Stadion Narodowy pozostaje zamknięty, jest plan "naprawczy"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl
Plan działań naprawczych na Stadionie Narodowym
Plan działań naprawczych na Stadionie NarodowymTVN24
wideo 2/3
Plan działań naprawczych na Stadionie NarodowymTVN24

W środę planowane jest, zgodnie z zaleceniami projektantów i wykonawców, przeprowadzenie kolejnego badania, bardziej szczegółowego, uszkodzonego elementu stadionu - zapowiedział na poniedziałkowej konferencji Włodzimierz Dola, prezes operatora PGE Narodowego. Jak zapewnił, wykryte pęknięcie jest monitorowane i nie widać, by się powiększało. Stadion Narodowy wciąż pozostaje z tego powodu zamknięty.

Prezes przypomniał w poniedziałek po południu na spotkaniu z dziennikarzami, że wcześniej informował o przygotowywanym procesie naprawczym. – Przede wszystkim skupiliśmy się na tym, ażeby przygotować wspólnie z niemiecką firmą projektową projekt bypassów, które pozwolą zabezpieczyć ten element, który uległ uszkodzeniu, na którym jest rysa, na którym jest wada – zapewnił prezes.

Wyprodukują bypass, który odciąży uszkodzony element

Zaznaczył, że projekt został wykonany. Wskazał też, jaki jest plan na najbliższy czas. – Przede wszystkim w najbliższym tygodniu będzie trwał proces produkcji tego bypassu, który pozwoli odciążyć ten element, który jest uszkodzony. Tak, ażeby można było wykonać kolejne badania oraz przygotować dalsze kroki celem całkowitej naprawy tego uszkodzenia – sprecyzował.

Powiedział też, że w następnym tygodniu planowany jest montaż bypassów. – Około dwóch tygodni, zgodnie z założeniami projektantów i wykonawców, na ten moment będzie trwał ten proces – mówił prezes.

Podkreślił, że miejsce pęknięcia jest monitorowane. Wykorzystywane mają być do tego specjalistyczne urządzenia. Dola dodał, że wskaźniki nie pokazują, by pęknięcie się powiększało. – W środę planowane jest, zgodnie z zaleceniami projektantów i wykonawców, przeprowadzenie kolejnego badania, bardziej szczegółowego. Takiego badania, jakie było przeprowadzone w dniu 10 listopada. Czyli badania nieniszczącego, badania ultradźwiękowego – zapewnił. I wskazał: - Dopiero to badanie da nam pełną odpowiedź na to, w jakim stanie znajduje się to pęknięcie.

Prezes powiedział też, że bezpieczeństwo osób przebywających na stadionie jest najważniejsze. Dlatego na ten moment obiekt zostaje zamknięty.

Zaplanowano kolejne konsultacje z ekspertami. – Wiele osób zaangażowało się w działania naprawcze na stadionie – przyznał. W jego ocenie bypassy pozwolą przyjrzeć się głębiej usterce, szczegółowo zbadać uszkodzony element i następnie "wyznaczą kroki w dalszym działaniu". – Nie pozwolą jeszcze na to, ażeby stadion wrócił do funkcjonowania – podsumował.

Dodał też, że zgodnie z opiniami ekspertów na "na ten moment jest za wcześnie, by mówić o tym, jaka jest przyczyna tej wady".

Rozważają dwie hipotezy

Decyzja o zamknięciu stadionu została ogłoszona 11 listopada. To wynik przeglądu technicznego, jednego z tych, które odbywają się regularnie.

Na teren obiektu nie można wchodzić. Zakaz dotyczy także pracowników Narodowego. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto również wszystkie bramy. - Nikt nie może już wejść na stadion oprócz konstruktorów, których wizyta cały czas trwa. Osoby zajmujące się badaniem tego uszkodzenia pracowali cały weekend, pracują także dzisiaj - relacjonował w poniedziałek po południu reporter.

Jak przypomniał wcześniej reporter TVN24 Jan Piotrowski, usterkę wykryto w "elemencie podtrzymującym iglicę". Co wiadomo na temat przyczyn usterki? - To cały czas sprawdzają konstruktorzy. Brane są pod uwagę różne hipotezy, ale nikt nie chce mówić o przyczynach, bo jest na to po prostu za wcześnie - powiedział Jan Piotrowski. Jak dodał, trzeba "dobrze zbadać ten element i sprawdzić, dlaczego pojawiła się tam rysa". - Są dwie hipotezy: albo jest to wada konstrukcyjna tego elementu, to jest raczej mniej prawdopodobne, albo był użytkowany w niewłaściwy sposób, z jakiejś przyczyny te liny zostały napięte bardziej, w związku z tym pojawiła się właśnie ta rysa - opisywał reporter.

Dopiero po ustaleniu przyczyn konstruktorzy i właściciel będą szukać rozwiązania, które umożliwi dalsze użytkowanie stadionu.

Architekt o możliwych przyczynach

Wcześniej Mariusz Rutz, architekt z pracownik JSK, która projektowała Narodowy, tak mówił o możliwych przyczynach problemu. - Jeżeli doszło do wystąpienia rysy, musiało to nastąpić na skutek okoliczności, które musimy jeszcze zbadać, ale wiele wskazuje na wadę materiałową, która ujawniła się dopiero po 10 latach lub jakieś obciążenie, które wcześniej nie było przewidziane, a zostało wprowadzone w to miejsce - ocenił. - Rysa świadczy o tym, że ten element jest przeciążony albo wytrzymałość tego elementu jest mniejsza niż powinna - uzupełnił.

Pytany, o który element konstrukcji dachu dokładnie chodzi, Rutz doprecyzował, że jest to jeden z czterech łączników, do którego sprowadzone są liny podtrzymujące iglicę od dołu. - Są cztery narożniki stadionu i do każdego z narożników dochodzą trzy liny. One łączą się w łączniku wykonanym z odlewu ze stali - przekazał. To właśnie jeden z czterech narożnych łączników jest uszkodzony.

Czytaj więcej: Usterka na Stadionie Narodowym. Architekt opisuje szkody i podaje możliwą przyczynę 

Wszystkie imprezy anulowane

Przypomnijmy: informacja o zamknięciu Stadionu Narodowego pojawiła się 11 listopada. Obiekt został wyłączony z użytkowania, a powodem jest usterka konstrukcji odpowiadająca za utrzymanie 60-tonowej iglicy. Na jednym z uchwytów miała pojawić się rysa. 

- Od dzisiaj jakakolwiek aktywność na stadionie jest niemożliwa. Dotyczy to dużych wydarzeń całostadionowych, jak mecz Polska - Chile, ale też innych typu targi, kongresy czy choćby uprawiania sportów miejskich wokół stadionu - mówiła antenie TVN24 rzeczniczka PGE Narodowego Małgorzata Bajer. 

Autorka/Autor:katke/b,ec

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl