Chociaż remont Dźwigowej miał skończyć się 30 listopada, mieszkańcy Włoch - obserwując mozolne prace na tej ulicy - od dawna podejrzewają, że ta data jest nierealna. Za pośrednictwem tvnwarszawa.pl pytają o terminy. Drogowcy bawią się z nimi w kotka i myszkę, wymijająco odpowiadając na zarzuty o ewentualne opóźnienia. Jak dowiedziała się tvnwarszawa.pl, wykonawcę obowiązuje już zupełnie inny harmonogram.
Internauci nie po raz pierwszy przysyłają do tvnwarszawa.pl pytania i zdjęcia ulicy, na której nie widać żadnych prac.
Robotnicy pod ziemią
- Prac na jezdni nie widać, bo tam ich nie ma - mówił jeszcze parę dni temu w rozmowie z nami Adam Sobieraj, rzecznik ZDM. - Robotnicy pracują w wykopach. Robią odwodnienie. Czytaj więcej na ten temat
Czy termin zakończenia prac jest realny? - dopytujemy po raz kolejny. - Na razie tak. Taki termin wyznaczył nam inspektor nadzoru budowlanego - powtarza jak mantrę Sobieraj. 30 listopada figuruje też nadal na stronie ZDM jako data zakończenia remontu.
Końca prac nie widać
ZDM bawi się z mieszkańcami w kotka i myszkę bo - jak wynika ze słów wykonawcy - od dawna wiadomo, że nie da się jej dotrzymać.
- Były niekorzystne warunki geologiczne. Podjęto decyzję o zmianie technologii wybranej przez biuro projektowe inwestora do wykonania odwodnienia ulicy. Spowodowało to przesunięcie terminu ukończenia na 30 grudnia, jednak on już też jest nieaktualny - przyznaje teraz Karina Stopa, rzeczniczka prasowa Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg.
Zabetonują grunt
Obecnie na odcinku między ul. Parowcową i Połczyńską drogowcy wbili palisadę z 15-metrowych grodzic. Między nie na głębokości pięciu metrów jest wpompowywany beton - powstanie tzw. szczelna wanna, przez którą nie przedostanie się woda. Za pracę odpowiedzialna jest specjalistyczna firma Keller, od jej przedstawiciela usłyszeliśmy nieoficjalnie, że swoje prace mają zakończyć do 20 grudnia. Pod ziemią powstaje również kanał, którym będą odprowadzane wody gruntowe. Co dalej?
Termin zakończenia prac? Wiosna 2012
- Dopiero po ustabilizowaniu gruntu będzie można przystąpić do dalszych robót, takich jak wykonanie pełnego odwodnienia, wymiana sieci drenażowej, odtworzenie podbudowy oraz nawierzchni jezdni. Całkowite zakończenie remontu, czyli ułożenie nowej nawierzchni i odtworzenie oznakowania poziomego, nastąpi wiosną przyszłego roku - nie pozostawia złudzeń rzeczniczka prasowa ZRiKD, potwierdzając tym samym nioficjalne informacje opublikowane w środę w "Gazecie Stołecznej".
Konkretnej daty jednak nie podaje.
Przesuwanie terminów
Po tym jak ulica została zamknięta w lipcu, drogowcy nie ukrywali, że trzeba będzie ją zbudować od nowa. Obiecali, że remont będzie trwał przez cały sezon letni. Szybko okazało się, że nie uda się dotrzymać terminu. Podano, więc drugą datę: 30 listopada, która również, po kilku tygodniach, stała się nieaktualna.
Na dotychczasowe remonty Dźwigowej miasto wydało już ponad 12 mln złotych.
Zobacz, jak toczą się prace:
Mapy dostarcza Targeo.pl
bf/mz