Policjanci podkreślają, że mimo kontroli wielu kierujących wciąż łamie przepisy. I opisuje przypadek z ostatnich dni.
- Niechlubnym przykładem jest 23-latek siedzący za kierownicą forda, który za nic miał ograniczenie prędkości obowiązujące w obszarze zabudowanym. Przez Rembertów mknął mając na liczniku 103 kilometrów na godzinę - poinformowała w komunikacie st. asp. Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Funkcjonariusze odkryli także, że mężczyzna miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Sprawa kierowcy zakończy się w piaseczyńskim sądzie.
Apel policji
Mundurowi przypominają, że przekraczanie dozwolonej prędkości o ponad 50 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym to nie tylko nieodpowiedzialność, ale również realne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu. "W miejscach gdzie poruszają się piesi, rowerzyści, dzieci i osoby starsze, każda dodatkowa prędkość drastycznie zwiększa ryzyko tragicznych zdarzeń. Twoja nadmierna prędkość może być różnicą między życiem a śmiercią" - podkreślili.
Przekroczenie dozwolonej prędkości prędkości o ponad 50 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym to także utrata prawa jazdy, mandat oraz punkty.
Autorka/Autor: mg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Piaseczno