Z zaparkowanego auta wyrzucili torbę po posiłku. Obserwowali to policjant i strażnik miejski ze wspólnego patrolu. Jeden z pasażerów został zatrzymany i trafi do aresztu. Szukało go bowiem aż siedem prokuratur z całego kraju.
Policjant i strażnik miejski po południu, 16 sierpnia, wspólnie patrolowali Pragę-Północ i Targówek. Zwrócili uwagę na mercedesa zaparkowanego przed sieciowym sklepem. W samochodzie siedziały cztery osoby, a obok drzwi leżała torba po posiłku z fast foodu.
"Podeszli zwrócić uwagę, by nie zaśmiecali publicznej przestrzeni. W związku z podjęciem interwencji, wszystkie osoby z auta zostały wylegitymowane. Kobieta i trzech mężczyzn są mieszkańcami Mazowsza. Wyróżniał się pasażer siedzący tuż za kierowcą. 33-latka poszukiwało bowiem aż siedem prokuratur z całego kraju - od Rzeszowa, przez Białystok, Olkusz i Poznań, po Grunwald i Szczecinek" - opisują w komunikacie stołeczni strażnicy miejscy.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komisariatu na Targówku. Następnie trafi do aresztu.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska