marsa. Ruch w obydwu kierunkach został przełożony na jezdnie wschodnie. Z ulicy Żołnierskiej możliwy jest skręt oddzielnym pasem w prawo w ulicę Marsa. Lewy pas jest z kolei przeznaczony do jazdy na wprost i skręt w lewo do Rembertowa. Kierowcy jadący ulicą Rekrucką od strony Wawra mogą przejechać skrzyżowanie na wprost lub skręcić w prawo w kierunku przejazdu kolejowego w Rembertowie. Nie mogą natomiast skręcić w lewo z ul. Rekruckiej w ul. Marsa. Objazd dla tego kierunku prowadzi ulicami: Korkowa – Stepowa – Okularowa – Marsa. Na ulicy Marsa zamknięta dla ruchu jest południowa strona jezdni za skrzyżowaniem z ul. Rekrucką. Ruch od strony Rembertowa odbywa się będzie jednym pasem. Przebudowa skrzyżowania ma się zakończyć około 20 maja. Wcześniej jednak padała data 6 maja. - To była data dotycząca zajęcia pasa ruchu przez wykonawcę prac. Z innego punktu widzenia trzeba patrzeć na termin zakończenie prac - tłumaczy Małgorzata Gajewska, rzecznik Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
Odcięci od świata
Prace na skrzyżowaniu ul. Marsa z Żołnierską i Rekrucką trwają od połowy kwietnia. Już wtedy kierowcy skarżyli się na gigantyczne utrudnienia.
par