- Nie będzie pobłażliwości - strażnicy miejscy ostrzegali i słowa dotrzymali. Od wczoraj strażnicy ukarali już 177 kierowców nie stosujących się do zakazu wjazdu na Most Śląsko-Dąbrowski.
- Ostrzegaliśmy każdy kierowca samochodu, który wjedzie na most będzie musiał liczyć się z najwyższym z możliwych mandatów - przypomina Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej. Mundurowi słowa dotrzymują.
-Wystawiliśmy już 177 mandatów za wjazd na Śląsko-Dąbrowski. Tylko w środę rano, do godziny 9.00, musieliśmy ukarać 24 kierowców. We wtorek był ich 153 - wylicza Niżniak.
Do 500 zł
Kontrole, zgodnie z zapowiedzią są restrykcyjne. Ci którzy nie stosują się do znaków dostają mandat. - Do 500 zł i pięć punktów karnych. Teoretycznie może być mniej, ale kierowcy muszą liczyć się z najwyższym mandatem - zastrzega rzeczniczka.
Dlaczego tak ostro? Strażnicy tłumczą, że informację o utrudnieniach i zmianach na moście pojawiały się już od dłuższego czasu. - Poza tym mamy niemiłe doświadczenia w kwestii buspasów, na które kierowcy wjeżdżają mimo zakazu - mówi Niżniak. Jak zaznacza, intensywna kontrola będzie prowadzona w pierwszych dniach po wprowadzeniu nowej organizacji. Później służby będą monitorować sytuację na bieżąco.
Most Śląsko-Dąbrowski został zamknięty dla samochodów, bo w związku z budową metra trzeba był zmienić organizację ruchu na Pradze.
Mapy dostarcza Targeo.pl
as