Po dwóch latach przerwy odbył się tradycyjny Bieg Konstytucji 3 Maja. Na dystansie pięciu kilometrów ścigało się około trzech tysięcy zawodników.
Najlepsi w 30. edycji warszawskiego Biegu Konstytucji 3 maja byli Taras Telkowski i Iwona Bernardelli. Trasę ze startem i metą na ulicy Myśliwieckiej Telkowski pokonał w 15.29, minimalnie wyprzedzając Radosława Gromka. Bernardelli uzyskała czas 16.35.
Telkowski jest uchodźcą politycznym z Białorusi i - jak sam podkreślił, w Polsce przebywa dzięki wizie humanitarnej. W biegu mogli wziąć udział obywatele tego kraju, którzy podpisali oświadczenie, że przeciwstawiają się rosyjskiej agresji na Ukrainę. Przy ich nazwiskach w wykazie wyników nie było flagi.
Na liście startowej znalazło się też 26 Ukraińców.
Organizatorzy przygotowali oficjalne koszulki z napisem "Vivat Maj, 3 Maj", a na mecie każdy odbierał medal stylizowany na oryginał dokumentu przyjętego przez Sejm 3 maja 1791 roku.
Bieg, organizowany wspólnie przez warszawski Ratusz i Fundację "Maraton Warszawski", jest pierwszą częścią tradycyjnej warszawskiej triady, obok Biegu Powstania i Biegu Niepodległości. W tym roku jest to także element nowej Ligi Mistrzów Warszawy, do której zaliczają się także Półmaraton i Maraton Warszawski
"Wszyscy chcą biegać i celebrować ten wyjątkowy dzień"
Tradycyjny Bieg Konstytucji 3 maja, który jest nieoficjalną formą uczczenia polskiego święta narodowego, odbył się po dwóch latach przerwy. Start i meta zlokalizowane były na ulicy Myśliwieckiej. Jak poinformował reporter TVN24 Adrian Mielnik, który brał udział w biegu, tegoroczna trasa jest wyjątkowa. W zmaganiach brało udział około trzech tysięcy zawodników.
Trasa biegu prowadziła ulicami: Rozbrat, Książęcą, Alejami Ujazdowskimi, Agrykola, Szwoleżerów, Kawalerii. Biegacze mieli do pokonania dystans pięciu kilometrów.
- "Wiwat maj, 3 Maj!" - pod takim hasłem biegną biegacze z całej Polski, ale również z Warszawy, mali i duzi we flagach Polski. Są też flagi Ukrainy. Dzisiaj wszyscy świętują. Świętują również powrót do biegania. Tego biegu nie było przez dwa lata ze względu na pandemię. Dziś wszyscy chcą biegać i celebrować ten wyjątkowy dzień, jakim jest trzeci maja - relacjonował tuż przed startem Adrian Mielnik.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP