Po zderzeniu dwa auta stanęły w ogniu. Jeden z kierowców nie żyje

Zderzenie pod Górą Kalwarią
Zderzenie pod Górą Kalwarią
Źródło: Mateusz Wierzchowski
Pod Górą Kalwarią zderzyły się samochody ciężarowy i osobowy. Oba stanęły w ogniu. Jedna osoba nie żyje.

Do wypadku doszło na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Dębówka, pod Górą Kalwarią. Na miejscu pracowało siedem zastępów straży pożarnej. - Zderzyły się samochody ciężarowy i osobowy. Oba się zapaliły. Kierowca pojazdu ciężarowego opuścił pojazd - poinformował mł. bryg. Łukasz Darmofalski ze straży pożarnej w Piasecznie. - Został na miejscu przebadany przez zespół ratownictwa medycznego. Natomiast po ugaszeniu auta osobowego, w środku strażacy znaleźli zwłoki kierowcy - dodał.

Wiele godzin utrudnień

- Siła uderzenia była na tyle duża, że oba pojazdy przejechały kilkaset metrów. Na miejscu lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - powiedział Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl, który jest na miejscu.

Na antenie TVN24 przed godziną 14 dodał, że ogień został już ugaszony. Droga może być zablokowana nawet przez sześć godzin.

Mł. asp. Wioletta Domagała z komendy w Piasecznie przekazała, że na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora, w tym technik kryminalistyki zabezpieczający ślady. - 44-letni kierowca auta ciężarowego został zbadany na zawartość alkoholu w organizmie. Był trzeźwy - dodała.

TVN24 Clean_20240723133011(17176)_aac
Relacja Artura Węgrzynowicza
Źródło: TVN24
Czytaj także: