Hejt po nominacji na Warszawiankę Roku. "Robię dużo dla Warszawy, lubię tu wracać"

Kira Sukhoboichenko z Nagrodą im. Tadeusza Mazowieckiego
Kira Sukhoboichenko z Nagrodą im. Tadeusza Mazowieckiego
Źródło: Kira Sukhoboichenko
Kira Sukhoboichenko, aktywistka społeczna pochodząca z Ukrainy, została nominowana do tytułu Warszawianki Roku 2025. Choć od lat mieszka w stolicy i działa na rzecz lokalnej społeczności, jej nominacja wywołała falę hejtu w sieci. - Nie przyszło mi do głowy, że ktoś pomyśli, iż nie jestem warszawianką - mówi nam Kira.
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Ratusz przypomina, że narodowość nie ma znaczenia w plebiscycie, a liczy się realne zaangażowanie w życie miasta.
  • - Komentarze pełne uprzedzeń mogą naruszać dobra osobiste lub stanowić przestępstwo - tłumaczy prawnik Dawid Dehnert.
  • Kira od 10. roku życia działa społecznie, m.in. tworząc Centrum Integracyjno-Adaptacyjne dla młodzieży różnych narodowości.
  • Historia Warszawy, ale także innych miast, jest pełna postaci, które pochodziły z innych miejsc świata, ale zasłużyły się dla lokalnych społeczności.

Kira Sukhoboichenko, 19-letnia działaczka społeczna, została nominowana w plebiscycie na Warszawiankę Roku. Od lat aktywnie angażuje się w życie warszawskiej młodzieży i nie tylko, jednak część internautów skupiła się nie na jej działaniach, lecz na pochodzeniu. Kira urodziła się w 2006 roku, pochodzi z Krymu w Ukrainie, a od ósmego roku życia mieszka z rodzicami w Warszawie. Choć od lat jest związana z Warszawą i tak stała się celem hejtu.

Czytaj także: