Informację o alarmie bombowym potwierdziła nam przed godziną 10 Sylwia Miklaszewska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. - Dostaliśmy zgłoszenie o podejrzeniu bomby w budynku Sądu Najwyższego. Pracownicy zostali ewakuowani. Trwa sprawdzenie pirotechniczne - powiedziała nam policjantka.
Jak podał reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter, zamknięta była ulica Miodowa na wysokości Sądu Najwyższego. - Jest nieprzejezdna na odcinku od ulicy Długiej do Świętojerskiej. Na miejscu są trzy radiowozy policji. Został sprowadzony pies tropiący, który razem z policjantem przeszukuje okolicę. Przyjechały też dwa zastępy straży pożarnej, które asekurują pracę policji. Przed wejściem do sądu stoi garstka ludzi. To prawdopodobnie ewakuowani pracownicy - relacjonował Szmelter.
Warszawski Transport Publiczny poinformował o utrudnieniach dla pasażerów. Na objazdy skierowano linie 116, 178, 180, 503 i 518. Ok. godz. 11 akcja służb zakończyła się, autobusy wróciły na podstawowe linie.
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl