W piątek w ratuszu odbyło się spotkanie władz miasta i aktywistów, poświęcone planowanej przebudowie Wybrzeży Helskiego i Szczecińskiego i związanej z tym wycince drzew. Ratusz złożył propozycję, która zmierza do jej ograniczenia.
To kolejna odsłona walki miejskich aktywistów o modyfikację projektu przebudowy Wybrzeży Helskiego i Szczecińskiego oraz budowy wału przeciwpowodziowego. We wtorek prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski zabrał głos w tej sprawie i zaproponował aktywistom dyskusję.
Aktywiści pojawili się w ratuszu w piątek rano. W skład delegacji weszli: Grzegorz Walkiewicz, radny Pragi Północ, Wiktor Kotowski, biolog z Uniwersytetu Warszawskiego, Grzegorz Połutrenko, ornitolog, Robert Migas-Mazur ze Stowarzyszenia Porozumienie dla Pragi, Tomasz Główka z Miasto Jest Nasze, Dominika Jaśkiewicz ze Stowarzyszenia START, Barbara Grzebulska, hydrolożka, Dominika Sokołowska z Greenpeace, Karolina Krajewska z Zielonego Mazowsza, a także radcy prawni, urbaniści, architekci oraz stołeczni radni: Agata Diduszko-Zyglewska i Joanna Staniszkis z Koalicji Obywatelskiej.
Propozycja ratusza
Dyskusja trwała osiem godzin. Rafał Trzaskowski zaznaczył, że wysłuchano argumentów zarówno mieszkańców terenów zagrożonych powodzią, jak i aktywistów domagających się zmian w projekcie.
Ratusz zaproponował rozwiązanie. - Zmieniamy układ chodników i ścieżki rowerowej po wschodniej stronie Wybrzeża Helskiego. Całkowicie rezygnujemy też z miejsc parkingowych, dokonujemy zmiany w układzie infrastruktury podziemnej. To właśnie w ten sposób zmniejszymy zakres wycinki o blisko 60 drzew. Po drugie, znacząco zwiększymy zakres nasadzeń kompensacyjnych w stosunku do pierwotnego projektu. Szpalery nowych drzew będziemy sadzić także w miejscu inwestycji, między innymi tam, gdzie pierwotnie były planowane miejsca parkingowe. Będziemy dalej analizować możliwość ograniczenia wycinki - napisał na Facebooku Trzaskowski.
Część osób zgromadzonych na sali domagała się jeszcze większych modyfikacji, między innymi zmiany lokalizacji muru przeciwpowodziowego, a także technologii jego budowy. - Tak duża zmiana oznaczałaby konieczność przygotowania nowego projektu inwestycji, uzyskania nowej decyzji środowiskowej oraz nowego pozwolenia na budowę. To oznaczałoby opóźnienie realizacji inwestycji minimum o trzy lata, a może nawet o pięć lat. Władze Warszawy nie mogą podjąć takiego ryzyka - stwierdził Trzaskowski, i zaznaczył, że najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców obu Prag, Targówka i Białołęki.
Prezydent przekazał również, że aktywiści poprosili o czas na szczegółowe zapoznanie się z propozycją. Na poniedziałek zaplanowano kolejną rundę rozmów.
Przebudowa Wybrzeży i wału przeciwpowodziowego
Na początku stycznia drogowcy wybrali wykonawcę przebudowy Wybrzeży Helskiego i Szczecińskiego. Skanska ma dostać za swoje prace 76 milionów złotych.
Zasadniczą częścią inwestycji jest budowa zabezpieczenia przeciwpowodziowego wzdłuż ulicy Wybrzeże Helskie, gdzie po wschodniej stronie znajduje się zabudowa mieszkaniowa, Park Praski i Miejski Ogród Zoologiczny. Mur przeciwpowodziowy połączony zostanie z wybudowaną przez spółkę Port Praski bramą przeciwpowodziową u wejścia do Portu Praskiego po stronie północnej i z istniejącym wałem przeciwpowodziowym w rejonie mostu Gdańskiego.
Kilka dni później w internecie pojawił się w tej sprawie apel mieszkańców połączony z petycją do władz Warszawy: "Domagamy się wstrzymania przebudowy Wybrzeża Helskiego, której ma towarzyszyć budowa wału przeciwpowodziowego". Autor, radny Pragi Północ Grzegorz Walkiewicz, podkreślał, że inwestycja jest niezgodna z planem zagospodarowania i będzie oznaczać wycinkę pół tysiąca drzew.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl