Na liczniku 290 kilometrów na godzinę. Policja szuka kierowcy z nagrania

Pasażer nagrał szaleńczą jazdę
Nagranie z wnętrza samochodu jadącego blisko 300 km/h
Źródło: tvnwarszawa.pl
W mediach społecznościowych opublikowano nagranie, na którym kierowca pędzi blisko 300 kilometrów na godzinę. Na naklejce przedniej szyby da się odczytać numer rejestracyjny, a ze względu na charakterystyczną kładkę dla pieszych, można rozpoznać także miejsce szaleńczego rajdu. Nagranie analizują policjanci.

Film do sieci trafił pod koniec sierpnia. Niebezpieczną jazdę nagrywa pasażer, filmując na zmianę prędkościomierz i drogę przed rozpędzonym samochodem. Jakość obrazu jest wystarczająco dobra, aby można było odczytać prędkość z cyfrowego zegara umieszczonego w pojeździe. Widać również, że samochód pędzi lewym pasem, wyprzedzając innych uczestników ruchu.

Autor usunął wideo ze swoich mediów społecznościowych, ale powstały jego kopie. Publikujemy nagranie ze względu na interes społeczny, jakim jest eliminowanie takich zachowań na drodze.

Na liczniku blisko 300 km/h

Film zaczyna się, gdy pojazd porusza się dwupasmową jezdnią, z prędkością 218 kilometrów na godzinę i przyspiesza. Przejeżdża pod kładką dla pieszych o stożkowej konstrukcji pylonów. Z prawej strony kadru są żółto-zielone ekrany dźwiękochłonne. Ta infrastruktura pozwala zidentyfikować, że rajd odbył się na obwodnicy Serocka, czyli drodze krajowej numer 61, w kierunku Zegrza.

Kolejne sekundy to widok prędkościomierza. Kierowca ciągle przyspiesza. "250" - słychać głos w tle. Następnie pojazd mija jadącą prawym pasem taksówkę. "270" - komentuje ten sam głos, po sekundzie odczytuje "280".

Ostatni czytelny odczyt zegara z deski rozdzielczej wskazuje prędkość 287 kilometrów na godzinę. Mężczyzna z samochodu chwilę później z ekscytacją w głosie krzyczy "290".

Pasażer nagrał szaleńczą jazdę
Pasażer nagrał szaleńczą jazdę
Źródło: tvnwarszawa.pl

Policjanci szukają kierowcy

Nagranie dotarło do policjantów przez stronę "stop agresji drogowej", którą mundurowi udostępnili do przesyłania filmów "agresywnego zachowania na drodze".

Przez krótki moment widać numer rejestracyjny zamieszczony na naklejce przedniej szyby.

- Do zdarzenia doszło na terenie gminy Serock, na drodze krajowej numer 61 - potwierdza komisarz Justyna Stopińska z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie. - Sprawa trafiła do policjantów z komisariatu w Serocku, którzy prowadzą czynności, aby ustalić, kto prowadził pojazd - dodaje policjantka.

Komisarz Stopińska informuje również, że na tym etapie postępowania jest za wcześnie, aby można było powiedzieć, jakie konsekwencje grożą kierowcy za taką szaleńczą jazdę.

Czytaj także: