W trakcie pobytu w jednym z parków wodnych zauważył, że na dnie basenu ktoś leży. Skoczył do wody i wyciągnął 15-latka. Chłopak trafił do szpitala, był nieprzytomny.
Stołeczny policjant w dniu wolnym od służby, wypoczywał z rodziną w jednym z parków wodnych pod Warszawą. Zauważył, że na dnie jednego z basenów leży człowiek.
- Natychmiast zareagował, przekazał córeczkę pod opiekę przypadkowej osobie, a sam zanurkował. Wyciągnął z wody nieprzytomnego młodego człowieka, a następnie, na murku okalającym basen, przystąpił do resuscytacji - opisuje w komunikacie Edyta Adamus ze stołecznej policji.
Walka o życie nastolatka
- Prowadzona cały czas przez policjanta próba przywrócenia oddechu młodemu człowiekowi przyniosła po dłuższej chwili oczekiwane rezultaty. Swoim zdecydowanym działaniem policjant przywrócił akcję serca 15-latkowi, a następnie przeniósł go w bezpieczne miejsce, gdzie przy pomocy ratownika, do czasu przybycia służb medycznych, podawał mu tlen – dodaje Edyta Adamus.
15-latek z przywróconymi funkcjami życiowymi, ale wciąż nieprzytomny trafił do jednego z warszawskich szpitali.
Policjant Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową @Policja_KSP udowodnił, że policjantem jest się także po służbie. W jednym z parków wodnych wyciągnął z wody tonącego 15-latka, a następnie przywrócił młodemu człowiekowi czynności życiowe. To jest nasz Orzeł 💪😉 💪 pic.twitter.com/gE9RXGmE9M
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) August 30, 2023
W niedzielę rano z policjantem skontaktowała się matka chłopca, aby podziękować za uratowanie życia synowi. Okazało się, że chłopiec odzyskał przytomność i mógł już porozmawiać.
- Postawa funkcjonariusza zasługuje na najwyższe uznanie - podkreśla Edyta Adamus.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock