Do tragicznego wypadku doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Na trasie Chmielowo Wielkie - Grzebsk, niedaleko Mławy, kierowca zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Zginął 36-latek, jeden z pasażerów, inny - 17-letni - w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Ranne zostały także dwie nastolatki.
Jak podała mławska policja, samochodem, który o godzinie 1 w nocy uderzył w drzewo, podróżowało w sumie pięć osób.
Stracił panowanie nad autem
- Z ustaleń policjantów, pracujących z udziałem prokuratora na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący audi 22-letni mieszkaniec powiatu mławskiego, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi, a następnie tylnym bokiem auta uderzył w drzewo. Jeden z trójki pasażerów siedzących na tylnej kanapie, 36-letni mężczyzna, zginął na miejscu wypadku - podała aspirant sztabowy Anna Pawłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie.
Jak dodała, drugi pasażer, 17-letni mieszkaniec powiatu mławskiego, doznał ciężkich obrażeń ciała. Został przetransportowany do szpitala w Mławie, a stamtąd do szpitala w Warszawie.
Ranne zostały także dwie pasażerki audi w wieku 19 i 15 lat, przewieziono je do szpitala w Mławie.
Kierowca wyszedł bez szwanku
- Kierowca audi, 22-letni mieszkaniec powiatu mławskiego, nie doznał obrażeń, był trzeźwy. Pobrano mu krew do badań na obecność alkoholu i środków odurzających. Trwają dalsze, szczegółowe ustalenia przebiegu i przyczyn wypadku. Czynności prowadzi mławska komenda policji pod nadzorem prokuratora - podkreśliła rzeczniczka.
Policjantka zaapelowała też o ostrożność. - W czasie wakacji wzrasta liczba tragicznych zdarzeń na drogach. Chwila nieuwagi, niedostosowanie prędkości, zmęczenie, brak koncentracji czy doświadczenia za kierownicą, niosą ze sobą poważne konsekwencje. Wsiadając za kierownicę, bierzemy odpowiedzialność za bezpieczeństwo własne i pasażerów - przypomniała.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Mławie