Zapadnięty mostek nad Kanałem Wystawowym. "Dreszcz emocji, gdy przejeżdżam po nim każdego dnia"

Stan mostku na Kanale Wystawowym
Mostek nad Kanałem Wystawowym wymaga remontu
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Przejeżdżający nim rowerzyści mówią o "dreszczyku emocji" albo wręcz, że "może to być ich ostatni przejazd". Mostek na Kanale Wystawowym przy Jeziorku Kamionkowskim jest w opłakanym stanie. Rdza, skruszony beton, połamane deski i niepokojący przechył - wyglądem może kojarzyć się ze scenografią filmów o Indianie Jonesie. Ale mieszkańcy nie mają ochoty na takie przygody.

Kanał Wystawowy łączy jeziorka Kaminokowskie i Gocławskie. Mostek znajduje bliżej tego pierwszego. W Parku Skaryszewskim nie brakuje spacerowiczów i rowerzystów. Na jednej z facebookowych grup - Grochów Praga Południe - piszą, że przeprawa wymaga natychmiastowej naprawy.

Pojawiają się głosy o uszkodzonej konstrukcji, naruszonych fundamentach i o tym, że most opuścił się po stronie Błoń Elekcyjnych. Mieszkańcy spekulują, że przeprawa może nie przetrwać zimy. "Ja codziennie tamtędy przejeżdżam rowerem i zawsze boję się, że to ostatni raz" - napisała jedna z mieszkanek. "I dreszcz emocji, gdy przejeżdżam po nim każdego dnia..." - dodała inna.

We wtorek stan mostu sprawdzał Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl. - Mostek jest przechylony. Betonowa konstrukcja jest zapadnięta. Niebezpiecznie wyglądają też drewniane elementy, które są wyłamane. Mostek wygląda, jakby trzymał się jedynie na linii ciepłowniczej, która przebiega pod spodem - opisał.

Koszt remontu co najmniej trzy miliony złotych

Urząd dzielnicy zapewnia nas, że ma świadomość problemu.

"Stan mostku na Kanale Wystawowym jest nam znany i Urząd Dzielnicy Praga-Południe sprawdzał już możliwości jego remontu. Niestety nie jest to sprawa prosta – remont mostu wymaga uzgodnień z Wodami Polskimi, czy Konserwatorem Zabytków, ale także z firmą Veolia – ponieważ przechodzi tam również sieć ciepłownicza" - odpisał nam poproszony o komentarz Michał Szweycer z urzędu dzielnicy.

"To wszystko sprawia, że według naszych szacunków, koszt takiego remontu (wraz z towarzyszącą mu infrastrukturą) wynosiłby co najmniej 3 mln złotych, a jego realizacja – wliczając czas potrzebny na wszystkie uzgodnienia – wynosiłaby ponad rok" - wyliczał.

Urzędnik dodał też, że w tegorocznym budżecie dzielnica nie dysponuje wystarczającymi środkami, by sfinansować taki remont. "Staramy się o zabezpieczenie odpowiednich środków w następnym budżecie" - zapewnił.

Czytaj także: