"Ludobójstwo dokonane na polskiej inteligencji". Prezydent uczcił ofiary zbrodni katyńskiej

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Prezydent oddaje hołd ofiarom zbrodni przed Pomnikiem Katyńskim
Prezydent oddaje hołd ofiarom zbrodni przed Pomnikiem KatyńskimTVN24
wideo 2/2
Prezydent oddaje hołd ofiarom zbrodni przed Pomnikiem KatyńskimTVN24

"Nasza pamięć o Katyniu jest moralną powinnością oraz wielkim zobowiązaniem do służby Ojczyźnie. Ofiary tej zbrodni pozostawiły nam testament niezłomnego, dumnego patriotyzmu" – napisał prezydent w przesłaniu z okazji Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Przed południem złożył wiązankę przed Pomnikiem Katyńskim na warszawskim Starym Mieście.

Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej obchodzony jest co roku 13 kwietnia.

- Czcimy dziś pamięć polskich oficerów, funkcjonariuszy i przedstawicieli inteligencji pomordowanych przez Sowietów w okresie drugiej wojny światowej - przypomniał podczas krótkiej uroczystości przed Pomnikiem Katyńskim prezydent Polski Andrzej Duda.

Mówił o "ludobójstwie dokonanym na polskiej inteligencji". - Celem było unicestwienie naszego narodu poprzez wymordowanie najbardziej wpływowych i rozwijających społeczeństwo warstw. To była zemsta Stalina za porażkę, osobistą kompromitację w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku, ale też sowieckie dążenie do unicestwienia naszego narodu i zapanowania nad terytorium, na którym dzisiaj żyjemy - zaznaczył Duda. Wspominał "ludzi różnych religii, pochodzenia", których połączyło "poczucie polskości".

"Mord katyński, trwa w naszej pamięci historycznej jako bolesna rana i przestroga"

Wcześniej opublikowano przesłanie prezydenta, w którym czytamy: "Każdego 13 kwietnia w sposób szczególny czcimy pamięć blisko 22 tysięcy Polaków, którzy padli ofiarą potwornej komunistycznej zbrodni przeciw pokojowi, ludzkości i narodowi polskiemu. Akt ludobójstwa, jakim był mord katyński, trwa w naszej pamięci historycznej jako bolesna rana i przestroga".

Przypomniał, że po 17 września 1939 roku "ponad połowa terytorium Rzeczypospolitej znalazła się pod okupacją ZSRR". "Do niewoli trafiło blisko 250 tysięcy polskich jeńców. W aresztach NWKD najdłużej przetrzymywani byli oficerowie. Choć uwięzieni, trwali w wierności Ojczyźnie i zachowali honor żołnierza Rzeczypospolitej" - czytamy w przesłaniu.

"Najwyższe władze Związku Sowieckiego uznały ich za nieprzejednanych, groźnych wrogów sowieckiego imperium i nakazały zamordować" - zaznaczył prezydent.

Przypomniał ponadto, że "w kwietniu i maju 1940 roku od strzałów w tył głowy zginęło ponad 14,5 tysiąca oficerów Wojska Polskiego, Korpusu Ochrony Pogranicza, Straży Granicznej, Policji Państwowej i Służby Więziennej, a wraz z nimi co najmniej 7305 osób cywilnych". "Zabitych pochowano potajemnie w bezimiennych, masowych grobach w okolicach wsi Katyń, Miednoje, Piatichatki i Bykownia – a także w innych, nieznanych miejscach" - dodał Andrzej Duda.

Jak podkreślił, "zostali zgładzeni tylko dlatego, że byli polskimi patriotami". "Dlatego, że przysięgali bronić Polski niepodległej i gotowi byli służyć jej swoją codzienną pracą".

Oficerowie, naukowcy, nauczyciele, inżynierowie, lekarze, farmaceuci, sędziowie, sportowcy...

"Wśród 21 857 zastrzelonych znaleźli się zawodowi oficerowie Wojska Polskiego oraz powołani pod broń rezerwiści: 107 naukowców, wykładowców polskich i europejskich uczelni, 1040 nauczycieli szkół średnich i powszechnych, ponad 700 inżynierów, ponad 900 lekarzy i farmaceutów, dyrektorów klinik i ordynatorów oddziałów szpitalnych, ponad 700 prawników – sędziów, prokuratorów i adwokatów, blisko 6 tysięcy funkcjonariuszy policji i innych służb mundurowych, kilkudziesięciu duchownych" - wskazał prezydent.

"Zginęli wynalazcy, przedsiębiorcy, urzędnicy, artyści, sportowcy i dziennikarze. Wierni różnych wyznań chrześcijańskich, judaizmu i islamu" - napisał Duda.

Według niego, "pamięć o tamtej straszliwej hekatombie naszych elit narodowych łączy dzisiaj wszystkich Polaków". Zwrócił uwagę, że "aktywnie działają organizacje społeczne upamiętniające zbrodnię katyńską i jej ofiary", a "od roku 2007 Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej jest polskim świętem państwowym". "Wyrazem czci dla katyńczyków są nazwane ich imieniem ulice, place i szkoły, rozsiane po całym kraju monumenty, tablice pamiątkowe, katyńskie Dęby Pamięci oraz okolicznościowe marsze i liczne wydarzenia kulturalne" - przypomniał prezydent.

Jak dodał, "po roku 2010 upamiętnienia mordu katyńskiego splotły się z pamięcią o tragicznie zmarłych członkach państwowej delegacji udającej się na obchody 70. rocznicy tej zbrodni, z Prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele".

"Nasza pamięć o Katyniu jest moralną powinnością oraz wielkim zobowiązaniem do służby Ojczyźnie. Ofiary tej zbrodni pozostawiły nam testament niezłomnego, dumnego patriotyzmu. Ich postawa inspirowała kolejne pokolenia tych, którzy wspólnym wysiłkiem wywalczyli Polskę wolną i suwerenną" - podkreślił prezydent.

"Niech wszechstronny rozwój, prestiż i pomyślność Polski będą hołdem dla heroicznej wierności jej najlepszych córek i synów"

"Dzisiaj my kontynuujemy ich dzieło. Naszym wspólnym ideałem jest Rzeczpospolita niepodległa i bezpieczna, zasobna i sprawiedliwa, nowoczesna i strzegąca swej tożsamości. Niech wszechstronny rozwój, prestiż i pomyślność Polski będą hołdem dla heroicznej wierności jej najlepszych córek i synów – szczególnie tych, którzy oddali za nią życie" - napisał Andrzej Duda.

"Cześć i chwała ofiarom Katynia! Wieczna pamięć poległym i pomordowanym obrońcom Rzeczypospolitej!" - dodał.

Autorka/Autor:b

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl