Radni KO napisali do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego w sprawie dodatkowego oznaczenia miejsc uprzywilejowanych w komunikacji miejskiej. "Dziś, zgodnie z obowiązującymi regulacjami, miejsca uprzywilejowane są oznaczone odpowiednimi piktogramami. Ale nie zawsze są one widoczne dla samych zainteresowanych" - wskazali radni.
Chcą, aby siedzenia miały inny kolor
Zaproponowali rozważenie w środkach komunikacji miejskiej instalacji foteli z inną tapicerką/kolorem z nadrukowanym bądź wyhaftowanym piktogramem odróżniającym miejsca uprzywilejowane od pozostałych siedzisk. Podają przykład Katowic, gdzie takie siedzenia w miejskich autobusach różnią się wyraźnie kolorem tapicerki i dużymi wyhaftowanymi piktogramami.
Rzecznik ZTM Tomasz Kunert wyjaśnił, że miejsca uprzywilejowane stołecznej komunikacji miejskiej są wyróżnione - korpus siedzenia czyli plastikowa obudowa są w kolorze żółtym, podczas gdy standardowo jest to szary.
- Takie wyróżnienie pojawia się stopniowo od 2023 roku, w miarę wprowadzania do ruchu nowych pojazdów - od tamtego roku wymagamy w postępowaniach przetargowych na obsługę linii oraz przy zakupach taboru przez operatorów i ZTM takiego wyróżnienia. Oczywiście standardowo w pobliżu takich miejsce są także odpowiednie naklejki z piktogramami - dodał.
Przekazał, że ZTM rozważał także oznaczenie na samym siedzisku, ale nie zdecydował się to - pokrycia siedzeń są wykonywane ze sztucznej skóry i przetłoczenie (odciśnięcie) jakiegoś oznaczenia czy jego namalowanie, przy tak intensywnej eksploatacji jak w autobusie miejskim, są nietrwałe - szybko się wycierają i przestają być widoczne.
- A poza tym, jak ktoś nieuprawniony usiądzie na takim miejscu, to i tak zasłoni oznaczenie - dodał.
Pod listem do prezydenta Warszawy podpisali się radni: Agnieszka Gierzyńska-Kierwińska, Marcin Kluś, Michał Matejka, Sławomir Potapowicz, Piotr Wertenstein-Żuławski.
Autorka/Autor: ag/gp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Filip Czekała / TVN24.pl