Po kolizji próbował się ukryć w kościele

Mężczyzna ukrył się w kościele (zdjęcie ilustracyjne)
Przepisy o konfiskacie auta za jazdę pod wpływem alkoholu weszły w życie
Źródło: Jan Błaszkowski/Fakty TVN
W Szydłowcu zderzyły się dwa samochody. Sprawca kolizji opuścił miejsce zdarzenia i próbował się ukryć w pobliskim kościele. Okazało się, że był pijany.

Policjanci otrzymali zgłoszenie o stłuczce, do której doszło w centrum Szydłowca na Rynku Wielkim. - Zgłaszający poinformował, że sprawca jest prawdopodobnie pijany – poinformowała w środę rzeczniczka szydłowieckiej policji mł. asp. Marlena Skórkiewicz.

Policjanci pojechali na miejsce zdarzenia, a ich obecność tak bardzo zaniepokoiła jednego z uczestników zdarzenia, że zaczął uciekać.

ZOBACZ: Za kierownicą matka z trzema promilami, na foteliku z tyłu sześcioletni syn.

Kryjówka w kościele

- Mężczyzna postanowił schronić się w pobliskim kościele. Mundurowi ruszyli za nim w pościg i zatrzymali go w świątyni. 39-latek trafił do komendy. Badanie trzeźwości potwierdziło, że był pijany. Miał trzy promile alkoholu w organizmie - dodała Skórkiewicz.

Stracił prawo jazdy, teraz stanie przed sądem. 39-latkowi grozi do trzech lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.

Czytaj także: