Mężczyznę leżącego w śniegu przy ulicy Mackiewicza zauważył patrol straży miejskiej. 40-latek był nieprzytomny. By go uratować, funkcjonariusze przez ponad 10 minut wykonywali masaż serca.
Do zdarzenia doszło w ostatnią środę. Tuż po godzinie 22 strażnicy patrolowali rejon Pragi-Północ. W pewnym momencie zauważyli człowieka leżącego na śniegu.
"Okazało się, że mężczyzna nie oddychał. Reakcja była natychmiastowa. Funkcjonariusze powiadomili pogotowie ratunkowe i przystąpili do resuscytacji. Po 10 minutach masażu serca udało się przywrócić czynności życiowe. W tym momencie przyjechała załoga pogotowia, która natychmiast zabrała mężczyznę do szpitala" - przekazano w komunikacie.
Apel
"Apelujemy! Nie bądźmy obojętni na los innych! Kiedy widzimy leżącego – nie tylko na mrozie – poinformujmy o tym służby ratownicze. To może uratować życie" - zaznaczają stołeczni strażnicy miejscy.
Czytaj także: Przestał reagować, tracił oddech. Reanimowali pasażera
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl