30 Finał WOŚP w Warszawie. Na licytację miasto przeznaczyło m.in. słynny świąteczny plakat z hasłem "Każdemu, bez wyjątków, wszystkiego dobrego", z podpisem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, maskotkę z Igrzysk Olimpijskich w Tokio z zaproszeniem na lunch z medalistką w wioślarstwie czy rejs po Wiśle statkiem Inna Bajka.
TVN GRUPA DISCOVERY JEST GOSPODARZEM I PARTNEREM 30. FINAŁU WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY
- Warszawa jak zawsze z radością włącza się w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Zapraszamy do niej wszystkich, bez wyjątku, zgodnie z duchem naszego świątecznego plakatu – zachęca do udziału do udziału prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, cytowany w komunikacie prasowym ratusza. I dodaje: - Dla mnie święta Bożego Narodzenia to święto dobra, bliskości i życzliwości. A kolejnym świętem dobra i solidarności między ludźmi jest coroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podpisuję się pod tym obiema rękami.
Swoje aukcje zorganizowali też wiceprezydenci oraz biura ratusza.
Prezydent Rafał Trzaskowski wystawia warszawski plakat świąteczny z własnoręcznym podpisem (ten, który wzbudził kontrowersje po prawej stronie sceny politycznej za brak motywów religijnych). Można wylicytować także podpisaną przez niego bluzę z logo "Campus Polska przyszłości".
Wiceprezydentka Renata Kaznowska ofiarowała maskotkę z Igrzysk Olimpijskich w Tokio z podpisem medalistki olimpijskiej w wioślarstwie wraz z zaproszeniem na wspólny lunch. Wiceprezydent Michał Olszewski – spinki w kształcie syrenki wraz z przypinką. Wiceprezydent Tomasz Bratek – obraz przedstawiający kamienice na warszawskiej Pradze.
Miasto wystawia ponadto na licytację rejs po Wiśle statkiem Inna Bajka – zwycięzca będzie mógł skompletować dziesięcioosobową załogę, a kapitan uraczy wszystkich opowieściami o Wiśle. Przejażdżkę po mieście najstarszym warszawskim tramwajem (z 1906 roku) wraz z grupą przyjaciół. Całodzienny spacer z miejskim dendrologiem, który podzieli się wiedzą o drzewach. Kolację w "restauracyjnym" tramwaju w towarzystwie trenera i kapitana koszykarskiej drużyny Legii Warszawa. Oryginalny miejski słupek parkingowy. Przejażdżkę w kabinie maszynisty SKM. Oraz warszawskie karty miejskie z wzorem Wielkiej Orkiestry.
WOŚP w Warszawie. Zaczęło się w 1993 roku
Od czego zaczął się WOŚP w stolicy? Rok 1993, pierwszy finał. Na ulicach polskich miast – także Warszawy – pojawiają się wolontariusze z kartonowymi puszkami. Rano jeszcze nikt nie wie, o co chodzi, a już po południu wszyscy przechodnie chodzą z serduszkami na kurtkach albo czapkach. W Cricolandzie, wesołym miasteczku na placu Defilad, kwestują aktorzy. Zbierają pieniądze do worków, dziesiątki milionów złotych (przed denominacją dawne 10 milionów to późniejszy tysiąc złotych). Do sztabu głównego Orkiestry policjanci przynoszą kartony banknotów z wystawionych w ten sposób "mandatów". Za zebrane pieniądze (równowartość półtora miliona dolarów) WOŚP kupuje sprzęt kardiologiczny dla małych dzieci.
Ratusz wspomina też finał w 2005 roku. Na placu Defilad odbył się wielki finał, który zakończyło "światełko do nieba". Miasto przekazało na licytację wiele upominków, m.in. zbiór monet upamiętniających 60. rocznicę Powstania Warszawskiego podarowany przez ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego i kalendarze warszawskie z jego podpisem. Na ulicach Warszawy pojawiło się dwa tysiące wolontariuszy.
Rok później ulicami w centrum miasta przebiegli biegacze w orkiestrowym biegu "Policz się z cukrzycą". W 2009 roku starterem biegu była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Oprócz koncertu przed Pałacem Kultury własne finały organizowały dzielnice – Ursus, Bemowo, Ochota, Praga Południe, Wesoła, Wola.
"Orkiestra wrosła w Warszawę tak mocno, że z inicjatywy radnych Ursynowa rondo u zbiegu ulicy Płaskowickiej i Roentgena otrzymało nazwę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy" - przypominają urzędnicy.
W ubiegłym roku zebrano 210 milionów złotych
W zeszłym roku finał został przesunięty o dwa tygodnie z powodu obostrzeń pandemicznych. Można było licytować słynny megafon prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Miasto włączyło się w finał wystawiając na aukcję także wspólne gotowanie z jednym z wiceprezydentów, przejażdżkę zabytkowym tramwajem w gronie znajomych, a nawet wycofany z ruchu miejski autobus.
W ubiegłym roku udało się zebrać 210 milionów złotych. Pieniądze poszły na sprzęt dla laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Orkiestra wróciła z koncertem na plac Defilad. W poprzednich latach z powodu budowy Muzeum Sztuki Nowoczesnej imprezy odbywały się na pl. Bankowym i pl. Teatralnym.
W tym roku przypada jubileuszowy, 30. finał Orkiestry. Zebrane pieniądze pójdą na sprzęt do diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci. Rokrocznie na oddziały okulistyczne w Polsce trafia kilkanaście tysięcy pacjentów. Orkiestra planuje kupić m.in.: angiograf dwupłaszczyznowy do leczenia siatkówczaka - najczęstszego nowotworu złośliwego gałki ocznej u dzieci, oftalmoskopy do badania dna oka, lampy szczelinowe do diagnostyki przedniego odcinka oka, mikroskopy, stoły operacyjne.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa