W trakcie prac koparka uszkodziła rurę z gazem. Przez kilka godzin skrzyżowanie ulic Brata Alberta i Warszawskiej było zablokowane. Na miejscu pracowała straż pożarna, policja oraz pogotowie gazowe.
- Wyciek jest bardzo intensywny, bardzo go słychać i czuć - relacjonował po godz. 13 Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. - Teren został wyłączony z ruchu, ale nikt nie został ewakuowany - dodał.
Na miejscu były trzy zastępy straży pożarnej. - Zgłoszenie otrzymaliśmy po godz. 12. Nasze działania polegają na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Monitorujemy również strefę wycieku gazu - mówił mł. kpt. Nikodem Kiełbowicz ze stołecznej straży pożarnej.
Po godz. 16 strażacy poinformowali, że czynności zostały zakończone. Gazownicy uszczelnili uszkodzoną rurę.
W związku z awarią, autobusy linii 216 kierowane były na objazdy w obu kierunkach.
su/ran