Fotograf powstania

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Wystawa "Sylwester 'Kris' Braun. Fotograf od powstania"
Wystawa "Sylwester 'Kris' Braun. Fotograf od powstania"Olek Klekocki/tvnwarszawa.pl
wideo 2/4
Wystawa "Sylwester 'Kris' Braun. Fotograf od powstania"Olek Klekocki/tvnwarszawa.pl

W związku z 80. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego w Muzeum Warszawy otwarta zostanie wystawa "Sylwester 'Kris' Braun. Fotograf od powstania". Wydarzeniu towarzyszy premiera albumu o takim samym tytule. Poznajemy w nim szczegóły biografii wybitnego fotografa, a także historię jego asystentki Berty Weissberger. Jej udział w dokumentacji powstania został przez Brauna przemilczany.

Sylwester "Kris" Braun był jednym z najważniejszych fotografów Powstania Warszawskiego. Wiele jego kadrów wręcz zdefiniowało w masowej wyobraźni obraz zrywu z 1944 roku. Oryginalne odbitki, które zmarły w 1996 roku fotograf podarował Muzeum Warszawy, stanowią najcenniejsze obiekty w kolekcji fotograficznej placówki.

Od 30 lipca w Muzeum Warszawy będzie można oglądać wystawę "Sylwester 'Kris' Braun. Fotograf od powstania". Dzięki wieloletniej pracy badawczej kuratora ekspozycji Piotra Głogowskiego zidentyfikowane zostały miejsca uwiecznione na fotografiach, daty dzienne, a nawet pory dnia, gdy powstawały. Pozwoliło to na zrekonstruowanie tras wędrówek i ułożenie ponownie w rolki pasków negatywów pociętych przez Brauna.

Sylwester "Kris" Braun, Autoportret, ok. 1930Muzeum Warszawy

Doskonałość kompozycji

Fotografów i fotoreporterów mniej lub bardziej przeszkolonych było podczas Powstania Warszawskiego więcej. Zdjęcia robili też żołnierze i cywile, którzy mieli własne aparaty fotograficzne. Ponadto Biuro Informacji Propagandy Armii Krajowej stworzyło specjalną jednostkę fotoreporterów, którzy szkolili się jeszcze podczas okupacji. - Oni mieli wytyczne, rozkazy, jak mają fotografować powstanie - mówi Głogowski. - Sylwester Braun nie był w ten sposób szkolony. Był pasjonatem fotografii, ale traktował ją zarobkowo. Miał naprawdę świetne wyszkolenie techniczne, co widać na prezentowanych zdjęciach - wskazuje.

Głogowski podkreśla ich doskonałość pod względem kompozycji. Ale nie tylko. - To fotografie bardzo ostre, wyraźne. Negatywy sprzed 80 lat są wspaniale wywołane, tak, że praktycznie nie widać na nich śladu czasu - zachwyca się kurator.

Wystawa będzie prezentowana w jednej, niewielkiej sali muzeum, podzielona na bloki tematyczne. - Pierwszy stanowią reportaże. To pokazanie, że już w czasie powstania warszawskiego Braun wykonuje cykl zdjęć, które mają opowiadać o powstaniu. Nie chodziło o dokumentacje wydarzeń, ale wykonanie świadectwa – opowiada Głogowski.

W ramach ekspozycji prezentowane są też fotografie Brauna już od dawna uznawane za ikoniczne. Wśród nich zdjęcie uderzonego pociskiem budynku Prudentialu. - Braun z zegarkiem w ręku wyliczył, że co 10 minut pociski spadają na rejon Śródmieścia. Zaczaił się na dachu i miał niebywałe szczęście. Zobaczył nadlatujący pocisk i w odpowiednim momencie nacisnął spust migawki - opowiada Głogowski.

Album o Sylwestrze Braunie

Wystawie fotografii Brauna towarzyszyć będzie premiera albumu o takim samym tytule. - W czterech tekstach głębiej i szerzej pochylamy się nad biografią Sylwestra Brauna. Zastanawiamy się nad tym, jaką rolę pełni fotoreporter wojenny - zapowiada Piotr Głogowski.

W albumie przeczytamy esej o tym, czym była fotografia podczas Powstania Warszawskiego i jaką rolę w nim pełniła. Jest też tekst o ikoniczności zdjęć z powstania, ich roli we współczesnej kulturze i o tym, jak kształtują naszą tożsamość.

Lektura albumu pozwala prześledzić szlaki wędrówek Brauna po powstańczej Warszawie, analizuje jego warsztat fotograficzny, ale również umieszcza jego twórczość w kontekście innych fotografów sierpnia i września 1944 roku. Co najważniejsze publikacja zawiera ponad 200 zdjęć mistrza, a także fragmenty korespondencji. Są tam też wycinki z prasy.

Przemilczana asystentka

Zagłębiając się w biografię Sylwestra Brauna poznajemy też Bertę Weissberger, asystentkę fotografa i autorkę części zdjęć z powstania.

Weissberger pochodziła z Zabrza, wówczas niemieckiego Hindeburga. Wychowała się w rodzinie niemiecko-żydowsko-węgierskiej. Miała też polskie korzenie. Tuż przed wybuchem wojny, w związku z prześladowaniami Żydów na terenie III Rzeszy została wraz z matką deportowana na granicę polską z zakazem powrotu.

W pierwszych latach Berta Weisberger i jej matka przebywały w Krakowie, gdzie ukrywały się pod fałszywymi nazwiskami. W 1942 roku wyjechały do Warszawy. Tam Berta podczas letniej kąpieli nad Wisłą poznała Sylwestra Brauna, który wówczas pracował jako fotograf-portrecista.

- Kiedy wybuchło Powstanie Warszawskie Sylwester Braun zgłosił się do Biura Informacji i Propagandy Armii Krajowej. Uzyskał przepustkę dla siebie i Berty, które pozwalały na wykonywanie zdjęć podczas walk – opowiada kurator wystawy.

Weissberger została oficjalnie asystentką Brauna. Otrzymała od niego również aparat fotograficzny. Od tej pory razem przemierzali miasto, dokumentując powstanie.

- Po wojnie Sylwester Braun przemilczał udział Berty. Zdecydowały o tym względy osobiste. Był już wtedy w związku z inną kobietą - mówi Głogowski. - Jeszcze w 1946 roku spotkali się w Sztokholmie, gdzie zgodnie umówili się, że nigdy nie będą się ze sobą kontaktować i zaczną życie na nowo - dodaje.

Sylwester "Kris" Braun, Berta Weissberger, ok. 1945Muzeum Warszawy

Wernisaż wystawy "Sylwester 'Kris' Braun. Fotograf od powstania" oraz premiera albumu odbędą się we wtorek 30 lipca o godz. 18 w Muzeum Warszawy. Ekspozycję można oglądać do 29 grudnia 2024 roku w cenie biletu wstępu do muzeum.

Autorka/Autor:

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Warszawy

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl