Chcą powrotu tęczy na plac Zbawiciela. "Będzie niezniszczalna, nie da się jej spalić"

Projekt tęczy na placu Zbawiciela
Aktywiści chcą, by tęcza wróciła na plac Zbawiciela
Źródło: TVN24
Brakuje jednego symbolu Warszawy, który już zniknął. Jest to tęcza z placu Zbawiciela - twierdzą aktywiści LGBT+. Ich projekt zakłada stworzenie "niezniszczalnej" instalacji i został zgłoszony do budżetu obywatelskiego.

Jak przypomniał podczas czwartkowej konferencji prasowej Linus Lewandowski, założyciel Homokomanda, tęcza stała na placu trzy lata. - Przyzwyczailiśmy się do niej. Była symbolem tego, że w Warszawie wszyscy byli mile widziani, że jest to nowoczesne miasto, otwarte dla wszystkich i tego, że my, osoby LGBT+, możemy jawnie być sobą, nie musimy się bać i chować po kątach - mówił Lewandowski.

Wskazał też, że aktywiści złożyli do budżetu obywatelskiego projekt, który zakłada powstanie nowej tęczy. Pokazali, jak mogłaby wyglądać. - Będzie niezniszczalna, nie da się jej spalić - podkreśliła aktywistka Małgorzata Büthner-Zawadzka. - Tak jak osób LGBT nie da się wymazać, nie da się zniszczyć - dodał Lewandowski.

"Nasz projekt to instalacja z sześciu metalowych łuków, malowanych w kolorach tęczy - czerwonym, pomarańczowym, żółtym, zielonym, niebieskim i fioletowym" - czytamy w opisie projektu zgłoszonego do budżetu obywatelskiego. Projekt instalacji stworzył architekt Marcin Osiecki i przekazał prawa miastu.

Projekt tęczy na placu Zbawiciela
Projekt tęczy na placu Zbawiciela
Źródło: Nowa Tęcza

Głosowanie trwa do 30 czerwca 2023.

Tęcza była kilkukrotnie podpalana

Przypomnijmy, że tęcza, pierwotnie złożona z 16 tysięcy sztucznych kwiatów nawleczonych na stalową konstrukcję, była dziełem gdańskiej rzeźbiarki i performerki Julity Wójcik. Instalacja powstała z inicjatywy Instytutu Adama Mickiewicza i stanęła na placu Zbawiciela w czerwcu 2012 roku.

Wcześniej stała między innymi przed siedzibą Parlamentu Europejskiego w Brukseli, podczas polskiej prezydencji w Radzie UE.

Tak wyglądała tęcza na placu Zbawiciela
Tak wyglądała tęcza na placu Zbawiciela
Źródło: tvnwarszawa.pl

Pod instalacją odbywały się demonstracje - zarówno żądających jej usunięcia, jak i domagających się jej pozostawienia. Była też siedmiokrotnie podpalana, m.in. podczas Marszu Niepodległości w 2013 roku. W odbudowanej wersji była wyposażona w zraszacz, który miał zapobiec podpaleniom.

Oficjalnie zdemontowano ją w związku z wygaśnięciem umowy między Instytutem Adama Mickiewicza a Warszawą w 2015 roku. Prawa do koncepcji tęczy zostały wtedy przekazane Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie.

Czytaj także: