W prokuraturze trwa przesłuchanie policjanta, który śmiertelnie postrzelił innego funkcjonariusza podczas interwencji przy Inżynierskiej. Śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień i spowodowania ciężkich obrażeń ciała skutkujących śmiercią. Śledczy zajmują się także mężczyzną z maczetą, od którego zaczęła się tragiczna historia.
O czynnościach podjętych wobec policjanta, który w sobotę postrzelił z broni służbowej drugiego funkcjonariusza, poinformował w poniedziałek przed południem rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prokurator Norbert Woliński. Trwa przesłuchanie policjanta.
- Tutejsza prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza policji, spowodowania ciężkich obrażeń ciała skutkujących śmiercią człowieka. Jest to czyn z artykułu 156 paragraf 3 Kodeksu karnego, w związku z artykułem 231 paragraf 1, w związku z artykułem 11 paragraf 2 - powiedział prokurator Woliński.
Wyjaśnił, że prokuratorzy pracujący nad sprawą analizowali już materiał dowodowy. - Te czynności wykonywało kilku prokuratorów wczoraj. Zapoznali się z nagraniami z kamery nasobnej, z nagraniem wykonanym telefonem komórkowym, przesłuchani zostali naoczni świadkowie zdarzenia - wyliczył rzecznik prokuratury.
Wniosek o areszt dla mężczyzny z maczetą
Przypomnijmy: w sobotę przy ulicy Inżynierskiej na Pradze Północ doszło do tragicznej w skutkach interwencji, podczas której ranny został policjant. Funkcjonariusz został postrzelony. Zmarł tego samego dnia w szpitalu. Jak podała Komenda Stołeczna Policji, broni użył jeden z interweniujących funkcjonariuszy. Agresywny mężczyzna z maczetą, do którego wezwano patrol, został zatrzymany, obezwładniony i przewieziony na komendę. Mężczyzna był znany policji, wielokrotnie notowany.
W poniedziałek prokurator Woliński przekazał dziennikarzom, że wobec mężczyzny postępowanie Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ zostało wszczęte jeszcze przed sobotnią interwencją. - W tym postępowaniu, do którego dołączone zostały materiały (dotyczące zdarzenia z soboty - red.), jest on podejrzany łącznie o sześć czynów, w tym kierowanie gróźb karalnych, spowodowanie obrażeń ciała, posiadanie narkotyków. Zostały z nim wykonane czynności procesowe. Dziś prokurator skieruje wniosek o tymczasowe aresztowanie tego mężczyzny - wyjaśnił Woliński.
Policjant był w służbie od ponad roku
Przedstawiciele komendy wyjaśnili, że funkcjonariusz, który oddał tragiczny w skutkach strzał z broni służbowej, "był młodym policjantem, ale nie był to jego pierwszy dzień w służbie". "Odbył on przeszkolenie podstawowe, a po jego zakończeniu rozpoczął służbę w jednostce terenowej. Do Policji został przyjęty blisko 1,5 roku temu i od tej pory służył społeczeństwu, stojąc na straży jego bezpieczeństwa w jednym szeregu z innymi policjantami. Zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie prawem i przyjętymi zasadami podejmował i uczestniczył w interwencjach" - podała KSP.
Z ustaleń reportera tvn24.pl Roberta Zielińskiego wynika, że policjant pełnił służbę głównie w mniejszych miejscowościach na terenie Mazowsza, gdzie był pod nadzorem starszych funkcjonariuszy. Był oceniany pozytywnie.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak/PAP